SmartAge.pl
    Facebook Twitter Instagram LinkedIn
    Trending
    • Blohm & Voss Ha 137 – zapomniany rywal Sztukasa
    • Naczynie Dewara – wszystko, co warto o nim wiedzieć
    • USS Katahdin – XIX-wieczny relikt antycznej idei
    • Wszystko, co musisz wiedzieć na temat domów mediowych!
    • Odjechane Jednorożce – recenzja
    • Krótka historia kapsli do zamykania butelek
    • Muzyka pop na winylach. Te albumy musisz mieć!
    • Brytyjski czołg podstawowy FV4201 Chieftain
    Facebook Twitter Instagram LinkedIn RSS
    SmartAge.pl
    • Technika
      1. Militaria
      2. Lotnictwo
      3. Motoryzacja
      4. Kosmos
      5. Statki i okręty
      6. Kolej
      7. Transport
      Featured
      29 stycznia 20230

      Pancerniki typu Iowa

      Recent
      6 lutego 2023

      Blohm & Voss Ha 137 – zapomniany rywal Sztukasa

      4 lutego 2023

      USS Katahdin – XIX-wieczny relikt antycznej idei

      31 stycznia 2023

      Brytyjski czołg podstawowy FV4201 Chieftain

    • Historia
      1. Katastrofy
      2. Polityka
      3. Terroryzm
      4. Sylwetki
      Featured
      29 stycznia 20230

      Pancerniki typu Iowa

      Recent
      6 lutego 2023

      Blohm & Voss Ha 137 – zapomniany rywal Sztukasa

      4 lutego 2023

      USS Katahdin – XIX-wieczny relikt antycznej idei

      2 lutego 2023

      Krótka historia kapsli do zamykania butelek

    • Technologia
      1. Internet i komputery
      2. Fotografia
      3. Gadgety
      4. Nauka
      5. Drony
      6. Gry komputerowe
      Featured
      1 marca 20222

      Sea Shadow – eksperymentalny okręt w technologii stealth

      Recent
      5 lutego 2023

      Naczynie Dewara – wszystko, co warto o nim wiedzieć

      1 stycznia 2023

      Muzeum Techniki im. Nikola Tesli w Zagrzebiu

      12 grudnia 2022

      Jak zrobić ładną stronę internetową?

    • Lifestyle
      1. Podróże
      2. Miejsca
      3. Sport
      4. Rozrywka
      5. Kultura
      6. Zabawki
      7. Zdrowie
      8. Jedzenie
      Featured
      6 maja 20210

      Ubrania do zadań specjalnych – Helikon-Tex Woodland i Tiger Stripe

      Recent
      2 lutego 2023

      Krótka historia kapsli do zamykania butelek

      1 lutego 2023

      Muzyka pop na winylach. Te albumy musisz mieć!

      14 stycznia 2023

      Piłkarska zapowiedź weekendu – typy na Serie A!

    • Biznes
      1. Historia znanych marek
      2. Media
      3. Przemysł
      4. Reklama
      Featured
      30 grudnia 20190

      Złomowanie statków w XXI wieku

      Recent
      5 lutego 2023

      Naczynie Dewara – wszystko, co warto o nim wiedzieć

      3 lutego 2023

      Wszystko, co musisz wiedzieć na temat domów mediowych!

      29 grudnia 2022

      Osuszacz powietrza – kiedy warto skorzystać z niego na budowie?

    • Recenzje
      1. Gry komputerowe
      2. Filmy
      3. Książki
      4. Sprzęt
      Featured
      9.0
      1 października 20160

      Żywioł. Deepwater Horizon – recenzja

      Recent
      9.3
      3 lutego 2023

      Odjechane Jednorożce – recenzja

      19 października 2022

      Plakat – najlepszy pomysł na aranżację Twojego wnętrza

      21 sierpnia 2022

      Fotoksiążka Saal Professional Line – recenzja

    • Redakcja
      • O nas
      • Reklama
    • Kontakt
    SmartAge.pl
    You are at:Strona główna » Ustawa o książce – komentarz
    Ustawa o książce - komentarz
    Ustawa o książce - komentarz
    Biznes

    Ustawa o książce – komentarz

    Michał BanachBy Michał Banach17 marca 2017Updated:17 marca 20173 komentarze9 Mins Read
    Nie często zdarza mi się przygotowywać tekst będący komentarzem i oceną aktualnych wydarzeń. Projekt Ustawy o książce stworzony przez Polską Izbę Książki jest jednak na tyle związany z naszym portalem, że uznałem, że warto powiedzieć głośno co na ten temat myślę.

    O co chodzi?

    Polska Izba Książki już po raz kolejny przygotowała projekt ustawy, która ma ratować rynek czytelnictwa w Polsce. Rynek ten pod wieloma względami jest bardzo trudny i pełen problemów, które cały czas się pogłębiają. Ilość sprzedawanych książek jest mała, ceny są wysokie, poziom czytelnictwa spada, a ilość księgarni i wydawnictw jest coraz mniejsza.

    Głównym założeniem projektu jest wprowadzenie stałej, okładkowej ceny książki (z niewielkimi możliwościami rabatowymi) na okres 12 miesięcy od premiery danej książki. Ustawa określa jakie możliwości obniżenia cen mogą być stosowane w okresie 12 miesięcy od premiery – lista jest konkretna i zawiera kilka pozycji.

    Rynek książek w Polsce wygląda kiepsko i bez wątpienia wymaga naprawy
    Rynek książek w Polsce wygląda kiepsko i bez wątpienia wymaga naprawy

    Celem ustawy jest zlikwidowanie negatywnych czynników, które zdaniem autorów wpływają na systematyczne pogarszanie się czytelnictwa w Polsce.

    Szczegółowe informacje o ustawie, jej projekt, uzasadnienia, prezentacje i historyczne wersje projektu można znaleźć na stronie Polskiej Izby Książki – Projekt Ustawy o książce.

    Warto to przeczytać zanim przejdzie się do lektury komentarzy – wszelkich. Nie będę rozpisywał się o konkretnych rozwiązaniach zaproponowanych w ustawie, bo najlepiej samemu je doczytać.

    Na czym stoję?

    Wypowiadam się jako wydawca dwóch portali internetowych, dziennikarz, maniak posiadania książek i osoba od lat zajmująca się handlem detalicznym. Jestem więc w pewnym sensie przedstawicielem kilku grup, które będą miały styczność bezpośrednio z tą ustawą.

    Ze względu na moje zainteresowania jak i pracę redakcyjną, miesięcznie kupuję nawet kilkanaście książek różnego rodzaju – od powieści po specjalistyczne wydawnictwa tematyczne, a kolejnych kilka otrzymuję do recenzji. Od kilku lat moim głównym źródłem pozyskiwania książek są księgarnie internetowe, ale punkty stacjonarne odwiedzam przynajmniej 1-3 razy w miesiącu. Czytam dużo (nawet nie liczę książek, które czytam), nie do końca patrzę na ceny (chyba, że interesują mnie książki niszowe, kolekcjonerskie itp. zwłaszcza zagraniczne) i nie mam przywiązania do konkretnych księgarni. Cenię jakość książek i sposób wydania. Kupuję zarówno książki w języku polskim jak i angielskim, często sprowadzane z innych krajów – głównie z USA i Wielkiej Brytanii.

    To by było na tyle, jeśli chodzi o to jakie jest moje osobiste podejście do książek.

    Jak wygląda rynek?

    Przejdźmy jednak do samej ustawy i zacznijmy od oceny stanu faktycznego – rynek książek w Polsce jest fatalny. Księgarni jest mało, dominują sieciówki, ceny książek są wysokie a dostępne publikacje są często kiepskie, zwłaszcza, jeśli chodzi o książki tematyczne. W księgarniach dominują masowe publikacje, które dostępne są wszędzie. Dorwanie dobrej, świetnie wydanej książki w języku polskim jest bardzo trudne. Książki tematyczne wyglądają w tym zestawieniu jeszcze gorzej (np. książki historyczne)

    Poziom czytelnictwa w Polsce jest jednym z najniższych w Europie, a działania podejmowane w celu jego ratowania przynoszą mizerne efekty
    Poziom czytelnictwa w Polsce jest jednym z najniższych w Europie, a działania podejmowane w celu jego ratowania przynoszą mizerne efekty

    Na rynku dominują duże księgarnie sieciowe – zwykle zagraniczne, oraz duże wydawnictwa, wydające książki masowo i w dużych ilościach. Wiele starych wydawnictw znika, ponieważ nie są w stanie sprostać wymogom rynku – zwłaszcza wymogom dużych księgarni, które mocno naciskają na ceny i maksymalnie wydłużają czas płatności za faktury oraz wymuszają zwrot niesprzedanych w wybranym przez siebie terminie książek.

    Ceny książek również pozostawiają wiele do życzenia. Za dobrą książkę nie zapłaci się mniej niż 30-40 zł, co przy średnich faktycznych zarobkach na poziomie około 2500 zł brutto (średnie wynagrodzenie w Polsce w lutym 2017 roku wyniosło 4305 zł brutto) jest stosunkowo wysokim kosztem. Książki specjalistyczne są jeszcze droższe, osiągając ceny około 100 zł.

    Bardzo mocno rozwija się rynek księgarni internetowych, sprzedających zarówno wydania papierowe jak i ebooki i audiobooki. Praktycznie wszystkie wydawnictwa mają własne księgarnie internetowe, a każda księgarnia stacjonarna ma sklep internetowy. Do Polski puka również Amazon, który prawdopodobnie w ciągu roku, dwóch, uruchomi całkowicie polską edycję swojego sklepu (Amazon jest jednym z największym sprzedawców książek w internecie).

    Stan czytelnictwa w naszym kraju jest bardzo zły. Według danych z 2015 roku (kiedy to wydano ostatni raport o stanie czytelnictwa w naszym kraju) tylko 37% Polaków przeczytało w ciągu roku jakąś książkę. Zaledwie 45,6% badanych przeczytało tekst dłuższy niż 3 strony maszynopisu w ciągu miesiąca poprzedzającego badanie.

    Warto jednak zwrócić uwagę na to, że badanie przypadło na okres rozwoju audiobooków oraz stały wzrost ilości portali i blogów, gdzie teksty są raczej krótkie – nie trzeba daleko szukać, ponieważ na SmartAge.pl publikujemy zwykle materiały o długości około 1-5 stron maszynopisu.

    Mimo to, nie ma wątpliwości, że czytelnictwo w naszym kraju wygląda fatalnie.

    Ustawa, która (nie)uratuje rynku

    Zaproponowany projekt ustawy ma być ratunkiem dla rynku. Stała cena książek w okresie 12 miesięcy od premiery ma sprawić, że wydawcy nie będą ponosili strat w związku z ciągłymi promocjami przygotowywanymi przez księgarnie, które toczą między sobą wojnę cenową. Zatrzymanie tej wojny cenowej ma również uratować małe księgarnie, nie będące częścią sieci, które po prostu nie są w stanie wywalczyć tak niskich cen jak mające większą skale sieci.

    Głównym celem ustawy jest wprowadzenie stałej ceny na nowe książki, która obowiązywałaby przez 12 miesięcy od premiery.
    Głównym celem ustawy jest wprowadzenie stałej ceny na nowe książki, która obowiązywałaby przez 12 miesięcy od premiery.

    Tyle w teorii. W praktyce ustawa przede wszystkim atakuje sklepy internetowe, które dzięki niższym kosztom działania mogą pozwolić sobie na niższe ceny książek, nawet niższe niż w sieciach księgarni, oraz bez wątpienia wpłynie na podwyższenie cen książek i spadek dochodów wydawnictw.

    Mimo pięknych zapewnień autorów projektu, wielkie sieci księgarni bez problemów wymuszą na wydawcach takie ustalanie cen, aby maksymalnie zarobić na książkach, równocześnie ustalając maksymalną cenę za jaką książkę sprzedadzą. Wydawcy będą mieli prosty wybór – zgodzić się na to, zmniejszyć marżę i trafić do sieci mającej skalę sprzedaży, albo powiedzieć nie i zostać z własnymi kanałami dystrybucji i często z małą skalą. Wydawcy nie będą bowiem w stanie odzyskać swoich mniejszych zysków poprzez zmniejszenie kosztów druku, ponieważ te i tak są już przycięte bardzo mocno co widać po jakości papieru i okładek wielu książek.

    Pod żadnym pozorem taka sytuacja nie sprawi też, że nagle niszowe wydawnictwa otrzymają dostęp do wszystkich księgarni. Te same wydawnictwa natrafią bowiem znowu na barierę negocjacyjną ze strony dużych księgarni, które są monopolistami na rynku (mowa dokładnie o dwóch sieciach, z których jedna wyraźnie wygrywa). Księgarnie te nie wprowadzą również do swojej oferty książek niszowych, ponieważ po prostu nie będzie się im to opłacało – tak jak i teraz się to nie opłaca. Wydawcy tacy zostaną więc na tym samym poziomie co obecnie.

    Zlikwidowana zostanie cała grupa „Tanich książek”, często przecenianych już w dniu premiery. Przy bardzo powoli rosnących zarobkach wiele osób po prostu nie będzie mogło sobie pozwolić na zakup książki w cenie okładkowej – nawet jak ceny pozostaną na obecnym poziomie cen okładkowych, to brak promocji de facto podwyższy ceny.

    Ceny książek będą stałe dla wszystkich – również sklepów internetowych. Wydawcy będą ustalali ceny ebooków, wydań papierowych i audiobooków. Zabronione będzie dodawanie książek jako dodatków do np. gazet, jak i dodawanie dodatków do książek, chyba, że wydawca sam doda coś do książki na 12 miesięcy (Art. 11. pkt. 2) wspomnianej ustawy).

    Reasumując – śmierć wolnego rynku. Książki dla wszystkich równo, niezależnie od dochodów. Nie będzie więc sensu prowadzenia księgarni internetowych bo będą one miały tę samą cenę co księgarnie stacjonarne i sklepy wydawnictw.

    Zakończenie wojny cenowej między największymi księgarniami niekoniecznie przełoży się na lepszą dostępność książek na rynku
    Zakończenie wojny cenowej między największymi księgarniami niekoniecznie przełoży się na lepszą dostępność książek na rynku

    Autorzy ustawy uważają również, że dzięki tym wszystkim ograniczeniom, wydawcy nagle nauczą się, które książki są warte wydania i będą przykładali większą wagę do wyboru nowych książek. Tym samym niszowi autorzy będą mogli łatwiej wypłynąć. Nikt nie pomyślał jednak, że wydawcy nie wypuszczą w takiej sytuacji na rynek książki nieznanego sobie autora, ponieważ po prostu nie będą wiedzieli czy jego książka trafi do czytelników czy nie. Nie mogąc zmieniać ceny po prostu nie będą chcieli ponosić ryzyka, że zostaną z niesprzedanymi książkami.

    Małe wydawnictwa, oraz autorzy książek specjalistycznych, którzy wydają pojedyncze tytuły utracą możliwość dotarcia do większej ilości czytelników, ponieważ ich książki są po prostu droższe z racji mniejszych nakładów i często lepszego wydania, więc duże sieci księgarni będą naciskały na obniżenie cen do poziomu, który niekoniecznie będzie opłacalny. Zostaną więc własne kanały dystrybucji, które nie przełożą się na skalę, jaką można uzyskać z współpracy z dużymi księgarniami. Również i oni pozostaną na obecnym poziomie.

    Wyraźnie więc widać, że projekt stworzono z myślą o dużych księgarniach, które i tak mają skalę i siłę negocjacyjną do wymuszania na wydawcach cen. Księgarnie te są bowiem bardzo negatywnie nastawione do sklepów internetowych, które oferują tańsze książki. Nie obchodzi ich też los innych księgarni, bo tych jest już zbyt mało, aby mogły zagrozić na rynku komukolwiek z obecnych monopolistów. Wygrają również duże księgarnie, które dzięki skali mogą sobie pozwolić na odrobienie strat w inne sposoby.

    Czytelnik w tym miejscu jest na ostatnim miejscu. On ma tylko płacić za książki. A że będą droższe i będzie się ich sprzedawało mniej, to nikogo nie obchodzi. Eliminacja księgarni internetowych, które stracą wyróżnik, jakim była cena również wpłynie na zmniejszenie skali dostępu do książek.

    Praktycznie każde zdanie ustawy prowadzi tylko do umocnienia się monopolistów na rynku i zmniejszenia ilości sprzedawanych książek poprzez wprowadzanie ograniczeń w ich dystrybucji. No i co istotne, wypiera wolny rynek, przez co spada konkurencja, która wymusza obniżanie cen, a tym samym zwiększa przystępność cen dla przeciętnych konsumentów.

    Kolejnym negatywnym czynnikiem jest przymuszenie wszystkich wydawnictw i księgarni do stosowania zapisów ustawy pod rygorem kar. A co jeśli dany wydawca chce aby jego książka miała płynną cenę? Ustawa mu tego zabrania.

    Projekt Ustawy o książce jest od góry do dołu niebezpieczny dla rynku i czytelnictwa w Polsce
    Projekt Ustawy o książce jest od góry do dołu niebezpieczny dla rynku i czytelnictwa w Polsce

    To się nie skończy dobrze

    Ustawa w obecnej formie budzi wiele kontrowersji, zarówno wśród wydawców i sprzedawców książek jak i czytelników. Zwolennicy jak i przeciwnicy projektu przerzucają się argumentami, często zapominając o podstawowym problemie – czytelnictwo spada nie dlatego, że coś jest nie tak z obniżaniem cen książek, tylko przez brak promocji czytelnictwa i coraz słabsze książki dostępne na rynku.

    Ciężko powiedzieć, czy ustawa trafi do Parlamentu, czy nie – chociaż pojawiają się sygnały, że Rząd interesuje się projektem pozytywnie i możliwe, że będzie chciał poddać go pod głosowanie. Jeśli projekt przejdzie, możemy być pewni, że przez rynek książek w Polsce przetoczy się tsunami, które raczej nie oczyści go z patologii i problemów…

    Related

    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr Email
    Previous ArticleSikorsky Russkij Witiaz – pierwszy czterosilnikowy samolot
    Next Article USS ABSD-1 (USS Artisan) – pływający dok
    blank
    Michał Banach
    • Website
    • Facebook
    • Instagram
    • LinkedIn

    Gdybym miał spisać wszystkie swoje zainteresowania to nie starczyłoby mi życia. Głównie interesuję się historią, militariami i techniką a także fotografią, ale lista ta mogłaby być znacznie dłuższa. Skończyłem studia na kierunkach stosunki międzynarodowe oraz dziennikarstwo i komunikacja społeczna na Wydziale Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM.

    Related Posts

    Komiks – dlaczego jego czytanie jest tak popularne?

    5 lipca 20222 Mins Read

    Wrocław na weekend

    4 marca 20223 Mins Read

    Krótka historia psychologii – wydanie trzecie

    13 stycznia 20222 Mins Read
    Najpopularniejsze
    Artykuły
    31 stycznia 20230

    Brytyjski czołg podstawowy FV4201 Chieftain

    Czołgi FV4201 Chieftain w momencie wejścia do służby uznawane były za najpotężniejsze czołgi podstawowe na…

    Artykuły
    18 stycznia 20230

    Wojenna prowizorka – „niszczyciel czołgów” RSO/PaK 40

    Podczas każdego konfliktu zbrojnego, nawet najlepsze armie często sięgają po prowizoryczne rozwiązania, które w krótkim…

    Artykuły
    30 stycznia 20230

    Kuna – najstarszy pływający lodołamacz rzeczny na świecie

    Zbudowany w 1884 roku lodołamacz rzeczny Kuna jest najstarszą wciąż pływającą jednostką tego typu na…

    Reklama
    Najnowsze Artykuły
    6 lutego 2023

    Blohm & Voss Ha 137 – zapomniany rywal Sztukasa

    5 lutego 2023

    Naczynie Dewara – wszystko, co warto o nim wiedzieć

    4 lutego 2023

    USS Katahdin – XIX-wieczny relikt antycznej idei

    3 lutego 2023

    Wszystko, co musisz wiedzieć na temat domów mediowych!

    9.3
    3 lutego 2023

    Odjechane Jednorożce – recenzja

    Reklama




    Losowe
    Artykuły
    28 września 20150

    5 najlepszych czołgów II wojny światowej

    Podczas II wojny światowej czołgi przeszły olbrzymią transformację. W trakcie tego najkrwawszego konfliktu w historii…

    Artykuły
    7 września 20150

    Twórca jako podmiot praw autorskich

    Nasz umysł pozwala tworzyć coraz to nowe rzeczy, które niekiedy są rewolucyjne i na zawsze…

    Artykuły
    8 lipca 20190

    HMS Victoria (1859) – pierwszy i ostatni

    Zbudowany w 1859 roku okręt liniowy HMS Victoria to wyjątkowa jednostka. Chociaż nie zasłynęła w…

    Artykuły
    26 grudnia 20160

    Okręty obrony wybrzeża typu Siegfried i Odyn

    W latach 1888-1896 w Niemczech powstały dwa typy pancerników obrony wybrzeża typu Siegfried (6 okrętów)…

    Artykuły
    21 czerwca 20170

    1948 Tarf Gilera – zapomniany projekt Piero Taruffi

    Włoski kierowca wyścigowy Piero Taruffi zasłynął ustanowieniem w 1937 roku rekordu prędkości dla motocykli, wynoszącego…

    Dołącz do nas na Facebooku
    SmartAge.pl
    O nas
    O nas

    SmartAge.pl - Portal ludzi ciekawych świata powstał w 2014 roku. Na stronie znajdziecie liczne artykuły, ciekawostki, recenzje, wywiady, oraz wiele więcej. Piszemy o rzeczach znanych i nieznanych, o tym co było pierwsze, największe, najlepsze, albo też ostatnie, najmniejsze i najgorsze. Wszystko to podane w ciekawej i zwięzłej formie. SmartAge.pl jest zarejestrowany w międzynarodowym systemie informacji o wydawnictwach ciągłych i oznaczony symbolem ISSN 2391-7342

    Facebook Twitter Instagram LinkedIn RSS
    • Strona główna
    • Kontakt
    • Reklama
    • O nas
    • Regulamin
    • Polityka Prywatności
    • RODO
    © Copyright by SmartAge Media Sp. z o.o. 2023. Wszelkie prawa zastrzeżone. SmartAge.pl ISSN 2391-7342

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.