Pierwszą żywą istotą wysłaną w lot suborbitalny była małpa (a dokładnie Makak królewski) o imieniu Albert II, którą wystrzelono 14 czerwca 1949 roku. O wiele większą sławę zyskała wystrzelona w kosmos 3 listopada 1957 roku Łajka. W 1963 roku w kosmos wystrzelono pierwszego kota – francuska kotkę Félicette.

Francja była trzecim krajem, który wysłał w kosmos zwierze 22 lutego 1961 roku na pokładzie rakiety Véronique wystrzelono szczura o imieniu Hector. W tym samym roku jeszcze dwa kolejne szczury trafiły w kosmos. Problemem tych prób był niewielki rozmiar zwierząt, a więc ograniczone możliwości badania wpływu lotu w kosmos na ich organizm.

Po licznych analizach, w 1963 roku szefostwo Centre d’Enseignement et de Recherches de Médecine Aéronautique (CERMA) podjęło decyzję o zakupie 14 kotów, które miały przejść szkolenie i wziąć udział w lotach badawczych w kosmos. Wybrano same kotki, ponieważ były one spokojniejsze i bardziej przewidywalne. Wybór kotów jako zwierząt badawczych podyktowany był posiadaną już wiedzą medyczną na ich temat.

Félicette
Félicette

Żaden z kotów nie otrzymał imienia (aby naukowcy nie przywiązali się do nich), a jedynie numery. Oficjalnie koty kupiono od hodowcy, ale można się spotkać z historią, że były to bezdomne koty złapane na ulicach Paryża. Wszystkie koty przeszły operację, w trakcie której wszczepiono im w mózg elektrody pozwalające na badanie funkcji życiowych. Kolejne instrumenty badawcze zamierzano przyczepić tuż przed startem.

W trakcie trwających 2 miesiące prób naziemnych i szkoleń zwierzęta poddawano podobnym badaniom jak ludzi. Sprawdzano ich wytrzymałość na przeciążenia, zachowanie po zamknięciu i narażeniu na hałas i dziwne dźwięki itp. Ostatecznie po zakończeniu zaplanowanych szkoleń, 8 października 1963 roku rozpoczęto przygotowania do startu rakiety z pierwszym kotem.

Po sprawdzeniu rakiety Véronique AGI 47, 17 października wybrano kotkę o numerze C 341, ważącą 2,5 kg, którą umieszczono w kapsule rakiety. Przyczepiono do niej mikrofony mające nadzorować jej oddech oraz elektrody, mające pomóc w badaniu funkcji ruchowych. Istnieje wersja, według której do lotu wytypowano innego kota, ale uciekł on tuż przed lotem. Problem z tą wersją polega na tym, że kot w opisach miał imię Felix (chociaż żaden z kotów przed lotem nie miał imienia) i co istotne był kocurem, a nie kotką. Jest to więc prawdopodobnie bardziej miejska legenda.

Félicette
Félicette

Rakieta została odpalona 18 października 1963 roku o godzinie 8:09 z francuskiego poligonu rakietowego w Algierii. Silnik główny rakiety pracował 42 sekundy, a sama rakieta doszła do przeciążeń około 9,5 g. Kapsuła z kotką odczepiła się od rakiety na wysokości 152 km i przez 5 minut przebywała w stanie nieważkości. Podczas ponownego wchodzenia w atmosferę przeciążenia doszły do 7 g, a otwarcie spadochronu po 8 minutach i 55 sekundach loty doprowadziło do przeciążeń rzędu 9 g. Kotka wylądowała bezpiecznie na Ziemi po 13 minutach lotu.

Zebrane w trakcie lotu dane był bardzo przydatne dla francuskiego programu kosmicznego, chociaż w tym czasie Francja nie wysłał w kosmos żadnego człowieka (pierwszym francuzem w kosmosie był Jean-Loup Chrétien, ale dotarł tam na pokładzie radzieckiej rakiety Sojuz T-6). Po udanym locie kotka otrzymała od mediów imię Felix, nawiązujące do postaci kota Feliksa z kreskówek. CERMA uznała, że w tej sytuacji bezimienna kotka C 341 powinna otrzymać właściwe imię, którym było Félicette.

Po dwóch miesiącach od lotu i przeprowadzeniu licznych badań, Félicette została uśpiona w celu przeprowadzenia dokładniejszych badań. Warto dodać, że kilka dni po locie Félicette, w kosmos wysłano drugiego kota, ale nie przeżył on lądowania z powodu uszkodzenia kapsuły. Dokładny los pozostałych 12 kotów nie jest dokładnie znany. Wiadomo, że jedną kotkę zaadoptowali naukowcy z programu kosmicznego, nadając jej imię Scoubidou. Według oficjalnych dokumentów 9 kotów uśpiono po zakończeniu programu. W kolejnych lotach ze zwierzętami Francuzi wykorzystywali już małpy.

Historia Félicette początkowo była popularna w mediach, ale z czasem o niej zapomniano. Mimo to upamiętniono ją na znaczkach pocztowych oraz na pomniku. Warto w tym miejscu dodać, że niewiele brakowało aby pierwszy kot w kosmosie pochodził z Brazylii, ale program przerwano z powodów etycznych, uznając, że nie powinno się traktować kota jako zwierzęcia laboratoryjnego.

Félicette
Félicette
Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.