W latach 20. i 30. na całym świecie trwała pogoń za rekordami prędkości. Ścigano się w powietrzu, na wodzie i na lądzie. Rywalizacji o miano najszybszego sprzyjał rozwój techniki pozwalający na budowanie coraz lepszych i potężniejszych silników. Jednym z śmiałków który chciał być tym najszybszym był Brytyjczyk Henry Segrave. W 1929 roku na plaży Daytona Beach pojawił się wraz z nietypowym samochodem o nazwie Golden Arrow by pobić kolejny rekord prędkości.

Henry Segrave

Urodzony 22 września 1896 roku w Baltimore w USA Henry Segrave młodość spędził w Wielkiej Brytanii. Podczas I wojny światowej był pilotem w RFC (Royal Flying Corps) a później RAF. W 1919 roku odszedł z wojska rozpoczynając swoją karierę w sportach samochodowych.

Henry Segrave (fot. ISC Images Archives via Getty Images)
Henry Segrave (fot. ISC Images Archives via Getty Images)

W 1923 roku jako pierwszy Brytyjczyk wygrał Grand Prix we Francji, a rok później w Hiszpanii. W 1925 roku zakończył karierę kierowcy wyścigowego, skupiając się na biciu rekordów prędkości na lądzie. Swój pierwszy rekord ustanowił 21 marca 1926 roku w Southport w Wielkiej Brytanii.

Henry Segrave w latach 20-tych
Henry Segrave w latach 20-tych

Prowadząc specjalnie przygotowany samochód Sunbeam Tiger Ladybird osiągnął prędkość 245 km/h. Już miesiąc później pobił go kolejny kierowca, więc Segrave ponownie podjął próbę bicia rekordu 29 marca 1927 roku w Daytona Beach w USA, prowadząc tym razem samochód Sunbeam Mystery. Udało mu się osiągnąć prędkość 327,97 km/h. Tym samym stał się pierwszym kierowcą, który pokonał barierę 200 mph.

To było dla niego za mało. W 1929 roku ponownie stanął do rywalizacji, zasiadając za kierownicą samochodu Golden Arrow. 11 marca 1929 roku również w Daytona Beach ustanowił na dwa lata rekord prędkości wynoszący 372,46 km/h.

Za swoje osiągnięcie otrzymał tytuł szlachecki. Będąc najszybszym człowiekiem na lądzie, postanowił pobić kolejny rekord prędkości, tym razem na wodzie. Wziął udział w kilku zawodach motorówek, ale niestety w piątek 13 czerwca 1930 roku zginął w wypadku prowadząc łódź Miss England II na brytyjskim jeziorze Windemere.

Udało mu się przed śmiercią pobić jeden z rekordów prędkości. Podobno poinformowano go o tym jak tylko odzyskał przytomność, ale niestety krótko później zmarł z powodu odniesionych obrażeń. Miał 33 lata.

Łódź motorowa Miss England II za sterami której zginął Henry Segrave
Łódź motorowa Miss England II za sterami której zginął Henry Segrave
Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
1 2
Udostępnij.