Czołgi Char B1 i B1bis powstały w okresie międzywojennym w oparciu o pomysły wywodzące się z czasów I wojny światowej. Chociaż w 1940 roku nie były najnowocześniejszymi czołgami, ich pancerz i silne uzbrojenie sprawiały, że z powodzeniem mogły zwalczać niemieckie czołgi, gdyby nie trapiące je problemy techniczne, logistyczne i taktyczne.

Geneza

Chociaż czołgi Char B1 weszły do eksploatacji w 1936 roku, prace nad nimi ruszyły w 1921 roku, a właściwe prototypy powstały dopiero na początku lat 30. Historia czołgów zaczęła się w 1919 roku, kiedy to generał  Jean Baptiste Eugène Estienne zaprezentował memorandum, w którym sugerował stworzenie nowego typu czołgów, dysponującego potężnym uzbrojeniem i opancerzeniem, który służyłby do przełamywania linii frontu – Char de Bataille. Powołana w 1921 roku specjalna komisja pod kierownictwem generała Edmonda Buata zainicjowała prace nad takim czołgiem. Pojazd miał występować w wersji szturmowej z haubicą kalibru 75 mm oraz w wersji przeciwpancernej, z działkiem kalibru 47 mm.

SRA
SRA

Projekt zyskał duże zainteresowanie przemysłu, który widział w nim szansę na duże zamówienia. Równocześnie generał Estienne uznał, że projekt jest zbyt ważny, aby miała na niego wpływ rywalizacja między poszczególnymi fabrykami. W związku z tym wykorzystując swoją pozycję wymusił na przemyśle zaakceptowanie odgórnego planu rozwoju pojazdu. Zakładał on, że wszystkie firmy biorące udział w konkursie na projekt nowego czołgu przekażą patenty z nim związane wojsku, które wykorzysta je do zaprojektowania finalnego projektu. W zamian zamówienie a nawet ponad 1000 czołgów miało być przekazane różnym firmom, dzięki czemu każda ostatecznie zarobiłaby na tym programie.

Trzy firmy zgodziły się na te postanowienia i rozpoczęły prace nad nowym czołgiem ciężkim dla francuskiej armii. Było to konsorcjum Renault i Schneider z dwoma prototypami – SRA i SRB, FAMH (Forges et Aciéries de la Marine et d’Homécourt), bardziej znany jako Saint Chamond i FCM (Forges et Chantiers de la Méditerranée). Według założeń, niezależnie od wybranego projektu, zamówienie na docelowe czołgi miało być podzielone odpowiednio na po 250 egzemplarzy dla Renault i Schneider i po 125 dla FAMH i FCM. Dodatkowo 83 czołgi miały zbudować zakłady Delaunay-Belleville, które chciały wystartować w projekcie, ale ich czołg został odrzucony na samym początku. Ostatnie 167 czołgów miało być zbudowanych przez zakłady mechaniczne francuskiej armii.

Drewniana makieta Tracteur 30
Drewniana makieta Tracteur 30

Długa droga do sukcesu

Cztery prototypy nowego czołgu zebrano 13 maja 1924 roku w Atelier de Rueil, gdzie miały przejść próby na poligonie. Rezultaty prób były delikatnie mówiąc złe. Czołgi uległy awariom, a jeden z nich – SRA dosłownie zaczął się rozpadać w trakcie jazdy. Mimo tych problemów, wojsko zdobyło potrzebne informacje aby kontynuować prace i zweryfikować dotychczasowe założenia, ponieważ każdy z pojazdów miał swoje zalety i wady.

SRA był największym i najcięższym z testowanych pojazdów, ale najbardziej przypominał czołg, którym miał się docelowo stać. SRB był jego większą, ale równocześnie lżejszą wersją, uzbrojoną w armatę kalibru 47 mm w miejscu kadłubowej haubicy kalibru 75 mm z SRA. Prototyp FAMH miał lepsze osiągi, natomiast czołg zaprojektowany przez FCM był najlżejszy i równocześnie dysponował najgorszymi osiągami. Warto dodać, że swoim wyglądem przypominał pomniejszony czołg FCM 2C.

Char B1bis
Char B1bis

Po analizie prób, francuska armia wybrała jako bazę czołg SRB, ale uzbrojono go w haubicę kalibru 75 mm. Gąsienicy miały być oparte na systemie Holta, rozwijanym przez FCM, a układ jezdny miał powstać w FAMH (później z tego rozwiązania zrezygnowano). Przedni pancerz miał mieć grubość 40 mm, a w przedziale silnikowym miał być wąski korytarz, pozwalający na serwisowanie silnika bez wychodzenia z czołgu.

W 1925 roku podjęto decyzję, aby drewnianą makietę czołgu przygotowały zakłady Renault. Ukończono ją w styczniu 1926 roku i jeszcze w tym samym miesiącu zamówiono 3 prototypy czołgu, który otrzymał tymczasowe oznaczenie Tracteur 30. Co ciekawe, miały one powstać w zakładach Renault, FCM i FAMH. W tym samym roku projekt przeszedł jednak kolejne zmiany, w wyniku których okreslono limit wagi wynoszący 22 tony, sugerowaną prędkość maksymalną 15 km/h i zasugerowano montaż radia w kadłubie. Zmiany te pociągnęły za sobą dodanie czwartego członka załogi.

Char B1bis
Char B1bis

Kontrakt na budowę prototypów podpisano dopiero 18 marca 1927 roku. Prototyp Renault wykonany z miękkiej stali ukończono w styczniu 1929 roku i dostarczono na próby w marcu, ale bez wieży, którą zamontowano dopiero 23 kwietnia i haubicy, którą zamontowano w kwietniu 1930 roku. Krótko później powstał drugi prototyp (pierwotnie FAMH, ale zbudowano go w zakładach Renault) oraz we wrześniu 1930 roku dostarczono egzemplarz FCM.

Podczas testów nie tylko skupiono się na samych pojazdach, ale również na ich przyszłej roli, ponieważ czołgi te były unikatowymi konstrukcjami w skali świata (projektowane w innych krajach czołgi ciężkie miały inną konstrukcję i często projektowano je do innych zadań). Próby i testy trwały do 1934 roku, a w ich trakcie dokonywano licznych zmian projektowych w czołgach w oparciu o zmieniające się założenia.Jedną z najważniejszych zmian było zamontowanie działa kalibru 47 mm w wieżyczce, zamiast karabinów maszynowych.

Char B1bis
Char B1bis

Ostatecznie 6 kwietnia 1934 roku francuska armia złożyła pierwsze oficjalne zamówienie na nowe czołgi, które otrzymały w międzyczasie oznaczenie Char B1. Renault miał zbudować 182 egzemplarze, AMX 47, FCM 72, FAMH 70 a Chneider 32.

Od Char B1 do Char B1bis

Po zbudowaniu w latach 1935-1937 34 czołgów Char B1, projekt poddano rewizji i zalecono wprowadzenie zmian, które zaowocowały powstaniem nowego czołgu Char B1bis, który stał się główną wersją produkcyjną. Pojazd otrzymał grubszy pancerz przedni – 60 mm, oraz boczny – 55 mm, a także nową wieżę APX4 (zamiast APX1 z Char B1) z długolufową armatą SA 35 kalibru 47 mm. Produkcję tej wersji rozpoczęto 8 kwietnia 1937 roku i do czerwca 1940 roku zbudowano 369 z 1144 zamówionych egzemplarzy.

Char B1bis
Char B1bis

Char B1bis miał 6,37 m długości i masę 28 ton (kolejne modyfikacje zwiększyły masę do 31,5 tony. Napęd stanowił sześciocylindrowy silnik benzynowy (później stosowano również silniki diesla) o mocy 272 KM a później 307 KM. Prędkość maksymalna wynosiła do 28 km/h na drogach i do 21 km/h w terenie, a zasięg wynosił maksymalnie 200 km przy standardowych zbiornikach paliwa (w niektórych czołach montowano dodatkowe zbiorniki paliwa, zwiększające zasięg). Uzbrojenie składało się z haubicy ABS SA 35 kalibru 75 mm w kadłubie, armat y przeciwpancernej SA 35 kalibru 47 mm jednoosobowej wieży, obsługiwanej przez dowódcę, oraz 2 karabinów maszynowych kalibru 7,5 mm. Załoga składała się z 4 żołnierzy. Zapas amunicji wynosił w zależności od wersji produkcyjnej 62-72 pocisków kalibru 47 mm, 74-80 pocisków kalibru 75 mm i 4800-5250 naboi do karabinów maszynowych.

Pod koniec lat 30. powstał jeszcze pomysł zbudowania znacznie cięższej i lepiej opancerzonej wersji Char B1ter, w której kadłub miał być spawany z płyt o grubości 70 mm, a masa miała wzrosnąć aż do 36,6 ton. Aby utrzymać osiągi, czołg miał otrzymać mocniejszy silnik. Według różnych źródeł powstało 3-5 prototypów tej wersji, z których 3 miały trafić do Wielkiej Brytanii, ale statek je przewożący został zatopiony, a jeden miał ewentualnie trafić we włoskie ręce.

Char B1bis
Char B1bis

Eksploatacja

Czołgi Char B1 i B1bis początkowo trafiły do dywizji pancernych działających przy dywizjach piechoty. Wraz z wybuchem II wojny światowej nastąpiła reorganizacja jednostek pancernych, przez co podzielono je na mniejsze pododdziały, przydzielone do innych dywizji. Oznaczało to bardzo duże rozproszenie nielicznych czołgów ciężkich.

Brak pomysłu na ich wykorzystanie w walkach obronnych (czołgi te projektowano z myślą o działaniach ofensywnych), a także problemy z zaopatrzeniem, zwłaszcza paliwem i częściami zamiennymi sprawiły, że Char B1bis nigdy nie wykazały swoich pełnych możliwości na froncie i często padały ofiarą niemieckiego lotnictwa. Gdyby francuskie czołgi działały w bardziej zorganizowany sposób, wspierane przez lotnictwo i broń przeciwlotniczą, a także występowały w większych ilościach, mogłyby znacząco spowolnić niemieckie natarcie.

Char B1bis
Char B1bis

Nieliczne egzemplarze, które wzięły udział w walkach, jeśli nie były niszczone przez lotnictwo, stanowiły olbrzymie zagrożenie dla niemieckich czołgów, które nie były w stanie przebić przedniego pancerza Char B1bis z odległości większych niż 500 m. Przykładem może być czołg Char B1bis o nazwie własnej Eure dowodzony przez kapitana Pierre Billotte, który w rejonie miejscowości Stonne w ciągu kilku minut zniszczył 13 niemieckich czołgów PzKpfw III i IV, a następnie wycofał się pomimo otrzymania aż 140 trafień. Jedynym sposobem na zwalczanie francuskich czołgów ciężkich było stosowanie armat kalibru 88 mm.

Niemcy zdobyli w trakcie walk we Francji prawdopodobnie 161 czołgów Char B1 i B1bis, natomiast Włosi 8-20 czołgów. Znaczna część zdobytych czołgów została wcześniej porzucona przez załogi z powodu braku paliwa albo drobnych awarii. Mimo przestarzałej konstrukcji, Niemcy uznali zdobyte czołgi za bardzo przydatne i wprowadzili je do służby, poddając część maszyn modyfikacjom (oznaczono je jako Panzerkampfwagen B-2 740(f)). Około 60 przerobiono na samobieżne miotacze ognia Flammwagen auf Panzerkampfwagen B-2(f) (po usunięciu haubicy 75 mm), 16 przebudowano na samobieżne haubice 10.5 cm leFH18/3 (Sf) auf Geschützwagen B-2(f), uzbrojone w haubice leFH 18 kalibru 105 mm. W toku służby z niektórych czołgów zdjęto wieżyczki, które zamontowano w bunkrach. Czołgi wykorzystywano następnie jako ciągniki lub pojazdy na nauki jazdy Panzerkampfwagen B-2 740(f) als Schulfahrzeug.

Char B1bis
Char B1bis

Przejęte pojazdy wykorzystywano głównie we Francji, ale pojedyncze egzemplarze trafiły na Bałkany oraz Front wschodni. Najintensywniej wykorzystano czołgi znajdujące się we Francji. Oprócz zadań przeciwpartyzanckich, używano ich w walkach z oddziałami alianckimi w 1944 roku. Co ciekawe, kilka czołgów tego typu dotrwało do końca wojny w rękach niemieckich.

Alianci odbili pewną liczbę Char B1bis, które zwrócono Francuzom. Wykorzystywali oni posiadane czołgi do 1946 roku. Brały one udział w walkach głównie w zachodniej i południowej części Francji. Pewna liczba czołgów tego typu wykorzystywana była przez oddziały okupacyjne w Niemczech w latach 1945-1946.

Do naszych czasów przetrwało 10 czołgów Char B1bis i jeden zdekompletowany i znacznie zniszczony Char B1, który według planów ma zostać odbudowany. Jeden B1bis znajdujący się w muzeum w Saumur jest w pełni sprawny.

Char B1bis
Char B1bis

Podsumowanie

Czołgi Char B1 i B1bis były najpotężniejszymi francuskimi czołgami w 1940 roku. Chociaż zaprojektowano je w oparciu o koncepcje wywodzące się z działań na frontach I wojny światowej, przez co w 1940 roku był już przestarzałe, przetrwały do końca II wojny światowej dzięki swojemu uzbrojeniu i opancerzeniu. Pod względem technicznym były to pojazdy źle zaprojektowane i mające sporo wad – jednoosobowa wieża, nitowany pancerz przymocowany do stelaża, wysoka sylwetka, źle rozmieszczone uzbrojenie i wysokie koszty eksploatacji, ale w 1940 roku nie miały sobie równych na froncie zachodnim.

Żadna ówczesna broń przeciwpancerna za wyjątkiem armaty kalibru 88 mm nie była w stanie przebić ich pancerza przedniego z większej odległości niż 500 m. Armata kalibru 47 mm mimo niewielkiego kalibru była w stanie zniszczyć większość niemieckich czołgów, a potężna haubica kalibru 75 mm również mogła strzelać pociskami przeciwpancernymi, które tym bardziej mogły zwalczać niemieckie czołgi.

Char B1 były bardzo ciekawymi czołgami, które mimo swoich problemów okazały się nad wyraz żywotne i długowieczne. Pewnym ich rozwinięciem był wprowadzony do służby po II wojnie światowej ciężki czołg ARL-44.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.