W latach 60. w ZSRR przeprowadzono próby bardzo oryginalnego lekkiego czołgu rozpoznawczego Obiekt 760. Pojazd ten wyróżniał się unikalnym układem podwozia składającym się z gąsienic i umieszczonej między nimi poduszki powietrznej, typowej dla poduszkowców.
Ze względu na czysto eksperymentalny charakter prac nad Obiektem 760, niewiele wiadomo na jego temat. Prace nad pojazdem rozpoczęto w 1961 roku w biurze projektowym działającym w Wszechrosyjskim Instytucie Badawczym Inżynierii Transportu (WNII-100). Początkowo zakładano jedynie sprawdzenie sensu zbudowania poduszkowca będącego również czołgiem. W toku prac projektowych, rola pojazdu zmieniła się na lekki, rozpoznawczy czołg amfibijny.
Pojazd miał około 7 m długości i 3,4 m szerokości, ale jego wysokość wynosiła zaledwie 1,7 m. Nie są znane dokładne dane na temat napędu jedynego zbudowanego demonstratora technologii, ale wiadomo, że osiągał on prędkość około 45 km/h. Dzięki napędowi gąsienicowemu pojazd mógł poruszać się bez problemu po lądzie, a dodatkowa poduszka powietrzna, umieszczona między gąsienicami zapewniała mu możliwość poruszania się po wodzie, bagnach, błocie oraz śniegu. W trakcie testów okazało się również, że korzystając z poduszki powietrznej, nacisk jednostkowy na grunt jest tak mały, że nie dochodziło do detonacji min przeciwpancernych, a miny przeciwpiechotne mogły zostać aktywowane tylko przez gąsienice.
W wersji testowej, pojazd nie posiadał uzbrojenia, a stanowiska załogi umieszczono z przodu pojazdu przed imitacją wieży, oraz przykryto przeszklonymi kopułkami. Docelowo uzbrojenie pojazdu miała stanowić wieża z półautomatyczną armatą 2A28 Grom (taka sama jak w pojazdach BMP-1) kalibru 73 mm. Aby maksymalnie obniżyć masę, pojazd otrzymał lekkie opancerzenie, a płyty przednie i boczne kadłuba pochylono pod znacznym kątem.
Po serii prób prowadzonych w latach 1961-1963 dalsze prace nad pojazdem przerwano, a zdobyte doświadczenie zamierzano wykorzystano przy pracach nad pojazdem BRDM-WPK (Obiekt 761). Prawdopodobnie z powodu kosztów, projektu tego nigdy nie zrealizowano, przez co pomysł budowy rozpoznawczych, gąsienicowych poduszkowców został skasowany w połowie lat 60.
W trakcie prób Obiektu 760 okazało się, że pojazd dysponuje o wiele lepszymi zdolnościami terenowymi, niż podstawowy amfibijny czołg rozpoznawczy radzieckiej armii – PT-76. Równocześnie wyszły na jaw wady projektu, związane z charakterystyką pracy poduszkowców, takie jak wysokie zużycie paliwa oraz łatwość uszkodzenia poduszki powietrznej. Kolejnym problemem była kwestia masy pojazdu – Obiekt 760 ważył podobno około 5 ton, a Obiekt 761 miał ważyć 6 ton. Tak niska masa podyktowana była ograniczeniami silników odpowiedzialnych za pracę poduszki powietrznej.
Discover more from SmartAge.pl
Subscribe to get the latest posts sent to your email.