Zbudowany w 1906 roku most kolejowy nad Jeziorem Pilchowickim jest jednym z najbardziej znanych mostów w Polsce, a w 2020 roku zyskał dodatkową sławę, gdy pojawiła się informacja o planach jego wysadzenia na potrzeby filmu Mission Impossible 7. Na szczęście do tego nie doszło, a sam most możliwe, że doczeka się remontu.

Historia mostu nad Jeziorem Pilchowickim sięga końcówki XIX wieku. Pojawiły się wówczas pierwsze plany budowy linii kolejowej łączącej Jelenią Górę z Żaganiem. Początkowo plany odrzucono z racji kosztów, ale sytuacja zmieniła się gdy rejony Doliny bobru nawiedziły powodzie. Aby zapobiec dalszym zniszczeniem pojawił się wówczas pomysł budowy zapory na Bobrze.

Most kolejowy nad Jeziorem Pilchowickim (fot. Michał Banach)
Most kolejowy nad Jeziorem Pilchowickim (fot. Michał Banach)

Aby ułatwić budowę zapory, podjęto decyzję o zbudowaniu mostu kolejowego, nad doliną, która stała się obecnym Jeziorem Pilchowickim. Równocześnie uznano, że skoro most i tak powstanie, to można pociągnąć całą linię kolejową, którą rozważano od pewnego czasu.

Budowę mostu rozpoczęto w 1905 roku (niektóre źródła podają 1904 rok), a zakończyła się w 1906 roku. Zbudowano mający 151,68 m długości żelazny most, wznoszący się 40 m nad poziom wody (po utworzeniu jeziora). Sam most miał tylko 4 m szerokości i poprowadzono nim jeden tor. Niedaleko mostu zbudowano stację kolejową, którą mieli wykorzystywać turyści przyjeżdżający w okolice zapory, oraz tunel kolejowy, dzięki któremu tory mogły przebiegać przez okoliczne wzgórza.

Most kolejowy nad Jeziorem Pilchowickim (fot. Michał Banach)
Most kolejowy nad Jeziorem Pilchowickim (fot. Michał Banach)

Most szybko stał się stałym i rozpoznawalnym elementem okolicznego krajobrazu. Podczas II wojny światowej Niemcy podjęli próbę jego wysadzenia, ale zniszczenia nie były bardzo poważne i szybko go odbudowano. Przez lata most intensywnie wykorzystywano, ale nie podejmowano prób jego dalszego remontu. Z powodu coraz gorszego stanu technicznego, w 2016 roku oficjalnie zawieszono kursowanie pociągów przejeżdżających przez most, a ostatni pociąg specjalny przejechał przez niego w 2017 roku.

W kolejnych latach most pozostawiono własnemu losowi. Pojawiały się koncepcje jego remontu, albo przebudowy, jednak żadna z nich nie zyskała popularności. O przeprawie stało się głośno w 2020 roku, kiedy pojawiły się informacje o planach jego wykorzystania i wysadzenia w trakcie kręcenia filmu Mission Impossible 7.

Most kolejowy nad Jeziorem Pilchowickim (fot. Michał Banach)
Most kolejowy nad Jeziorem Pilchowickim (fot. Michał Banach)

Informacje te spotkały się z olbrzymimi protestami miłośników kolei oraz wielu innych środowisk. Przeprowadzono wiele ekspertyz, z których wynikało, że most chociaż jest w złym stanie technicznym, powinien być łatwy do wyremontowania, ponieważ jego konstrukcja jest bardzo solidna. Z drugiej strony pojawiały się informacje, że sam most nie ma żadnego znaczenia historycznego.

Po licznych debatach ostatecznie pilchowicki most kolejowy został wpisany do rejestru zabytków, co definitywnie przekreśliło plany jego wysadzenia (twórcy filmu sami zaczęli się wycofywać z tego pomysłu w obliczu fali krytyki). Obecnie pojawiają się informacje o planach remontu mostu. W pierwszej kolejności plan zakłada wymianę drewnianej nawierzchni kładek technicznych, które są w najgorszym stanie. Nie wiadomo jednak kiedy prace miałyby się rozpocząć.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.