W Związku Radzieckim powstało wiele oryginalnych, nietypowych a często i szalonych projektów pojazdów wojskowych. W 1963 roku w trakcie prac nad prototypami pierwszych bojowych wozów piechoty, opracowany został pływający, kołowo-gąsienicowy bwp oznaczony jako Obiekt 911. Ostatecznie nie wszedł do produkcji seryjnej z powodu zbyt skomplikowanej konstrukcji.

Na początku lat 60. w trakcie prac nad pierwszym dedykowanym radzieckim bojowym wozem piechoty którym ostatecznie został BMP-1, opracowano kilka konkurencyjnych projektów. Pojazdy różniły się konstrukcją, układem przedziału desantowego oraz rozwiązaniami technicznymi. Radziecka armia początkowo nie sprecyzowała czy pojazd ma mieć napęd kołowy czy gąsienicowy. W związku z tym, konstruktorzy z biura projektowego w Wołgogradzie postanowili zaprojektować pojazd dostosowany do wszystkich możliwych wymagań.

Obiekt 911
Obiekt 911

Oprócz gąsienic, w podwoziu zainstalowano opuszczane koła pozwalające na poruszanie się po drogach z większą prędkością. Zgodnie z wytycznymi, pojazd otrzymał również pędniki umożliwiające poruszanie się w wodzie, a uzbrojenie zainstalowano w standardowej wieży, takiej samej jak we wszystkich prototypach budowanych w ramach projektu bojowego wozu piechoty. Pojazd otrzymał oznaczenie Obiekt 911. Konstruktorzy wyszli z założenia, że w razie wojny i użycia broni nuklearnej, napęd gąsienicowy będzie potrzeby do poruszania się po terenach zniszczonych przez broń nuklearną, ale w zachodniej Europie, gdzie sieć dróg była bardzo rozbudowana, napęd kołowy będzie przydatny do szybkiego przemieszczania się między miastami.

Pierwszy wstępny projekt pojazdu zaprezentowano w 1962 roku, ale zbudowany w 1963 roku prototyp znacząco różnił się od tej wersji. Obiekt 911 miał 6,7 m długości i masę 12 ton. Napęd stanowił sześciocylindrowy silnik UTD-20 o mocy 300 KM. Zapewniał on prędkość maksymalną 57 km/h na gąsienicach i 108 km/h na kołach. Zasięg w zależności od napędu wynosił 350-1350 km. Załoga składała się z kierowcy i dowódcy, a przedział desantowy mieścił 8 żołnierzy siedzących wokół wieży z przodu i z tyłu. Uzbrojenie składało się z armaty 2A28 Grom z zapasem 40 pocisków oraz karabinu maszynowego PKT z zapasem 2000 naboi. Możliwe było zainstalowanie wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych 9M14 Malutka z zapasem przynajmniej 2 pocisków. Pancerz jak przystało na pojazd pływający nie był zbyt gruby i chronił jedynie przed ostrzałem z ciężkich karabinów maszynowych od przodu, a od boku przed odłamkami i bronią mniejszego kalibru.

Podwozie pojazdu mogło być hydraulicznie podnoszone i opuszczane, co umożliwiało również opuszczenie kół jezdnych bez potrzeby opuszczania pojazdu. Zmiana konfiguracji pojazdu zajmowała 3 minuty. Same koła zapożyczono z samolotu Iljuszyn Ił-14. Ze względu na przyjęty układ wnętrza kadłuba, z silnikiem z tyłu, problemem było umieszczenie drzwi desantu. Rozwiązano go, obniżając nieznacznie centralną część kadłuba za wieżą. Zamontowano w tym miejscu szeroki właz, przez który teoretycznie na raz mogło wychodzić dwóch żołnierzy. Samo wyjście było dosyć kłopotliwe i kończyło się potrzebą zeskoczenia z pojazdu, albo sturlania się. W tym czasie żołnierze byli narażeni na ostrzał.

Próby Obiektu 911 rozpoczęto w 1964 roku równolegle z pozostałymi prototypami z innych biur konstrukcyjnych. Szybko okazało się jednak, że pojazd nie spełnia oczekiwań wojskowych. Jedynie akceptowalne osiągi były niewystarczające, aby zrównoważyć problemy eksploatacyjne towarzyszące pojazdowi. Skomplikowany układ napędowy, trudny w naprawie i czyszczeniu, do tego bardzo uciążliwy sposób desantowania żołnierzy sprawiły, że z dalszych prac nad Obiektem 911 zrezygnowano. Jedyny zbudowany prototyp trafił do muzeum w Kubince.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.