Półeczka – recenzja

Wizyty w sklepach z meblami najczęściej są uciechą dla kobiet, a obowiązkiem dla mężczyzn. Jednak gdy wrócicie już do domu z nowym regałem to są dwie opcje – albo żona usłyszy od męża „potem go złożę” albo zaraz zabierze się on za skręcanie, aby zabłysnąć w oczach kobiety i pokazać się jako prawdziwy pan domu. I oczywiście, zgadzamy się, że jest w tym wiele stereotypów, dlatego otwierając grę „Półeczka” każdy gracz może być bohaterem swojego domu i niezależenie czy jesteś kobietą czy mężczyzną zaczynasz od… skręcenia Półeczki.

Liczba graczy: 2-4
Wiek: 8+
Czas gry: 25 minut
Wydawca: Lucky Duck Games
Kategoria: rodzinna, logiczna,
Poziom trudności: początkujący/średnio zaawansowany

Gra półeczka to fantastyczny tytuł, który zachęci do spędzenia czasu przy planszówce nie tylko rodziny z dziećmi, ale również paczką znajomych. Zdecydowana większość z nas, przynajmniej raz w życiu doświadczyła tego trudu jaki wiąże się z organizacją przestrzeni w meblach. Gdy właśnie złożyliście swoje regały, nadszedł czas, aby poustawiać na nich w jak najlepszym porządku wszystkie przedmioty. A nie da się ukryć, że zgromadziliście ich sporo, bo są książki, gry, ramki na zdjęcia oraz trofea. Nie mogło zabraknąć również roślin, a w międzyczasie po półeczkach przebiegają wasze koty. Zakasujcie rękawy i do dzieła. Z pewnością zajmie Wam to około 25min.

Zawartość pudełka i wykonanie

Nie da się ukryć, że grę Półeczka można kupić oczami. Okładka jest przepięknie zaprojektowana i nadaje samemu tytułowi klimatu. Otwierając pudełko znajdziemy w środku tytułowe cztery półeczki, planszę salonu, 12 kart wspólnego celu, 12 kart tajnego celu, woreczek na 132 płytki przedmiotów, 4 podstawki oraz żetony zakończenia gry jak i 8 żetonów punktów. Nie mogło również zabraknąć znacznika pierwszego gracza, którym jest uroczy fotel. Pomimo, że wszystkie elementy gry są urocze to niestety nie da się nie zwrócić uwagi tutaj na minusy. Rozpoczynając od półeczek to w niektórych egzemplarzach (naszym również) zdarzają się ramki odrobinę luźniejsze niż powinny być. Powoduje to opadanie kafelków na samo dno. Niestety trzeba je wtedy poprawić i mocniej docisnąć plastikowy element, aby wszystko trzymało się na swoim miejscu.

Kolejnym minusem jest plansza salonu, na której układamy kafelki przedmiotów. Zdecydowanie przydałaby się tutaj swego rodzaju wytłoczka. Ułożenie ich na początku gry i dokładanie w trakcie rozgrywki to udręka, ponieważ kafelki przesuwają się i ciężko zapanować nad porządkiem, a przypadkowe poruszenie stołem to tragedia, bo zamiast porządku robimy jeszcze większy bałagan. Może to popsuć frajdę z rozgrywki i zdecydowanie przyda się tutaj cierpliwość. Fajnie też, jakby autorzy gry zaprojektowali tak pudełko, aby półeczki się do niego mieściły złożone, ponieważ po zakończeniu rozgrywki musimy je rozłożyć gdyż złożonych nie jesteśmy w stanie zmieścić. Poza tymi mankamentami komponenty są bardzo dobrej jakości, ubrane w przepiękną grafikę.

Rozgrywka

Jak już wspomnieliśmy, pomimo, że instrukcja mówi inaczej, warto rozpocząć grę od złożenia swojej Półeczki. Poza tym musimy ułożyć plansze salonu, na której umieścimy wylosowane z woreczka żetony przedmiotów oraz żeton zakończenia gry. Dodatkowo każdy gracz bierze swoją indywidualną kartę tajnego celu, a obok planszy salonu lądują dwie karty wspólnego celu. Uroczy żółty fotel trafia do pierwszego gracza (przed pierwszą rozgrywką należy go złożyć… fotel, nie gracza).

Celem gry jest zdobycie jak największej ilości punktów poprzez dobieranie przedmiotów z salonu i uporządkowanie ich na półeczce. No i jak, to tyle? Nic bardziej mylnego. Rozpoczynając od tego, że w grze funkcjonują zasady dobierania kafelków z salonu, a mianowicie możemy zabrać od 1 do 3 kafelków pod warunkiem, że leżą obok siebie oraz, że przynajmniej jeden z boków każdego z nich jest wolny (nie możemy dobierać kafelków, które są zabudowane innymi). Dodatkowo kafelki w naszej półeczce możemy umieścić tylko w jednej kolumnie w dowolnej kolejności.

W przypadku zbierania punktów gracz ma wiele możliwości na ich pozyskanie. Przede wszystkim gracz może pozyskać punkty za układanie danego typu przedmiotów w grupy. Dodatkowo każdy gracz zdobędzie dodatkowe punkty jeśli ułoży przedmioty zgodnie z kartą indywidualnego celu, który wyznacza na jakim miejscu ma się znaleźć dany przedmiot oraz za wypełnienie celów wspólnych. I tutaj kto pierwszy ten lepszy, ponieważ największą ilość punktów zdobędzie osoba, która jako pierwsza go spełni. A cele wspólne są najróżniejsze, od ułożenia w jednej linii poziomej lub pionowej jednego z typów przedmiotów po umieszczanie płytek tego samego typu w narożnikach półeczki czy budowaniu schodków itd..

Wygrywa gracz, który uzyska największą ilość punktów. Oczywistym jest, że łatwiej dobierać po jednym kafelku, albo kafelki w tych samych kolorach, aby móc tworzyć grupy, jednak ryzykujemy tym, że któryś z graczy szybciej zakończy porządkowanie swojej półeczki, a m zostaniemy z pustymi przestrzeniami.

Podsumowanie

Gra półeczka to bardzo przyjemny, logiczny tytuł z niebanalnymi zasadami. Poza drobnymi mankamentami w przypadku wykonania niektórych elementów, to chętnie powraca się do tego tytułu. Gra ma zdecydowanie niesamowitą regrywalność, gdyż za każdym razem wylosujemy inne ułożenie salonu i nawet w sytuacji, kiedy powtórzy nam się cel indywidualny to reszta okazuje się zupełnie inna. Polecamy jeżeli ktoś szuka szybkiego i prostego tytułu, a jednocześnie okraszonego przepiękną grafiką.