Mówi się, że są przy użyciu WD-40, duct tape i trytytki można naprawić wszystko. Chociaż w tym stwierdzeniu za dużo prawdy nie ma, bez wątpienia są to wyjątkowo przydatne przedmioty i środki. Co istotne, wszystkie powstały albo na zamówienie wojska, albo dosyć przypadkowo, a nie z myślą o masowym zastosowaniu.

WD-40

WD-40, czyli Water Displacement – 40th Attempt, a po polsku Wyparcie Wody – 40. podejście powstał w 1953 roku na zamówienie przemysłu lotniczego. W latach 50. w zakładach Rocket Chemical Company z San Diego podjęto prace nad środkiem zapobiegającym korozji, który miał wypierać wodę, a tym samym zmniejszać ryzyko pojawienia się rdzy. Środek miał być wykorzystywany przy konserwacji korpusów rakiet balistycznych Atlas, produkowanych przez zakłady Convair.

Dokładna historia powstania WD-40 nie jest pewna, ponieważ wersja prezentowana oficjalnie przez firmę WD-40 Company Inc. (dawniej Rocket Chemical Company) nie pokrywa się z wersją prezentowaną przez historyków. Jedna z wersji sugeruje, że twórcą 40., finalnej wersji preparatu był Iver Norman Lawson. Według oficjalnych danych firmy, twórcą był natomiast Norman B. Larsen.

WD-40 (fot. Ajay Suresh/Flickr.com)
WD-40 (fot. Ajay Suresh/Flickr.com)

Pewne jest, że WD-40 powstał w 1953 roku. Początkowo wykorzystywano go wewnętrznie i tylko w pierwotnie planowanym celu, ale w 1958 roku udostępniono go odbiorcom cywilnym. W tym czasie zmienił się również sposób pakowania preparatu, który trafił do specjalnych puszek z sprejem. Szybko okazało się, że WD-40 miał bardzo dużo różnych zastosowań. Przede wszystkim można go wykorzystać do smarowania i ochrony przed wilgocią metalowych elementów, dodatkowo ułatwia odkręcanie śrub itp. Reklamowano go jako idealny, uniwersalny produkt do zabezpieczania i konserwacji.

Co ciekawe, skład WD-40 pozostaje tajemnicą handlową, a sam produkt nie został opatentowany aby uniknąć ujawnienia jego składu (zastrzeżono jedynie jego nazwę). Mimo to pewne składniki muszą być wymienione w karcie produktu. Są to spirytus mineralny, LPG (obecnie dwutlenek węgla), oleje mineralne, składniki obojętne i ciężka benzyna.

Warto dodać, że mimo przypisywania WD-40 wielu możliwości, nie jest on środkiem do wszystkiego, który magicznie nasmaruje każdy element – wręcz przeciwnie, zostawia on często warstwę, która na dłuższą metę może uszkodzić np. nasmarowany zamek.

Duct tape

Taśma klejąca jaka jest, każdy wie, ale jeden rodzaj taśmy klejącej jest uznawany za najbardziej użyteczny. Jest to tzw. duct tape, czyli mocna taśma klejąca wzmocniona dodatkowo tkaniną. Zaprojektowano ją w 1942 roku w zakładach Johnson & Johnson na zamówienie amerykańskiej armii. Według założeń zamierzano ją wykorzystywać do zabezpieczenia np. skrzynek amunicyjnych.

Duct tape
Duct tape

Nie jest to jednak do końca pełna historia, ponieważ po raz pierwszy określenie duct tape zaczęto wykorzystywać już w 1902 roku do opisywania pasków bawełny specjalnie plecionych, aby zwiększyć ich wytrzymałość. Materiał ten nie miał wówczas warstwy kleju. Dopiero w latach 20. firma Johnson & Johnson zaczęła produkować wersję duct tape z klejem do celów medycznych. Kolejnym etapem rozwoju tej taśmy było dodanie warstwy plastiku, która zwiększała wytrzymałość i dodatkowo chroniła przed wodą.

Podczas II wojny światowej taśma składająca się z warstwy plastiku, bawełny i kleju wykorzystywana była szeroko przez amerykańską armię. Po wojnie trafiła ona jednak na rynek cywilny, szybko zyskując popularność. Warto dodać, że początkowo stosowano określenie Duck tape, a dopiero z czasem zmieniono je na Duct tape.

Trytytka

Opaska zaciskowa, znana potocznie jako trytytka (ze względu na charakterystyczny dźwięk jaki wydaje gdy się ją zaciska) powstała w 1958 roku w firmie Thomas & Betts i nosiła nazwę handlową Ty-Rap. Twórcą opaski był Maurus C. Logan, który pracował nad sposobem porządkowania kabli montowanych w samolotach. Co istotne, w swojej pierwszej wersji trytytka była… metalowa. Dopiero z czasem zaczęto stosować nylon. Oficjalnie opatentowano ją 24 czerwca 1958 roku.

Według założeń opaska jest jednorazowa, ponieważ jej otworzenie wymaga jej zniszczenia, ale w praktyce, można podważyć ząbek i wysunąć pasek. Z drugiej strony przy niskiej cenie opasek, jej zniszczenie i zamienienie na nową nie jest kosztowne.

Trytytka (fot. Silverxxx/Wikimedia Commons)
Trytytka (fot. Silverxxx/Wikimedia Commons)
Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.