Na początku lat 30. Polskie Siły Powietrzne rozpoczęły zakrojony na szeroką skalę program modernizacji floty w oparciu o nowe samoloty budowane w kraju. W 1933 roku rozpoczęto prace nad nowym średnim bombowcem LWS-6 Żubr, który miał być następcą bombowców Fokker F-VIIm3W a przez krótki czas również alternatywą na wypadek porażki projektu bombowca PZL-37 Łoś.

Geneza

Pierwszymi dużymi samolotami bombowymi wykorzystywanymi przez Polskie Siły Powietrzne były sprowadzone z Francji bombowce Farman F-68BN4 Goliath. W 1926 roku pierwsze maszyny tego typu trafiły do Polski, ale bardzo szybko zostały wycofane do służby szkoleniowej z powodu całkowicie przestarzałej konstrukcji.

Polski Farman F-68BN4 Goliath
Polski Farman F-68BN4 Goliath

Brak bombowców znacząco osłabiał Siły Powietrzne, w związku z czym w 1928 roku opracowano przejściowy projekt samolotu bombowego opartego na konstrukcji samolotu pasażerskie Fokker F-VIIB/3m. Maszyny te budowano na licencji w zakładach Plage & Laśkiewicz, ale ich możliwości bojowe nie były największe.

W 1933 roku podjęto więc decyzję o zastąpieniu ich nowymi bombowcami. Aby maksymalnie przyśpieszyć prace (oblot prototypu i rozpoczęcie produkcji planowano na 1936 roku), postanowiono wykorzystać projekt samolotu pasażerskiego PZL-30. Chociaż sam samolot pasażerski nie trafił do eksploatacji, jego konstrukcja dysponowała na tyle dużym potencjałem, że możliwe było przystosowanie jej do roli bombowca.

Fokker F-VIIB/3m
Fokker F-VIIB/3m

LWS-6 Żubr – następca, opcja zapasowa, samolot rezerwowy i nieprzydatna konstrukcja

Prace nad nowym samolotem przebiegały sprawnie i już na początku 1936 roku ukończono pierwszy prototyp, który wzbił się w powietrze w marcu. Próby wykazały jednak, że nowy samolot oznaczony jako PZL-30BI i zaprojektowany przez inż. Zbysława Ciołkosza dysponuje zbyt słabymi osiągami.

Samolot wrócił więc do zakładów PZL, gdzie wymieniono dziwięciocylindrowe silniki Pratt & Whitney Wasp Junior TB o mocy 420 KM na Bristol Pegasus VIII (PZL WS Pegaz 8), przekonstruowano podwozie, które początkowo było autorskim projektem inżyniera Ciołkosza oraz ogólnie przekonstruowano kadłub, aby poprawić widoczność z kokpitu.

LWS-6 Żubr
LWS-6 Żubr

Zakres zmian był na tyle duży, że samolot otrzymał oznaczenie PZL-30BII. Oblot tej wersji miał miejsce 14 września 1936 roku. Z racji zaawansowania prac nad bombowcem PZL.37 Łoś podjęto decyzję o przeklasyfikowaniu PZL-30B na bombowiec rezerwowy a następnie szkoleniowy. Maszyna w porównaniu do Łosia prezentowała się archaicznie, głównie ze względu na ogólną konstrukcję kadłuba oraz przede wszystkim osiągi.

LWS-6 był wolnonośnym górnopłatem o konstrukcji mieszanej metalowo-drewnianej z chowanym podwoziem. Rozpiętość skrzydeł wynosiła 18,5 m, długość 15,4 m. Masa własna wynosiła 4788 kg, a maksymalna masa startowa 6876 kg. Napęd stanowiły dwa silniki Bristol Pegasus VIII (PZL WS Pegaz 8) o mocy 680 KM każdy. Zapewniały one prędkość maksymalną 341 km/h i zasięg 750 km. Załoga liczyła 4 osoby. Uzbrojenie obronne składało się z 5 karabinów maszynowych kalibru 7,92 mm (2 z przodu, 2 w chowanej wieżyczce górnej, 1 na stanowisku w dolnej części kadłuba), a ładunek bomb wynosił maksymalnie 660 kg.

LWS-6 Żubr
LWS-6 Żubr

Mimo kiepskich parametrów Siły Powietrzne zamówiły 16 maszyn seryjnych, które otrzymały oznaczenie LWS-6 Żubr. Niestety już po rozpoczęciu produkcji, 7 listopada 1936 roku jeden z prototypów uległ wypadkowi, w wyniku którego zginęła cała załoga oraz dwóch przedstawicieli Rumuńskich Sił Powietrznych. Rumunia była zainteresowana nabyciem aż 24 egzemplarzy LWS-6. Katastrofa doprowadziła do rezygnacji z dalszych rozmów.

Analiza wypadku wykazała, że kolejne zmiany na etapie prób prototypu doprowadziły do przeciążenia konstrukcji oraz wykryto, niewłaściwe ułożenie sklejki , przez co miała ona mniejszą wytrzymałość. W związku z tym przerwano produkcję maszyn seryjnych i wprowadzono zmiany głównie w konstrukcji płatowca, zwiększając jego wytrzymałość, poprzez całkowite przeprojektowanie dźwigarów i rozpórek. Niestety zmiany te doprowadziły do zmniejszenia udźwigu bomb z 1200 kg do zaledwie 660 kg. Chociaż powstał projekt i nawet prototyp Żubra z nowymi skrzydłami o metalowej konstrukcji, które był równie wytrzymałe, ale lżejsze od zastosowanych w maszynach seryjnych, nie przeprowadzono modernizacji.

LWS-6 Żubr
LWS-6 Żubr

W 1938 roku pierwsze LWS-6 trafiły do jednostek szkolnych Sił Powietrznych. W ostatecznej konfiguracji samoloty te miały całkiem udaną konstrukcję, ale i tak ustępowały PZL.37 Łoś pod względem możliwości bojowych. Mimo to część maszyn wykorzystywano do szkolenia pilotów, którzy mieli latać na Łosiach a kilka maszyn zakonserwowano i umieszczono w hangarze Głównej Składnicy Lotniczej w Zajezierzu.

LWS-6 Żubr
LWS-6 Żubr

We wrześniu 1939 roku LWS-6 nie wzięły udziału w walkach. 6 maszyn zostało zniszczonych na lotniskach, jeden samolot uległ zniszczeniu podczas ewakuacji a pozostałe zostały zdobyte przez Niemców i Rosjan. Niemcy przejęli 5 LWS-6 zmagazynowanych w Zajezierzu i jeden sprawny egzemplarz (źródła podają również 2 uszkodzone i jeden pozbawiony silnika, ale prawdopodobnie są to samoloty uznane za zniszczone w walkach). Samoloty zostały wyremontowane i wcielone do służby. Wykorzystywano je do szkolenia pilotów w locie bez widoczności aż do 1942 roku. Dalsze losy samolotów nie są znane, ale wiadomo, że jeden trafił do Berlina do muzeum lotnictwa i został zniszczony pod koniec wojny.

W ręce Rosjan trafiły natomiast 4 egzemplarze LWS-6. Po wyremontowaniu skierowano je do służby w charakterze samolotów komunikacyjnych. Ich dalsze losy nie są znane.

LWS-6 Żubr
LWS-6 Żubr

Samolot przejściowy i zapomniany

LWS-6 początkowo miał być następcą wysłużonych Fokkerów, ale już w czasie prac projektowych przeklasyfikowano go jako samolot przejściowy do czasu wprowadzenia do służby PZL.37 Łoś. Tempo prac nad Łosiami było jednak na tyle dobre, że ostatecznie Żubry skierowano do służby szkoleniowej i rezerwowej.

Wrak LWS-6 Żubr
Wrak LWS-6 Żubr

Tuż przed wojną podobno prowadzone był rozmowy z chińskimi władzami, które były zainteresowane zakupem kilku egzemplarzy eksportowej wersji Żubra, wyposażonej w mocniejsze silniki. Do transakcji nigdy jednak nie doszło.

Żubry zostały natomiast zapomniane, zwłaszcza, że nawet w latach 30. ukrywano je przed opinią publiczną – zaprezentowano je tylko raz na wystawie w Lwowie w dniach 29.05. – 29.06. 1938 roku. Do dnia dzisiejszego przetrwało tylko kilka zdjęć LWS-6. Istniał również projekt wodnosamolotu LWS-5 opartego na konstrukcji Żubra, ale pozostał on na deskach kreślarskich.

PZL-37 Łoś był najnowocześniejszym polskim samolotem bojowym w 1939 roku
PZL-37 Łoś był najnowocześniejszym polskim samolotem bojowym w 1939 roku
Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.