Świąteczne tradycje mają różne pochodzenie, ale większość jest całkiem stara. Można jednak śmiało powiedzieć, że zwłaszcza w Polsce jest pewna nietypowa tradycja, która swój kultowy status uzyskała całkiem niedawno. Ciężko bowiem sobie wyobrazić Boże Narodzenie bez filmu Kevin sam w domu, zwłaszcza w Polsacie.

Kevin sam w domu

Jest wiele znanych filmów świątecznych. Niektóre to mniej lub bardziej poważne komedie jak np. Witaj Święty Mikołaju, inne to niezbyt oczywiste filmy świąteczne jak np. Szklana Pułapka. Na tej długiej liście znajduje się jednak film, który zyskał miano kultowego wśród widzów, chociaż krytycy ocenili go sceptycznie. Mowa oczywiście o filmie Kevin sam w domu (ang. Home Alone).

Kevin sam w domu
Kevin sam w domu

Pomysł na film zrodził się w głowie Johna Hughesa podczas przygotowań do wakacji. Po zrobieniu listy  rzeczy do zabrania na wyjazd, Hughes zaczął się zastanawiać co by się stało, gdyby zapomniał zabrać ze sobą swojego dziesięcioletniego syna. W krótkim czasie podczas urlopu naszkicował więc zarys scenariusza, który następnie rozbudował do pełnego filmu.

Z gotowym scenariuszem zwrócił się do wytwórni Warner Bros., która zgodziła się sfinansować film, przeznaczając na niego 10 mln dolarów. Kwota ta była niższa, niż typowy budżet podobnych produkcji z tamtych lat. Niestety na etapie przygotowań do produkcji koszty wzrosły do 14,7 mln dolarów, w związku z czym wytwórnia nakazała obcięcie budżetu o 1,2 mln dolarów.

Spodziewając się takiego obrotu spraw, Hughes spotkał się wcześniej potajemnie z przedstawicielami wytwórni 20th Century Fox, którym przedstawił scenariusz. Było to ryzykownym posunięciem, ponieważ według panujących w Hollywood zasad, przekazanie scenariusza innej wytwórni możliwe jest tylko w razie potrzeby zaangażowania podmiotów zewnętrznych do rozwiązania problemów z produkcją. Spotkanie miało miejsce przed rezygnacją Warner Bros. z dalszych prac nad filmem z powodu kosztów.

Na szczęście dla Hughesa 20th Century Fox zgodziło się sfinansować projekt z większym budżetem. Dzięki temu prace nad filmem mogły ruszyć pełną parą. Hughes w pierwszej kolejności zwrócił się do Patricka Reada Johnsona z propozycją wyreżyserowania produkcji, ale reżyser zajęty był projektem filmu Spaced Invaders. W tej sytuacji złożył propozycję Chrisowi Columbusowi, który odszedł z planu filmu W krzywym zwierciadle: Witaj Święty Mikołaju.

Fabuła

Film miał opowiadać o rodzinie McCallisterów, która wyjeżdża na Boże Narodzenie do Paryża. W ferworze przygotowań, z powodu roztargnienia zapominają jednak zabrać ze sobą najmłodszego ośmioletniego syna, Kevina. Gdy ten budzi się sam w domu, rozpoczynają się jego przygody, w trakcie których musi zmierzyć się z włamywaczami Harrym i Marvem. Dzięki swojej pomysłowości, udaje mu się wykiwać bandytów i ostatecznie doprowadzić do ich złapania, dzięki pomocy tajemniczego sąsiada, Marleya (którego postaci nie było w pierwotnej wersji scenariusza). Mama Kevina, Kate, która wyjechała z pośpiesznie z Paryża sama, po własnych problemach dociera do domu, a reszta rodziny przyjeżdża chwilę później bez problemów. Scenariusz był więc prostu, humorystyczny i pełen gagów.

Produkcja

Od początku prac nad filmem Hughes do głównej roli pozostawionego samemu w domu dziecka wybrał Macaulaya Culcina. Mimo to Columbus przeprowadził kasting, w trakcie którego przesłuchano aż 200 dzieci. Ostatecznie Culcin otrzymał rolę Kevina. Wybór kolejnych aktorów również nie był prosty. Role włamywaczy odrzucili Robert De Niro i Jon Lovitz. Również Kelsey Grammer, dla którego przygotowano rolę wujka, nie mógł zagrać.

Ostatecznie włamywaczy zagrali Joe Pesci i Daniel Stern (który z powodu zmian w planie produkcji zrezygnował, ale wrócił po namowie Columbusa). Wujka zagrał natomiast Garry Bamman. John Candy, dla którego przygotowano krótką rolę miał tak mało czasu na zajęcie się projektem, że na planie spędził tylko jeden bardzo intensywny dzień za który otrzymał wynagrodzenie w wysokości… 414 dolarów.

Zdjęcia zaczęto kręcić 14 lutego 1990 roku i zakończono 8 maja 1990 roku. Finalny budżet filmu wyniósł 18,3 mln dolarów. Sceny na zewnątrz kręcono przed trzypiętrowym domem jednorodzinnym przy 671 Lincoln Avenue w North Shore w Winnetka w stanie Illinois. Tylko główny hol domu wykorzystano do zdjęć w środku. Te kręcono w studiu urządzonym w nieużywanej sali gimnastycznej New Trier High School, którą wytwórnia wykorzystywała już od jakiegoś czasu. Filmowy dom zbudowano w 1921 roku, a w 2024 roku wystawiono go na sprzedaż za kwotę 5,25 mln dolarów. Do końca roku nie został sprzedany.

Ekipa miała sporo problemów z kręceniem filmu, ponieważ Culcin mógł przebywać na planie tylko do godziny 22:00 a znaczna część scen kręcona była w nocy. Również sceny na lotnisku O’Hare wymagały sporo pracy, ponieważ kręcono je w cały czas funkcjonującym terminalu. Ze względu na rodzinny charakter filmu, aktorzy musieli powstrzymywać się przed używaniem wulgaryzmów, co było ciężkie przy specyfice wielu scen. Na potrzeby filmu i kilku scen, ekipa nakręciła krótki film fabularny Angels with Filthy Souls udający stary film gangsterski. Dołożono wszelkich starań aby wyglądał on jak produkcja z lat 50.

Klasyk

Premiera filmu miała miejsce 10 listopada 1990 roku. W box office Kevin sam w domu zarobił 467,7 mln dolarów, z czego 285,8 uzyskał w USA i Kanadzie. W sam premierowy weekend film zarobił 17 mln dolarów i wyświetlany był w 1202 kinach. Przez 12 tygodni utrzymywał się na pierwszym miejscu w rankingu box office. Do 2011 roku była to również najbardziej dochodowa komedia.

Mimo znakomitych wyników finansowych, krytycy ocenili Kevina dosyć chłodno. Chwalono gagi i grę aktorską, ale scenariusz i ogólny zarys film oceniane były raczej kiepsko w porównaniu do opinii widzów. W Polsce film pojawił się z sporym opóźnieniem dopiero 22 maja 1992 roku. W telewizji wyemitowano go natomiast dopiero 25 grudnia 1992 roku na antenie TVP1. W kolejnych latach emitowano go na kanale TVN. 29 grudnia 2000 roku po raz pierwszy Kevin pojawił się w Polsacie, ale dopiero w 2003 roku wyemitowano go w Wigilię.

W 2010 roku Polsat nie uwzględnił filmu w swojej ramówce, co spotkało się z protestem internautów. Władze stacji zmieniły więc ramówkę i film został wyemitowany. Od tego dnia sława Kevina jako kultowego filmu świątecznego w polskiej telewizji (i nie tylko) zaczęła szybko rosnąć. W 2018 roku film obejrzało w Polsacie 4,51 mln widzów. Z czasem popularne stało się stwierdzenie, że nie może być Świąt bez Kevina, które zyskało popularność również w innych krajach.

Chociaż wydana w 1992 roku druga części filmu, Kevin sam w Nowym Jorku zapoczątkowała długą serię filmów, tylko dwa pierwsze uzyskały status kultowego. Kolejne filmy z serii Home Alone, bo taka była jej faktyczna nazwa nie odniosły sukcesu głównie z powodu powtarzalnej fabuły, gorszej gry aktorskiej i wykonania oraz słabszych aktorów w głównych rolach (zabrakło m.in. Culcina, który na wiele lat zniknął z powodu życiowych perturbacji i problemów).

Podsumowanie

Kevin sam w domu to pewnego rodzaju fenomen. Sam film chociaż ma nietypową i ogólnie dobrą fabułę, jest typową lekką komedią pełną gagów, lokowania produktów i wręcz oczywistych scen. Nie brakuje również błędów, od których wręcz roi się w filmie. Mimo to zyskał olbrzymią popularność wśród widzów, którzy nie podzielali zdania krytyków filmowych. To dzięki widzom zyskał on swoje znaczenie i dołączył do listy świątecznych tradycji, zwłaszcza w Polsce.

Oczywiście nie wszyscy lubią ten film. Wiele osób porównuje go z mającym premierę nieco wcześniej filmem W krzywym zwierciadle: Witaj Święty Mikołaju. Oba filmy są popularnymi świątecznymi komediami, ale to Kevin uznawany jest za większy klasyk. Jako ciekawostkę warto dodać, że dom, który wykorzystano do kręcenia scen z zewnątrz stał się atrakcja turystyczną, przyciągającą turystów z całego świata. Chociaż Kevin był komedią, to powstało wiele parodii filmu, a niektóre sceny stały się wręcz kultowe.


Discover more from SmartAge.pl

Subscribe to get the latest posts sent to your email.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.