W latach 50. Stany Zjednoczone przyjęły plan, według którego w razie wojny z ZSRR, kraj ten miał stać się celem zmasowanych nalotów bombowców strategicznych dalekiego zasięgu, często operujących nad biegunem północnym. W odpowiedzi w ZSRR opracowano ciężki myśliwiec przechwytujący Tupolew Tu-128, będący największym seryjnie produkowanym tego typu samolotem na świecie.
Geneza
Na początku Zimnej Wojny podstawowymi nosicielami broni atomowej były bombowce strategiczne. Powoli rozwijane pociski balistyczne z głowicami nuklearnymi dopiero zyskiwały swoje miejsce w arsenałach sił zbrojnych USA i ZSRR. W związku z tym ciężar potencjalnego ataku atomowego na Związek Radziecki spoczywał na licznych eskadrach bombowców strategicznych dalekiego zasięgu, które miały dokonać zmasowanych ataków na cele w całym kraju.
Zakładano, że największe ataki wykonają bombowce operujące w wysuniętych na północ baz, dzięki czemu przelecą one nad biegunem północnym i przebiją się przez olbrzymie niezamieszkane obszary ZSRR, na których obrona przeciwlotnicza była praktycznie niemożliwa do rozmieszczenia. Tym samym samoloty mogły wtargnąć w głąb terytorium wroga w różnych miejscach, przez co Rosjanie mieliby trudności w identyfikacji i zwalczaniu atakujących maszyn.
Plan ten zakładał wykorzystanie szybkich bombowców operujących na dużych wysokościach, takich jak Convair B-58 Hustler czy też North American XB-70 Valkyrie. Samoloty te mogły operować wyżej niż typowe bombowce, w związku z czym były trudne do przechwycenia dla podstawowych radzieckich myśliwców przechwytujących dostępnych w latach 50. Kolejnym problemem była wysoka prędkość maszyn, która sprawiała, że samoloty te po wykryciu mogły szybko zmienić kierunek lotu, a tym samym wylecieć z obszaru operowania danych eskadr.
Zdając sobie z tego sprawę, Rosjanie zainicjowali w 1957 roku prace nad nowym typem ciężkiego myśliwca przechwytującego, który miał być szybki i uzbrojony w potężne, nowe pociski rakietowe powietrze-powietrze, posiadające duży zasięg i ciężkie głowice bojowe. Jako bazę wybrano projekt bombowca Tupolew Tu-98. Ponadto wykorzystano doświadczenie z prac nad powstającym równolegle w zakładach Ławoczkina myśliwcem Ławoczkin Ła-250. Głównym inicjatorem prac nad nową maszyną był marszałek Jewgienij Sawicki.
Myśliwiec z bombowym rodowodem
Oficjalne zlecenie na opracowanie nowego myśliwca wpłynęło do zakładów Tupolewa w 1958 roku, kiedy zauważono, że prace nad Ła-250 nie idą w dobrym kierunku. Maszyna otrzymała wojskowe oznaczenie Tu-28, oraz fabryczne „samolot 128”. Dzięki wykorzystaniu planów bombowca Tu-98, prace projektowe nad samym samolotem szły szybko. Równolegle opracowywano nowe pociski rakietowe K-80 o masie aż 500 kg i zasięgu 25 km, a także stację radiolokacyjną RP-S Smiercz. Nad całym projektem czuwali D. S. Markow i I. F. Niezwał.
Pierwszy prototyp myśliwca Tu-28 oblatano 18 marca 1961 roku, a za sterami zasiedli pilot Michaił Kozłow i nawigator K. I. Małkaszyn. Podczas prób, 9 lipca 1961 roku samolot został po raz pierwszy oficjalnie zaprezentowany w trakcie parady lotniczej w Tuszynie pod Moskwą. Krótko po zbudowaniu prototypu, 13 maja 1961 roku ukończono pierwszy samolot przedseryjny, który 20 marca 1962 roku zaczęto poddawać próbom państwowym. 27 września 1962 roku dokonano pierwszego zestrzelenia latającego celu przy użyciu pocisków K-80. W trakcie trwania prób państwowych, 12 grudnia 1963 roku zmieniono oficjalnie oznaczenie myśliwca na Tupolew Tu-128.
Myśliwiec miał 30 m długości i 17,5 m rozpiętości skrzydeł, a maksymalna masa startowa wynosiła do 43,7 tony. Napęd stanowiły dwa silniki turboodrzutowe AŁ-7F2 zapewniające prędkość maksymalną 1910 km/h (1665 km/h z uzbrojeniem) oraz zasięg 2565 km. Uzbrojenie składało się z 4 pocisków rakietowych R-4 (K-80) w różnych wersjach – R-4T, R-4R, R-4RM, R-4TM lub R-4RR. Załoga składała się z pilota i nawigatora. Pociski R-4 w pierwszych wersjach przystosowane był do zwalczania celów lecących na pułapie 8-21 km, maksymalnie do 8 km powyżej nosiciela i na dystansie 2-25 km. Ich późniejsze wersje dostosowano do atakowania celów na pułapie od 500 m i na dystansie do 40 km. Do naprowadzania pocisków służyła stacja radiolokacyjna RP-S Smiercz, często wspierana danymi przesyłanymi z naziemnych stacji radiolokacyjnych.
Oficjalnie po długich próbach zakończonych we wrześniu 1964 roku, Tu-128 został wcielony do służby 30 kwietnia 1965 roku. Produkcję seryjną kontynuowano do 1970 roku, produkując 188 lub 198 maszyn (rozbieżność wynika z braku dokładnych informacji czy podana liczba zawiera 10 zbudowanych po zakończeniu produkcji maszyn szkolnych). Początkowo zakładano, że Tu-128 wejdą na uzbrojenie 25 pułków lotniczych, ale ostatecznie utworzono tylko 7 pułków.
Ze względu na trudności z szkoleniem pilotów, spowodowane olbrzymimi rozmiarami myśliwca, który odziedziczył wiele cech typowych dla bombowców i nie nadawał się do walki manewrowej, opracowano specjalną wersję treningową Tu-128UT z umieszczonym z przodu trzecim stanowiskiem dla instruktora w miejscu stacji radiolokacyjnej. Przebudowano 4 maszyny seryjne oraz zbudowano 10 nowych samolotów tego typu, prawdopodobnie w 1971 roku. Warto dodać, że wcześniej do szkolenia często wykorzystywano samoloty pasażerskie m.in. Tu-124.
Zmiana amerykańskiej taktyki i porzucenie lotów na dużych wysokościach wymusiło w połowie lat 70. rozpoczęcie prac nad modernizacją Tu-128. W ramach prac należało obniżyć minimalny pułap dla pocisków rakietowych do 500 m, oraz zwiększyć ich zasięg. Wiązało się to z modernizacją stacji radiolokacyjnej do standardu RP-SM Smiercz-M. Tak zmodyfikowane maszyny otrzymały oznaczenie Tu-128M i zaczęto je wprowadzać do eksploatacji w czerwcu 1979 roku.
Ze względu na rozwój systemów elektronicznych, Tu-128M zaczęły w latach 80. ustępować nowocześniejszym zachodnim maszyn, w związku z czym podjęto decyzję o stopniowym wycofywaniu ich ze służby liniowej i zastąpieniu nowocześniejszymi myśliwcami MiG-31. Na początku lat 90. wszystkie Tupolewy Tu-128 wycofano ze służby.
Podsumowanie
Tupolew Tu-128 był jednym z największych i najcięższych myśliwców przechwytujących jakie kiedykolwiek opracowano. Często określa się go nawet jako najcięższy myśliwiec przechwytujący produkowany seryjnie, ale określenie to nie jest do końca zgodne z prawdą i zależy tylko i wyłącznie od przyjętej definicji i klasyfikacji myśliwców. MiG-31 w maksymalnej konfiguracji bojowej ma wyższą maksymalną masę startową. Również Lockheed YF-12, który nigdy nie wszedł do produkcji seryjnej był nieco większy i znacznie cięższy.
Warto zauważyć, że w latach 60. w ZSRR wprowadzono do służby kilka typów myśliwców przechwytujących, z których najważniejszym był Suchoj Su-15. Dysponował on jednak mniejszym zasięgiem i słabszym uzbrojeniem niż Tu-128 i przeznaczony był bardziej do obrony miast, a nie rozległych terenów północnej Rosji.
Discover more from SmartAge.pl
Subscribe to get the latest posts sent to your email.