Zbudowane w latach 1909-1921 trzy hiszpańskie pancerniki typu España – España, Alfonso XIII i Jaime I były jedynymi hiszpańskimi dreadnoughtami. Ze względu na problemy ekonomiczne, okręty zaprojektowano wyjątkowo oszczędnie, tym samym stały się one  najmniejszymi dreadnoughtami jakie zbudowano. Ich kariera z wielu przyczyn nie była zbyt udana.

Geneza

W wyniku wojny amerykańsko-hiszpańskiej, hiszpańska flota została praktycznie unicestwiona. Podczas bitew w zatokach Santiago de Cuba i Manili, zniszczeniu uległo większość okrętów wojennych hiszpańskiej floty, w tym wiele nowoczesnych jednostek. Co istotne, nie zadały one amerykańskim okrętom żadnych strat, co było dużym ciosem wizerunkowym. Jedynym dużym okrętem, który przetrwał tę masakrę był starzejący się pancernik Pelayo.

Pelayo
Pelayo

Hiszpania utraciła swoje kolonie, co po wcześniejszej utracie kolonii w Ameryce Południowej było bardzo dużym ciosem zarówno politycznym jak i gospodarczym. Pozbawiona dostaw surowców z kolonii gospodarka kraju zaczęła podupadać, a finanse nie pozwalały na szybkie odbudowanie strat z 1898 roku. Kolejnym problemem była niestabilna sytuacja polityczna i słabość rządu w Madrycie, który nie miał pomysłu rządzenie krajem, a co dopiero na odbudowę potencjału floty.

Nie oznacza to, że nie szukano sposobu na odbudowę floty. Problemem było jednak określenie zadań dla nowych okrętów. O ile wcześniej miały one bronić nie tylko Hiszpanii, ale przede wszystkim posiadłości zamorskich, tak teraz zmieniły się priorytety. Nieliczne kolonie jakie pozostały w rękach hiszpańskich nie miały tak strategicznego znaczenia, więc uznano, że nowe okręty bardziej przydadzą się do obrony kraju.

Hiszpański pancernik España
Hiszpański pancernik España

Pierwsze konkretne działania, mające na celu odbudowę wyniszczonej floty podjęto ostatecznie dopiero w 1903 roku. Przedstawiony wówczas plan modernizacji floty zakładał zbudowanie 7 pancerników o wyporności 15 000 ton każdy, 3 krążowników pancernych o wyporności 10 000 ton oraz licznych mniejszych jednostek. Koszt realizacji tego planu był jednak niemożliwy do udźwignięcia dla hiszpańskiej gospodarki. W 1905 roku przedstawiono kolejny plan, zakładający budowę ośmiu pancerników o wyporności 14 000 ton oraz licznych mniejszych jednostek, w tym torpedowców i okrętów podwodnych. Również i ta koncepcja upadła z powodów finansowych.

Dopiero w 1907 roku, po zmianie władzy i objęciu teki premiera przez Antonio Maura udało się stworzyć koncepcję odbudowy floty, która miała szansę powodzenia. Nowy plan zakładał budowę trzech pancerników o wyporności 15 000 ton oraz kilkunastu niszczycieli, torpedowców i innych mniejszych jednostek. Oficjalnie plan zatwierdzono 7 stycznia 1908 roku po długich dyskusjach nad wymaganiami projektowymi dla przyszłych okrętów. W tym czasie projekt przeszedł drogę od bardzo ambitnych założeń, według których miały powstać nowoczesne, szybkie i dobrze uzbrojone okręty (teoretycznie przewyższające nawet inne zagraniczne pancerniki), aż po bardzo kompromisowe i ekonomiczne założenia, w wyniku których powstać miały okręty przypominające potężnie uzbrojone pancerniki obrony wybrzeża, a nie jednostki pełnomorskie.

Jaime I
Jaime I

Paradoksalnie, przedłużające się prace nad koncepcją modernizacji floty pozwoliły Hiszpanom przeczekać okres gwałtownego rozwoju technologicznego flot z początku XX wieku (zwłaszcza związanego ze skutkami Bitwy pod Cuszimą i pojawieniem się HMS Dreadnoughta). Tym samym nowe pancerniki mogły powstać według aktualnych założeń technologicznych.

Kontraktem na budowę pancerników zainteresowały się cztery stocznie i konsorcja – włoska Gio. Ansaldo & C., francuska Schneider-Creusot, hiszpańska Sociedad Española de Construcción Naval (SECN) oraz konsorcjum stworzone przez grupę hiszpańskich przemysłowców, wspieranych przez Palmers Shipbuilding and Iron Company i William Beardmore and Company. W przypadku obu hiszpańskich podmiotów, stały za nimi brytyjskie stocznie.

W toku prac nad projektem powstało kilka koncepcji rozmieszczenia uzbrojenia okrętów. Ostatecznie wybrano plany będące połączeniem koncepcji stoczni Gio. Ansaldo & C. i SECN. Zakładała ona, że pancerniki uzbrojone będą w osiem dział kalibru 305 mm umieszczonych w czterech wieżach, po jednej na dziobie i na rufie, oraz dwóch na środku kadłuba, przy czym wieże te umieszczono po przekątnej. Układ taki teoretycznie zapewniał szeroki kąt ostrzału podczas manewrowania, ale w praktyce, zewnętrzne wieże blokowały pole ostrzału wewnętrznym wieżom, więc nigdy nie można było oddać pełnej salwy z 8 dział. Oficjalnie budowę nowych pancerników zlecono 14 kwietnia 1909 roku.

España (ex. Alfonso XIII)
España (ex. Alfonso XIII)

Pancerniki typu España

Budowę okrętów zlecono stoczni Sociedad Española de Construcción Naval w El Ferrol. Stępkę pod pierwszy okręt – España, położono 6 grudnia 1909 roku, wodowanie miało miejsce 5 lutego 1912 roku, a do służby okręt wszedł 23 października 1913 roku. Stępkę pod drugi z pancerników – Alfonso XIII, położono 23 lutego 1910 roku, wodowanie miało miejsce 7 maja 1913 roku, a do służby okręt wszedł 16 sierpnia 1915 roku. Prace nad trzecim okrętem, Jaime I rozpoczęto 5 lutego 1912 roku, wodowanie miało miejsce 21 września 1914 roku, ale do służby okręt wszedł dopiero 20 grudnia 1921 roku.

O ile budowa pierwszego z pancerników przebiegała sprawnie, prace nad kolejnymi okrętami były spowolnione z powodu wybuchu I wojny światowej. Winnym opóźnienia była brytyjska firma Armstrong Whitworth, odpowiedzialna za dostarczenie dział artylerii głównej. Co istotne, nie wykorzystywano opóźnień na dostosowanie budowanych okrętów do nowych dostępnych rozwiązań, ani nie uwzględniano wniosków z walk podczas I wojny światowej. W szczególności nie uwzględniono wniosków z Bitwy Jutlandzkiej, co było o tyle istotne, iż hiszpańskie okręty pod wieloma względami powielały błędy konstrukcyjne brytyjskich krążowników liniowych.

Hiszpański pancernik España w 1913 roku
Hiszpański pancernik España w 1913 roku

Pancerniki typu España miały 140 m długości i wyporność 15 700 ton. Niewielka długość kadłuba podyktowana była wielkością suchych doków w Hiszpanii i chęcią zmniejszenia kosztów. Władze nie dysponowały bowiem funduszami na rozbudowę infrastruktury, przez co pancerniki musiały być dostosowane do istniejących już doków. Napęd okrętów stanowiły cztery turbiny parowe Parsonsa o mocy 15 500 KM, zapewniające prędkość maksymalną 19,5 węzła (w trakcie prób udało się osiągnąć prędkość 20 węzłów) oraz zasięg 9300 km przy prędkości 10 węzłów. Kotły zasilane były węglem, chociaż początkowo rozważano mazut jako główne paliwo, albo mazut z węglem w sytuacjach awaryjnych.

Z przyczyn finansowych, opancerzenie okrętów ograniczono tak, aby utrzymać wyporność około 15 000 ton. Tym samym pancerz burtowy miał grubość zaledwie 203 mm w pasie burtowym i 102 mm w pozostałych miejscach. Pancerz kazamat miał 152 mm grubości, a wieże i mostek chronione były pancerzem o grubości 254 mm. Opancerzenie wykonano ze stali Kruppa, ale produkowanej w Hiszpanii.

Hiszpański pancernik España w 1923 roku
Hiszpański pancernik España w 1923 roku

Uzbrojenie pancerników składało się z ośmiu armat kalibru 305 mm umieszczonych po dwie w czterech wieżach, oraz 20 dział kalibru 102 mm w kazamatach i kilku lżejszych działek i karabinów maszynowych wykorzystywanych jako obrona przeciwlotnicza. Załogę okrętów stanowiło 854 oficerów i marynarzy.

Eksploatacja

Tylko pancernik España ukończono przed wybuchem I wojny światowej. Z racji tego, że Hiszpania pozostała neutralna, okręt brał udział jedynie w regularnych patrolach i treningach. Po wojnie wszystkie trzy pancerniki uczestniczyły w inwazji na Republikę Rifu w północnej Afryce, gdzie wspierały operacje lądowe. 26 sierpnia 1923 roku pancernik España wpadł na skały przy Cape Tres Forcas, w pobliżu miasta Melilla. Mimo podjętych prób uwolnienia okrętu, pancernik pozostawiono własnemu losowi i w listopadzie 1924 roku ostatecznie przełamał się i zatonął.

Hiszpański pancernik España (ex. Alfonso XIII) w 1937 roku
Hiszpański pancernik España (ex. Alfonso XIII) w 1937 roku

Pozostałe pancerniki kontynuowały służbę ale w coraz bardziej ograniczonej formie. Cały czas pojawiały się jednak propozycje modernizacji obu okrętów, które w latach 30. prezentowały już niewielkie możliwości bojowe. Ostatecznie żadnej modernizacji nie przeprowadzono, głównie z powodów finansowych. Z tego samego powodu ograniczono nawet bieżącą konserwację jednostek. Doprowadziło to do częściowej kanibalizacji wyposażenia, aby utrzymywać okręty w jako takiej sprawności. W kwietniu 1931 roku, w związku z zmianami politycznymi w kraju, zmienioną nazwę pancernika Alfonso XIII na España.

Wraz z wybuchem wojny domowej w Hiszpanii, pozostające w służbie pancerniki znalazły się po przeciwnych stronach konfliktu. España (ex-Alfonso XIII) została przejęta przez nacjonalistów generała Franco, natomiast Jaime I pływał pod banderą republikanów. Warto dodać, że załoga pancernika España początkowo podzieliła się i oficerowie wsparli generała Franco, a pozostali marynarze rząd republikański. Po zabiciu oficerów i przejęciu kontroli nad okrętem, stoczyli oni pojedynek z artylerią nadbrzeżną, po czym marynarze zgodzili się poddać okręt nacjonalistom.

Jaime I
Jaime I

Pancerniki nie stoczyły ze sobą żadnego pojedynku, ale w toku działań wojennych brały czynny udział w ostrzeliwaniu oddziałów walczących na lądzie. 30 kwietnia 1937 roku pancernik España wpadł jednak na minę (notabene położoną przez nacjonalistów) i zatonął – śmierć poniosło pięciu marynarzy.

Pancernik Jaime I przetrwał nieco dłużej, biorący udział w atakach na nacjonalistyczne oddziały w Maroku. 21 maja 1937 roku został zaatakowany przez włoskie Savoia-Marchetti SM.79 z Aviazione Legionaria (wspierających nacjonalistów) i nieznacznie uszkodzony. Naprawy miały zostać przeprowadzone w suchym doku w Kartagenie, jednak 17 czerwca doszło do eksplozji wywnętrz okrętu, która doprowadziła do jego zniszczenia. Przyczyny eksplozji nie są znane, jednak nie wykluczone, że był to akt sabotażu. Okręt został oficjalnie skreślony z listy floty dopiero 3 lipca 1939 roku, a w 1941 roku zezłomowano go.

Hiszpański pancernik Jaime I w 1937 roku
Hiszpański pancernik Jaime I w 1937 roku

O ile same pancerniki zakończyły swój żywot w 1937 roku, ich artyleria główna została w większości odzyskana i wykorzystana do budowy stanowisk artylerii nadbrzeżnej. Działa wykorzystywano do lat 80. i 90. Do naszych czasów przetrwała jedna z baterii niedaleko miejscowości Tarifa (składająca się z wieży dziobowej pancernika Jaime I). Pozostałe działa wykorzystywano pojedynczo w innych rejonach Hiszpanii.

Podsumowanie

Utrata większości okrętów wojennych podczas wojny amerykańsko-hiszpańskiej całkowicie wyeliminowała Hiszpanię z rywalizacji w budowie okrętów wojennych, która miała miejsce na początku XX wieku. Zbudowane ostatecznie pancerniki typu España były wyjątkowo małe jak na okręty tej klasy, słabo opancerzone, oraz ogólnie mało nowoczesne, ponieważ w momencie wejścia do służby ustępowały nowszym pancernikom określanym jako super dreadnoughty.

Dziobowa wieża pancernika Jaime I wykorzystywana jako stanowisko artyleryjskie niedaleko Tarify (fot. Luís Bonifácio)
Dziobowa wieża pancernika Jaime I wykorzystywana jako stanowisko artyleryjskie niedaleko Tarify (fot. Luís Bonifácio)

W 1913 roku pojawił się pomysł budowy kolejnych pancerników określanych jako typ Reina Victoria Eugenia. Okręty miały być uzbrojone w osiem dział kalibru 343 mm i 20 dział kalibru 152 mm. Wyporność miała wynosić 21 000 ton, a prędkość maksymalna miała dochodzić do 21 węzłów. Prac nad okrętami nie rozpoczęto, ponieważ wymagały one udziału brytyjskich firm, które po wybuchu I wojny światowej musiały skupić się na potrzebach Royal Navy. Po wojnie do pomysłu nie powrócono, ponieważ jego koszty były zbyt duże dla hiszpańskiej gospodarki, a brytyjskie stocznie nie były zainteresowane współpracą. Zamiast tego, w latach 30. podejmowano próby modernizacji pancerników typu España, jednak ostatecznie z nich zrezygnowano.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.