Zajęcie Czechosłowacji przez Niemcy w 1939 roku doprowadziło do przerwania prac nad wieloma ciekawymi projektami. Jednym z nich był projekt samolotu rozpoznawczego i lekkiego bombowca Praga E-51.

W 1936 roku w zakładach ČKD-Praga rozpoczęto prace nad dwusilnikowym samolotem rozpoznawczym i lekkim bombowcem Praga E-51. Kierował nimi Jaroslav Šlechte. Cechą charakterystyczną maszyny miał być układ konstrukcyjny, zapewniający jak największą widoczność i możliwość instalacji dużej liczby aparatów fotograficznych. Dodatkowo maszyna miała być zdolna do przenoszenia bomb.

Praga E-51
Praga E-51

Prace nad samolotem przeciągały się głównie z powodu problemów z silnikami. Silniki planowane dla samolotu nie zostały dostarczone z powodu problemów technicznych, przez co projekt dostosowano do nowych silników. Ostatecznie dopiero 26 maja 1938 roku samolot został oblatany. Pierwsze próby wykazały potrzebę wprowadzenia poprawek, przez co prace nad maszyną kolejny raz przedłużyły się. Gdy na początku 1939 roku Czechosłowacja została zajęta przez Niemcy, prace nad samolotem przerwano. Jedyny zbudowany prototyp został przekazany niemieckiej firmie Klemm, która poddała go oględzinom z zamiarem przeanalizowania sensowności wprowadzenia go do produkcji. Tej jednak ostatecznie nie rozpoczęto, ponieważ rodzime niemieckie konstrukcje były już bardziej zaawansowane i gotowe do produkcji seryjnej. Dalszy los prototypu E-51 nie są znane. Maszyna albo została zezłomowana albo zniszczona w trakcie wojny.

Praga E-51 miał 11,7 m długości, 15,6 m rozpiętości skrzydeł i masę startową 4120 kg. Napęd stanowiły dwa silniki rzędowe Walter Sagitta I-MR o mocy 560 KM każdy. Zapewniały one prędkość maksymalną 380 km/h i przelotową 330 km/h, oraz zasięg 900 km. Uzbrojenie składało się z 2 karabinów maszynowych kalibru 7,92 mm oraz ładunku 500 kg bomb. Załoga liczyła 3 osoby.

Praga E-51
Praga E-51

Praga E-51 pod względem układu konstrukcyjnego i wyglądu przypominał holenderski ciężki myśliwiec Fokker G.I. Oba samoloty powstawały w tym samym czasie i korzystały z podobnych rozwiązań konstrukcyjnych i technicznych, chociaż w praktyce nic ich nie łączy.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.