Na wyspie Atka, będącej częścią Aleutów, znajduje się zapomniany wrak amerykańskiego bombowca Consolidated B-24D Liberator, który rozbił się 9 grudnia 1942 roku podczas przymusowego lądowania w przygodnym terenie. Wrak z czasem stał się lokalną atrakcją turystyczną.

Wyspa Atka jest największą z Wysp Andrejanowa, będących częścią archipelagu Aleutów i może poszczycić się powierzchnią 1048 km². Na wyspie znajduje się niewielkie lotnisko, urząd pocztowy i kilka domów, tworzących miasteczko liczące około… 100 mieszkańców. Wyspa może poszczycić się dwiema „atrakcjami” – czynnym wulkanem Korovin o wysokości 1533 m oraz zapomnianym wrakiem bombowca Consolidated B-24D Liberator z czasów II wojny światowej.

Wrak bombowca B-24D Liberator na wyspie Atka (fot. warhistoryonline.com)
Wrak bombowca B-24D Liberator na wyspie Atka (fot. warhistoryonline.com)

Bombowiec rozbił się na wyspie 9 grudnia 1942 roku podczas lądowania w przygodnym terenie. Maszyna wykonywała misję rozpoznania pogodowego, ale z powodu złej pogody nie mogła wylądować na żadnym z okolicznych lotnisk. W związku z tym dowodzący maszyna generał brygady William E. Lynd postanowił wylądować na wyspie Atka.

Mimo trudnych warunków maszyna znalazła się na ziemi w całkiem niezłym stanie (chociaż przełamała się na dwie części), a załoga doznała tylko lekkich obrażeń – generał Lynd, który odniósł największe obrażenia, miał złamany obojczyk. Załoga przeczekała noc we wraku, a następnego dnia została wypatrzona przez załogę innego bombowca B-24, który zrzucił zaopatrzenie i oznaczył miejsce katastrofy.

Wrak bombowca B-24D Liberator na wyspie Atka (fot. Hillebrand Steve)
Wrak bombowca B-24D Liberator na wyspie Atka (fot. Hillebrand Steve)

Tego samego dnia przyleciała łódź latająca PBY Catalina, która wylądowała niedaleko brzegu, kilkaset metrów od miejsca wypadku. Niestety maszyna była zbyt ciężka, aby zabrać całą załogę i wystartować, w związku z czym ściągnięto na pomoc niszczyciel US Navy, który zabrał załogę.

Wrak bombowca pozostawiono własnemu losowi, ponieważ znajdował się bardzo daleko od jakichkolwiek baz lub osad ludzkich. Dopiero w latach 70. usunięto z niego uzbrojenie. Obecnie maszyna jest już w kiepskim stanie,a  cała farba i oznaczenia zostały zdarte przez silny wiatr wiejący w tym rejonie.

Warto dodać, że ten konkretny B-24 został wyprodukowany w 1941 roku, a do służby wszedł 9 stycznia 1942 roku. W ciągu roku wykonał zaledwie 18 misji bojowych. Obecnie jest to jeden z 8 znanych wraków B-24 na świecie i jeden z ostatnich egzemplarzy modelu B-24D.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.