O ile zbudowany w 1943 roku samolot Vought V-326 to zupełnie nieznana konstrukcja, tak testowany na nim silnik Pratt & Whitney R-4360 Wasp Major jest wręcz legendarny. Maszyna ta powstała z myślą o przetestowaniu zarówno samego silnika jak i lotów na dużych wysokościach.
W 1941 roku firma Pratt & Whitney zleciła zakładom Vought opracowanie specjalnego samolotu, który miał służyć do testów opracowywanego wówczas silnika Pratt & Whitney R-4360 Wasp Major. Był to turbodoładowany, 28-cylindrowy silnik gwiazdowy, opracowany z myślą o dużych i szybkich samolotach, które miały operować również na dużych wysokościach. Ze względu na skomplikowanie konstrukcji silnika, potrzebny był specjalny samolot, w którym możliwe byłoby zmieszczenie tak potężnej jednostki napędowej.
W związku z tym inżynierowie zakładów Vought postanowili wykorzystać opracowany w tym samym czasie samolot Consolidated TBY Sea Wolf jako bazę pod zupełnie nowy samolot testowy. Wybór tej maszyny podyktowany był po pierwsze dostępnością, a także bardzo wysokim podwoziem, które umożliwiało zainstalowanie nowego, potężnego silnika. Podczas prac nad docelową maszyną wykorzystano również elementy konstrukcyjne z samolotów Vought F4U Corsair.
Opracowany samolot otrzymał oznaczanie Vought V-326 i miał 13 m długości oraz 17,6 m rozpiętości skrzydeł. Napęd stanowił 28-cylindrowy silnik gwiazdowy Pratt & Whitney R-4360 Wasp Major o mocy 2650 KM zapewniający prędkość maksymalną 673 km/h i wyposażony w potężne trzyłopatowe śmigło. Maksymalna masa startowa samolotu wynosiła 7791 kg. Dwuosobowa kabina była w pełni hermetyzowana.
Oblot maszyny miał miejsce 18 czerwca 1943 roku, a za sterami zasiadł A. Lewic McClain. W kolejnych lotach zastąpił go jednak Harodl B. Archer. 30 sierpnia 1944 roku oblatano drugi, nieznacznie zmodyfikowany egzemplarz oznaczony jako V-326A, wyposażony w inną osłonę silnika, wloty powietrza pod skrzydłami i podwójną turbosprężarkę oraz czterołopatowe śmigło.
Ze względu na rozwój innych konstrukcji lotniczych i pojawienie się maszyn projektowanych z myślą o nowych silnikach Pratt & Whitney R-4360 Wasp Major, drugi egzemplarz wykonał tylko kilka lotów, a pierwszy spędził w powietrzu łącznie jedynie 111 godzin zanim w 1946 roku samoloty zezłomowano. Jednym z powodów przerwania prób były ciągłe problemy z systemem ciśnieniowym, przez co maszyny wykonywały większość lotów na pułapach poniżej 12 000 m.
Mimo krótkiej kariery samoloty pozwoliły na zdobycie doświadczenia i dopracowanie silników Pratt & Whitney R-4360 Wasp Major. Kolejne wersje tego ważącego 1755 kg silnika produkowano do 1955 roku. Ostatecznie produkcja wyniosła aż 18 697 silników, które instalowano w większości dużych samolotów opracowywanych i eksploatowanych w połowie lat 40. w USA. Był to ostatni silnik tłokowy produkowany Silniki te zainstalowano m.in. w takich maszynach jak Boeing 377 Stratocruiser, będących jego rozwinięciem samolotach typu Guppy, Boeing B-50 Superfortress, Boeing C-97 Stratogreighter, Boeing XF8B, Convair B-36 Peacemaker, Convair XC-99, Curtiss XBTC, Douglas C-74 Globemaster, Douglas C-124 Globemaster II, Douglas XTB2D Skypirate, Fairchild C-119 Flying Boxcar, Fairchild XC-120 Packplane, Goodyear F2G „Super” Corsair, Hughes H-4 Hercules, Hughes XF-11, Lockheed R6V Constitution, Martin AM Mauler, Martin JRM Mars, Martin P4M Mercator, Northrop YB-35, Republic XP-72, Republic XF-12 Rainbow i SNCASE SE-2010 Armagnac.