Radziecki czołg ciężki Obiekt 279 jest jednym z najbardziej niecodziennych pojazdów pancernych jakie kiedykolwiek zbudowano. Ze względu na kształt kadłuba nazywany jest UFO-tankiem. Historia pojazdu, chociaż krótka, pełna jest legend.

Wraz z zakończeniem II Wojny Światowej w ZSRR rozpoczęły się prace nad rozwojem nowocześniejszych konstrukcji czołgów ciężkich. Doświadczenia wojenne, oraz pojawienie się nowych konstrukcji zachodnich zainicjowały w roku 1956 prace nad nową generacją czołgów ciężkich, które miały zastąpić czołgi T-10.

W tym też roku GBTU (ros. Гбту – Главное бронетанковое управлениe) określiło wymagania taktyczno-techniczne nowego czołgu ciężkiego. Pojazd miał cechować się potężnym uzbrojeniem i pancerzem grubszym niż dotychczasowe konstrukcje. Ogłoszony został konkurs, w którym udział wzięły zakłady Leningradzkie (dwa projekty; Obiekt 277 oraz Obiekt 279) oraz Czelabińskie (Obiekt 770). Zakładano, że nowy wóz nie przekroczy masy 50-60 ton a jego uzbrojeniem będzie armata 130 mm, będąca znacznie udoskonaloną wersją armaty używanej w czołgu IS-7 . Nowa konstrukcja miał być także odpowiedzią na pojawienie się na zachodzie czołgów M103.

Aby w pełni opisać konstrukcję Obiektu 279 w pierwszej kolejności trzeba jednak przedstawić pozostałe konstrukcje, które wzięły udział w konkursie.

Obiekt 770 (fot. Alan Wilson)
Obiekt 770 (fot. Alan Wilson)

Obiekt 277

W 1957 roku w zakładach Leningradzkich pod kierownictwem Ż. I. Kotina powstał prototyp czołgu ciężkiego określanego jako Obiekt 277. Wóz ten był bardziej rozwinięciem już istniejących konstrukcji , takich jak IS-7 czy też T-10 i przejął z nich bardzo dużo cech, w szczególności kadłub, który był wydłużoną wersją kadłuba czołgu IS-7.

Różnica polegała na dodaniu jednej pary kół jezdnych. Czołg miał klasyczną konstrukcję, jego załoga składała się z 4 osób, uzbrojony był w armatę M-65 kalibru 130 mm oraz wielkokalibrowy karabin maszynowy KPWT kalibru 14,5 mm. Zapas amunicji wynosił 26 (niektóre źródła podają 35) pocisków do armaty oraz 250 naboi do wkm-u. Napęd stanowił 12-cylindrowy silnik M-850 o mocy 1090 KM przy 1850 obr./min.

Obiekt 277
Obiekt 277

Wieża czołgu była całkowicie odlewana a pancerz kadłuba wykonany był z spawanych walcowanych płyt oraz w części przedniej z odlewów co dawało grubość około 120 mm. Ogólnie grubość pancerza wynosiła od 77 do 290 mm. Jedyny zachowany do dzisiaj egzemplarz tego wozu znajduje się w Muzeum Broni Pancernej w podmoskiewskiej Kubince. Sam czołg ma dość ciekawą konstrukcję, jednak jest to temat na oddzielną pracę.

Obiekt 770

Drugim wozem, który brał udział w konkursie był Obiekt 770 opracowywany w zakładach Czelabińskich pod kierownictwem P. Isakowa. Prace nad tym pojazdem rozpoczęto w 1957 roku. Czołg ten w przeciwieństwie do Obiektu 277 czerpał mniej z swoich poprzedników i cechował się większą ilością nowych rozwiązań. Jego załogę również stanowiły 4 osoby. Miał takie samo uzbrojenie jak Obiekt 277 i posiadał taki sam zapas amunicji.

Pancerz tego czołgu był w zasadzie taki sam jak w Obiekcie 277, różnice są niewielkie. Napęd Obiektu 770 stanowił 10-cylindrowy silnik DTN-10 o mocy 1000 KM przy około 2500 obr./min. Zachowując klasyczną konstrukcję, pojazd ten miał największe perspektywy zwycięstwa w konkursie. Tak samo jak w przypadku Obiektu 277 jedyny zachowany egzemplarz znajduje się w Kubince.

Obiekt 770 (fot. www.popmech.ru)
Obiekt 770 (fot. www.popmech.ru)

Obiekt 279

Trzecim czołgiem biorącym udział w konkursie był Obiekt 279. Wóz ten różnił się całkowicie od pozostałych pojazdów wyglądem oraz wieloma zastosowanymi rozwiązaniami technicznymi. Czołg powstał w zakładach Leningradzkich a głównym konstruktorem projektu był L. Trojanów. Prace nad tym wozem rozpoczęto w 1957 roku.

Czołg cechował się nietypową konstrukcją przy zachowaniu klasycznego układu – przedział kierowania z przodu, bojowy w środku, napędowy z tyłu. Zbudowano jeden prototyp, który został w pełni wyposażony i wysłany na testy poligonowe. W niektórych źródłach podaje się istnienie dwóch kolejnych wozów, ale dane są zbyt ogólne, aby określić w jakim stopniu ukończenia były kolejne wozy i czy były to gotowe czołgi, czy tylko skorupy pancerza. Załogę czołgu stanowiły 4 osoby.

Obiekt 279
Obiekt 279

Konstrukcja

Kadłub czołgu był spawany z odlewanych elementów i dodatkowo pokryty cienką warstwą stali o większej wytrzymałości, tworzącej ekrany przeciwkumulacyjne. Kadłub odlany był tak, aby jak najbardziej zwiększyć rykoszetowanie pocisków. Wiele osób nazywa ten czołg UFO-tankiem z racji kształtu kadłuba, jednak nazwa ta jest nieoficjalna i całkowicie potoczna.

W różnych publikacjach na temat tego czołgu można także znaleźć wzmianki jakoby taki kształt kadłuba miał zmniejszać wpływ fali uderzeniowej od wybuchu bomby atomowej (w praktyce wątpliwe jest aby konstrukcja taka miała jakikolwiek wpływ na polepszenie stabilności wozu oraz odporności na falę uderzeniową). Pancerz kadłuba miał miejscami grubość do około 270 mm.

Wieża czołgu była całkowicie odlewana a jej pancerz miał grubość sięgającą 305 mm. Umieszczono w niej armatę M-65 kalibru 130 mm, tę sama co w pozostałych wozach. Dodatkowym uzbrojeniem był karabin maszynowy 14,5 mm KPWT sprzężony z armatą. Ponadto na wyposażeniu wieży był półautomatyczny system ładowania (podajnik), który miał ułatwiać ładowanie pocisków (armata M-65 korzystała z amunicji rozdzielnego ładowania – pocisk i ładunek miotający trzeba było załadować oddzielnie. Kolejnym zastosowanym w wieży dodatkowym elementem był system stabilizacji w dwóch płaszczyznach systemu Groza (pol. Burza). Czołg wyposażony był także w półautomatyczny (automatyczny według niektórych źródeł) system kierowania ogniem oraz celownik-dalmierz TPD-2C. Zapas amunicji wynosił 24 pociski do armaty.

Największą ciekawostka w przypadku tego czołgu jest chyba jego układ jezdny, składający się z 4 gąsienic. Dzięki zastosowaniu takiego układu nacisk jednostkowy na grunt był wyjątkowo mały – około 0,6 kg/cm² (niektóre źródła podają, że był on mniejszy niż nacisk ludzkiej stopy).

Obiekt 279 (fot. Wikimedia Commons)
Obiekt 279 (fot. Wikimedia Commons)

Obiekt 279 miał zawieszenie hydropneumatyczne z regulowanym prześwitem. Efektem takiej konstrukcji układu jezdnego były znakomite właściwości trakcyjne czołgu. Mógł on bardzo łatwo poruszać się po błotnistym terenie lub w głębokim śniegu, w którym inne czołgi zakopywały się i grzęzły, przy czym masa Obiektu 279 była bardzo słuszna jak na tamte lata i wynosiła około 60 ton.

Układ napędowy mimo swoich znakomitych właściwości był stosunkowo problematyczny w obsłudze i sprawiał wiele trudności w prawidłowej konserwacji i użytkowaniu. Zastanawiającą sprawą jest także sposób w jaki miała wyglądać naprawa np. zerwanej gąsienicy znajdującej się w środkowej części podwozia. Konstrukcja układu jezdnego uniemożliwiała bezpośredni dostęp do wewnętrznych gąsienic w związku z czym prawdopodobnie w przypadku zerwania gąsienicy, założenie nowej polegało na „najechaniu” na nią, ponieważ czołg w przeciwieństwie do klasycznych czołgów miał możliwość poruszania się na 2 lub 3 gąsienicach z 4 jakie miał. Dodatkowo można dodać, że w pylonach podtrzymujących zawieszenie znajdowały się zbiorniki paliwa. Napęd czołgu stanowił 16-cylindrowy silnik DG-1000 w układzie H o mocy 950 KM przy 2500 obr./min. W źródłach występuje także drugi silnik 2DG-8M różniący się od pierwszego osiągami – 1000 KM przy 2400 obr./min. Czołg osiągał prędkość 55 km/h na drogach i zasięg na drogach około 250 km.

Pojazd pomyślnie przeszedł próby poligonowe, na których wykazał znakomite właściwości jazdy w terenie, jednakże ujawniło się też wiele wad wozu, związanych głównie z dość skomplikowaną konstrukcja układu jezdnego.

W sierpniu 1960 roku na konferencji w Moskwie poświęconej perspektywie rozwoju sprzętu pancernego, w której wzięły udział prawie wszystkie osoby związane z przemysłem pancernym oraz przedstawiciele rządu i wojska, podjęto decyzję o całkowitym zaniechaniu prac nad czołgami ciężkimi. Związane to było z niechęcią sekretarza KC-KPZR Nikity Chruszczowa do czołgów. Był to kres wszystkich projektów czołgów ciężkich w Związku Radzieckim.

Obecnie jedyny zachowany Obiekt 279 znajduje się w Muzeum Broni Pancernej w Kubince gdzie wzbudza duże zainteresowanie zwiedzających. Czołg ten jest bardzo tajemniczą konstrukcją i bardzo ciężko znaleźć na jego temat bardziej szczegółowe dane. Dostępne dane należy także brać z pewnym dystansem gdyż jest w nich wiele błędów i niedomówień.

Obiekt 279 w Kubince - 2013 rok (fot. englishrussia.com)
Obiekt 279 w Kubince – 2013 rok (fot. englishrussia.com)

Dane taktyczno-techniczne czołgu Obiekt 279

  • Masa: około 60 ton
  • Wymiary: długość z armatą 11,8 m, długość kadłuba ok. 7,2 m, szerokość 3,4 m, wysokość 2,5 m
  • Załoga: 4 osoby
  • Uzbrojenie: armata M-65 kalibru 130 mm, wkm 14,5 mm KPWT
  • Pancerz: kadłub spawany z elementów odlewanych, grubość maksymalna 270 mm, wieża odlewana, maksymalna grubość pancerza około 305 mm
  • Napęd: 16-cylindrowy diesel w układzie H z horyzontalnym położeniem cylindrów – DG-1000 o mocy 950 KM przy 2500 obr./min. lub silnik 2DG-8M o mocy 1000 KM przy 2400 obr./min., chłodzony płynem
  • Układ napędowy: transmisja hydropneumatyczna, półautomatyczna planetarna skrzynia przekładniowa (3 biegi w przód, 1 do tyłu)
  • Podwozie: zawieszenie niezależne, koła jezdne zawieszone na hydropneumatycznych węzłach sterowanych centralnie z możliwością regulowania prześwitu, 4 gąsienice stalowe, jednosworzniowe, dwugrzebieniowe
  • Osiągi: prędkość maksymalna po drodze 55 km/h
  • Zasięg: po drodze około 250 km
  • Możliwość pokonywania brodów o głębokości 120 cm
Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.