Chauchat, oficjalnie określany jako Fusil Mitrailleur Modele 1915 CSRG wszedł do eksploatacji na początku I wojny światowej. Broń ta zapisała się w historii jako jeden z pierwszych, masowo produkowanych rkm-ów, ale jego pierwsze serie były wyjątkowo zawodne i nielubiane przez żołnierzy. Mimo to, pozostał on w uzbrojeniu wielu armii przez długie lata.

Geneza

Na początku XX wieku ciężkie karabiny maszynowe dopiero zyskiwały popularność. Powoli zaczęły się jednak pojawiać ich mniejsze i lżejsze wersje, przeznaczone do szybszego przemieszczania między stanowiskami ogniowymi i wymagające mniejsze obsługi. W tym samym okresie, w 1903 roku, John Browning opracował półautomatyczny karabin działający na zasadzie długiego odrzutu lufy. Broń ta zainspirowała francuskich konstruktorów z Atelier de Construction de Puteaux do rozpoczęcia prac nad ręcznym karabinem maszynowym dla oddziałów piechoty.

Chauchat
Chauchat

Według założeń, broń miała być na tyle lekka, że mogłaby być przenoszona przez jednego żołnierza, a drugi pomagałby jedynie w niesieniu amunicji i pomocy w obsłudze broni. Dodatkowo, broń miała być na tyle mobilna, aby możliwe było strzelanie w marszu, co w przypadku lekkich i ciężkich karabinów maszynowych nie było możliwe.

Pracami nad bronią kierował pułkownik Louis Chauchat, a wspierał go rusznikarz Charles Sutter (w niektórych źródłach pojawia się również nazwisko węgierskiego konstruktora Rudolfa Frommera, ale w praktyce nie miał on nic wspólnego z tym projektem, chociaż sam zajmował się tworzeniem broni działającej na zasadzie długiego odrzutu lufy).

Chauchat
Chauchat

Prototyp karabinu ukończono w 1909 roku, a w 1911 roku po próbach francuska armia zamówiła serię próbną około 100 sztuk karabinu do dalszych testów. Broń trafiła ostatecznie do jednostek liniowych, ale nie zyskała specjalnego rozgłosu, ponieważ uważano, że zapewnia za małą siłę ognią w porównaniu do ciężkich karabinów maszynowych. Sytuacja zmieniła się jednak wraz z wybuchem I wojny światowej.

Chauchat – znienawidzony znakomity rkm

Wraz z intensyfikacją działań wojennych, dowództwo francuskiej armii uznało, że żołnierze potrzebują większej ilości karabinów maszynowych. Produkcja ckm-ów była stosunkowo czasochłonna i droga, więc szukano tańszej alternatywy. Przypomniano sobie wówczas o rkm-ie skonstruowanym przez zespół pułkownika Chauchata. Broń ta, po dostosowaniu mogła być produkowana bardzo tanim kosztem nawet w prostszych zakładach.

Chauchat
Chauchat

Projekt dostosowano i broń skierowano w 1915 roku do masowej produkcji pod oznaczeniem Fusil Mitrailleur Modele 1915 CSRG. Głównymi zakładami zajmującymi się produkcją karabinów były zakłady Gladiator i SIDARME. Wkrótce karabiny zaczęły trafiać do jednostek liniowych, gdzie entuzjazm z wprowadzenia do uzbrojenia nowej broni szybko ostygł. Okazało się bowiem, że o ile produkcja broni tanim kosztem była możliwa, efekty pozostawiały wiele do życzenia.

Karabinki Chauchat często się zacinały, a charakterystyczny magazynek z dużym otworem, ułatwiający ładowanie amunicji, szybko brudził się, co jeszcze bardziej pogarszało skuteczność broni. Dodatkowo niewyspecjalizowane zakłady produkujące broń nie dbały aż tak o precyzję wykonania poszczególnych elementów, które przy zastosowanym mechanizmie długiego odrzutu lufy musiały być jak najbardziej dopasowane, aby zmniejszyć ryzyko zacięć.

Chauchat
Chauchat

Żołnierze na froncie próbowali na różne, często chałupnicze sposoby radzić sobie z obsługą broni. Nie ładowano pełnych magazynków, a same karabiny oraz ich magazynki starano się trzymać z dala od błota i piasku (co było prawie niemożliwe w warunkach panujących w okopach). Równocześnie w zakładach produkujących broń starano się dopracować zarówno sam projekt broni, eliminując jego słabe elementy, jak i tworząc bardziej wyśrubowane normy produkcyjne, aby gotowa broń opuszczająca fabryki była mniej zawodna.

Do końca wojny udało się wyeliminować dużą część wad broni, ale nie oznaczało to końca kłopotów z Chauchatami. Gdy francuska wersja karabinu została w miarę dopracowana, jego produkcję rozpoczęto w USA na potrzeby amerykańskich żołnierzy, którzy trafili do Europy wraz z korpusem ekspedycyjnym (w USA w tym czasie dopiero trwały prace nad rodzimym ręcznym karabinem maszynowym). Początkowo korzystali oni z francuskich karabinów, ale używającej innej amunicji, woleli otrzymać broń dostosowaną do własnej amunicji M1918 .30-06. Chociaż konwersja się udała (wykonały ją zakłady Gladiator), jakość broni pozostawiała wiele do życzenia, przez co amerykańskie egzemplarze zacinały się jeszcze bardziej niż oryginalne. Żołnierze często określali je jako Sho-Sho.

Chauchat
Chauchat

Dalsze losy

Już pod koniec I wojny światowej karabiny Chauchat zaczęły trafiać do innych sojuszników Francji. Po wojnie, gdy zapasy broni były zbyt duże dla zredukowanej francuskiej armii, karabiny zaczęły trafiać do kolejnych zagranicznych odbiorców. Wyprodukowano łącznie około 262 000 sztuk tej broni.

Wśród użytkowników Chauchat-ów znalazły się takie kraje jak Belgia (6935 egzemplarzy), Bułgaria, Republika Chińska, Czechosłowacja (130 karabinków sprowadziły do kraju oddziały powracające z Rosji), Finlandia, Grecja (część pozyskana od Francji, część kupiona później od Polski), Węgry, Włochy (1729 egzemplarzy), Meksyk, Rumunia (7200 egzemplarzy), Rosja (6100 egzemplarzy), ZSRR (egzemplarze zdobyte w trakcie wojny domowej), Serbia (3838 egzemplarzy), Polska (według niektórych źródeł aż 100 000 egzemplarzy, z których wiele pozyskano w latach 20. a później sprzedano m.in. do Hiszpanii i Meksyku), Republika Hiszpanii (część egzemplarzy zakupiono od Polski), Syria, Turcja oraz USA.

Chauchat
Chauchat

Francuska armia szybko, bo już w 1924 roku  zastąpiła je nowszą konstrukcją w postaci karabinu FM 24/29. W innych krajach karabiny te pozostały w eksploatacji do lat 30. a gdy zastąpiono je nowszymi konstrukcjami, sprzedawano je krajom toczącym lokalne konflikty. Według dostępnych informacji, pewna liczba karabinów tego typu trafiła do Syrii, gdzie wykorzystywano je w 1948 roku podczas wojny z Izraelem.

Podsumowanie

Chauchat początkowo zyskał złą sławę jako słabo wykonany i wyjątkowo zawodny karabin. Z drugiej strony, chociaż miał stosunkowo specyficzną i niezbyt popularną konstrukcję, był łatwy w produkcji, dzięki czemu trafił w dużych ilościach na front. Dopiero po dopracowaniu konstrukcji i technik produkcji, karabiny te zaczęły zyskiwać pozytywne oceny.

Chauchat
Chauchat

Chociaż zła sława Chauchat-ów ciągnie się za nimi do dnia dzisiejszego, karabiny te uznawane są za jedne z lepszych konstrukcji jakie powstały podczas I wojny światowej.

W standardowej wersji, Chauchat ważył 9 kg i miał 114 cm długości, a sama lufa miała 47 cm długości. Teoretyczna szybkostrzelność wynosiła 240 strz./min., a prędkość wylotowa pocisków 630 m/s. Jako skuteczny zasięg uznaje się dystans 200 m, natomiast maksymalny zasięg to aż 2000 m. Łukowy magazynek umieszczony pod bronią mieścił 20 pocisków 8x50mm R Lebel (z czasem broń dostosowano do amunicji .30-06 Springfield, 7,92×57 i 7,65×53 Mauser oraz 6,5×54 mm Greek).

Chauchat
Chauchat

Standardowo broń używana była na dwójnogu (który w trakcie produkcji został znacząco wzmocniony, ponieważ początkowo był za lekki i nie zapewniał odpowiedniej stabilności), a jego obsługa liczyła najpierw 2 żołnierzy, z czasem 4 żołnierzy. W toku działań wojennych uznano, że dwóch dodatkowych żołnierzy noszących amunicję pozwoli na jej bezpieczniejsze przenoszenie, bez ryzyka zabrudzenia magazynków piaskiem.

Chauchat
Chauchat
Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.