Znajdujący się obecnie w Petersburgu lodołamacz Krasin wygląda jak wiele podobnych jednostek tego typu wykorzystywanych w ZSRR po II wojnie światowej. Historia tego statku jest jednak znacznie dłuższa i zaczęła się w 1916 roku, a zbudowano go w Wielkiej Brytanii.
Geneza
Podczas I wojny światowej rosyjska flota została zmuszona do korzystania z portów w północnej części kraju, głównie w rejonie Morza Białego. Panujące w tej części świata temperatury sprzyjają jednak powstawaniu lodu, utrudniającego żeglugę. W związku z tym, aby utrzymać tamtejsze szlaki wodne i umożliwić statkom korzystnie z portów, potrzebne były liczne lodołamacze.

Rosja posiadała już wiele tego typu jednostek, ale większość z nich była stosunkowo mała i nadawała się do działania na mniejszych akwenach oraz w portach. Potrzebne były więc nowe, duże lodołamacze. 22 grudnia 1915 roku oficjalnie ruszył program budowy i zakupu w zagranicznych stoczniach nowych lodołamaczy.
Rosyjskie stocznie nie były w stanie zbudować wszystkich jednostek odpowiadających wymaganiom, w związku z czym dowództwo rosyjskiej marynarki wojennej złożyło zamówienie na lodołamacz w brytyjskiej stoczni Armstrong Whitworth & Co z Newcastle. Miała ona doświadczenie w budowie takich statków, ponieważ w 1898 roku zbudowano tam pierwszy arktyczny i pełnomorski lodołamacz Jermak. Doświadczenie z prac nad nim jak i z jego eksploatacji było bardzo przydatne podczas prac nad kolejnym dużym lodołamaczem.

Swiatogor
Stępkę pod statek, który otrzymał nazwę Swiatogor położono już 8 stycznia 1916 roku, a wodowanie miało miejsce 3 sierpnia 1916 roku. Mimo trwających działań wojennych, budowa lodołamacza szła szybko i bez większych problemów. Prace wykończeniowe trwały do lutego 1917 roku, a próby morskie trwały z do końca marca. W ich trakcie usunięto kilka problemów z sterem. Oficjalnie banderę rosyjskiej floty podniesiono na lodołamaczu 31 marca 1917 roku.
W momencie ukończenia, Swiatogor miał 98,5 m długości i wyporność 10 620 ton. Jego wzmocniony kadłub podzielono na 11 przedziałów wodoszczelnych. Ze względu na brak możliwości ogrzania rozbudowanej nadbudówki, ograniczono ją do kilku niezbędnych pomieszczeń. Napęd lodołamacza stanowiły trzy silniki parowe o mocy 3350 KM każdy. Zapewniały one prędkość maksymalną 15 węzłów. Załoga liczyła 133 oficerów i marynarzy.

Początkowo lodołamacz oddelegowano do Archangielska, gdzie w lipcu 1918 roku został zatopiony przez własną załogę w celu zablokowania portu i uniemożliwienia wejścia do portu okrętom wspierającym oddziały walczące z Bolszewikami. Mimo to brytyjska flota ostatecznie zajęła port i podniosła lodołamacz, który wykorzystywano na Morzu Białym, a wraz z wycofującymi się z Archangielska oddziałami brytyjskimi trafił do Wielkiej Brytanii. Oddelegowano go do Scapa Flow, gdzie był wykorzystywany do usuwania min.
W 1920 roku Swiatogor został wykorzystany do uratowania dryfującego w lodzie statku Sołowiej Budimirowicz. Podczas tej misji jego załogę stanowili Norwegowie. Pod konic 1921 roku rozpoczęto negocjacje z ZSRR w sprawie zwrócenia jednostki. Ostatecznie Związek Radziecki odkupił lodołamacz za kwotę 75 000 funtów (współcześnie około 5,17 mln funtów).

Krasin
Po powrocie do ZSRR i wyremontowaniu lodołamacz wszedł do regularnej służby. W 1927 roku zmieniono jego nazwę na Krasin, aby upamiętnić radzieckiego polityka, który znacząco przyczynił się do odzyskania statku. W 1928 roku lodołamacz wziął udział w akcji ratunkowej załogi włoskiego sterowca N-4 Italia. Oprócz torowania szlaków wodnych, Krasin był wykorzystywany do ekspedycji i rejsów naukowych. Podczas jednego z takich z takich rejsów, w 1933 roku jako pierwszy statek w historii dotarł północnych wybrzeży archipelagu Nowej Ziemi. W 1938 roku Krasin brał udział w operacji ratunkowej, w celu uwolnienia lodołamacza Lenin i kilku innych statków, które utknęły w lodzie.
W 1941 roku, gdy rozpoczęła się niemiecka inwazja na ZSRR, Krasin znajdował się na Oceanie Spokojnym. W związku z tym trzeba było go przebazować w rejon Morza Białego na około, ponieważ Północna Droga Morska nie była możliwa do pokonania. Do ZSRR lodołamacz wrócił przez Kanał Panamski, a do ZSRR wrócił razem z konwojem PQ-15 (daleką osłonę konwojowi zapewniał polski okręt podwodny ORP Jastrząb, który został omyłkowo zatopiony przez sojusznicze jednostki). W trakcie rejsu, Krasin otrzymał uzbrojenie obronne – najpierw amerykańskie, później brytyjskie.
Do końca wojny lodołamacz działał u wybrzeży ZSRR. We wrześniu 1945 roku wraz z zakończeniem wojny, statek rozbrojono i przywrócono do normalne, pokojowej służby na wodach Arktyki. Kontynuował ją do 1953 roku, kiedy to podjęto decyzję o gruntownej modernizacji mającego już swoje lata statku.
Dalsze losy
W ramach modernizacji, którą przeprowadzono w niemieckiej stoczni VEB Mathias-Thesen-Werft lodołamacz Krasin został całkowicie przebudowany. Wymieniono kotły, dzięki czemu możliwe było zasilanie ich mazutem, co zmniejszyło załogę. Zbudowano również całkowicie nową, ogrzewaną nadbudówkę z większą ilością pomieszczeń socjalnych dla załogi. Na rufie umieszczono również lądowisko dla śmigłowców. Po zakończeniu remontu statek wrócił do służby, którą kontynuował do 1972 roku.

Dzięki rozbudowanej nadbudówce zaczęto go później wykorzystywać do rejsów naukowych. W 1974 roku lodołamacz przeszedł kolejny istotny remont, w trakcie którego usunięto dwa z trzech silników parowych i zastąpiono je turbogeneratorami. W 1976 roku nazwę statku zmieniono na Leonid Krasin, ponieważ nazwę Krasin nadano nowemu lodołamaczowi.
Rosnące koszty utrzymania starego statku sprawiły, że w 1988 roku wycofano go z eksploatacji i rozpoczęto poszukiwania organizacji, która przejęłaby opiekę nad jednostką. W okresie przemian politycznych w ZSRR dawny lodołamacz został wykorzystany do… transportu samochodów zakupionych przez załogę w Europie Zachodniej do Leningradu.

Na początku rozważano złomowanie statku (pojawiły się nawet informacje o rzekomej chęci wysłania go do USA, ale nie znalazły one potwierdzenia). 20 lutego 1992 roku Leonid Krasin został uznany za zabytek, dzięki czemu możliwe było wpisanie go do rejestru zabytków i uchronienie przed złomowaniem. Dopiero w 1995 roku udostępniono go zwiedzającym, ale nieremontowany od lat lodołamacz był w fatalnym stanie. Dopiero w 2014 roku poddano go gruntownemu remontowi. Po zakończeniu prac, lodołamacz został odholowany do Petersburga, gdzie ponownie udostępniono go zwiedzającym.
Podsumowanie
Krasin był jednym z ważniejszych rosyjskich lodołamaczy. Dzięki dobrej i wytrzymałej konstrukcji, przetrwał wojnę domową w Rosji, II wojnę światową i intensywną eksploatację po wojnie. Obecnie jest to jeden z kilku najstarszych zachowanych pełnomorskich lodołamaczy na świecie.
Jako ciekawostkę warto dodać, że mimo formalnego zmienienia nazwy lodołamacza na Leonid Krasin, na jego burcie przez cały czas widniała nazwa Krasin. Po remoncie zachowano również taki zapis nazwy statku.
Discover more from SmartAge.pl
Subscribe to get the latest posts sent to your email.