Przejeżdżając przez Łódź mija się stare zniszczone kamienice, dawne zakłady przemysłowe, z których część jest opuszczona, a inne stopniowo zyskują nowe życie. Między nimi znajdziemy liczne nowe budynki będące powiewem nowoczesności w mieście. Jeśli jednak zjedzie się z głównych dróg w kierunku trasy kolejowej Łódź Widzew-Zgierz, natrafi się na stację Radegast, będącą smutnym i bardzo wymownym symbolem holocaustu.
Stacja Radegast, a właściwie stacja Marysin, powstała w latach 30. XX wieku w trakcie prac nad budową linii kolejowej Widzew-Zgierz. Według założeń miała to być stacja przeładunkowa. Aż do wybuchu II wojny światowej prowadzono prace nad stacją i okolicznymi budynkami, jednak oficjalnie jej nie uruchomiono. Dopiero gdy miasto zostało zajęte przez wojska niemieckie, przystąpiono do prac wykończeniowych na stacji.
30 kwietnia 1940 roku oficjalnie utworzono w Łodzi getto, w którym umieszczono mieszkających w mieście Żydów. Od początku miało ono być obozem pracy przymusowej, wykorzystywanym dla potrzeb niemieckiego przemysłu. W związku z tym na jego terenie powstały liczne zakłady produkcyjne i warsztaty. Aby ułatwić transport surowców i wywóz gotowych produktów, władze miasta podjęły decyzję o wykorzystaniu stacji Marysin jako punktu przeładunkowego. Nadano jej nazwę Radegast i wykończono wykorzystując zabudowania jakie powstały jeszcze przed wojną. Z czasem wraz z rosnącą liczbą zwożonych do łódzkiego getta Żydów, stację zaczęto wykorzystywać również do przyjmowania tych transportów. Bliskość granicy getta sprawiła, że stacja idealnie nadawała się do połączenia z nim. Aby ułatwić transport towarów i surowców, w samym getcie zbudowano dodatkową linię tramwajową, prowadzącą do stacji Radegast.
W kolejnych latach wojny, znaczący wzrost liczby osób umieszczonych w getcie sprawił, że było ono przeludnione. Nie wszyscy nadawali się również do pracy w znajdujących się w nim zakładach produkcyjnych, w związku z czym władze okupacyjne podjęły decyzję o „usunięciu osób nienadających się do pracy”. Stacja Radegast stała się więc miejscem, z którego wyruszały transporty do obozów zagłady w Chełmnie a później również Auschwitz-Birkenau. Od pierwszej wywózki, która miała miejsce 16 stycznia 1942 roku, aż do 29 sierpnia 1944 roku, kiedy to z stacji odszedł ostatni transport do Auschwitz, z łódzkiego getta wywieziono około 145 tys. Żydów, a kolejnych kilkadziesiąt tysięcy zmarło z głodu, chorób, lub zostało zamordowanych na miejscu.
Po likwidacji getta, pozostawiono w nim około półtora tysiąca Żydów, których zadaniem było zdemontowanie i przygotowanie do transportu do Rzeszy przydatnych maszyn i urządzeń. Po zakończeniu swojej pracy, mieli być również zamordowani. Większość z nich przeżyła jednak wojnę, ponieważ armia radziecka dotarła do Łodzi zanim zakończyli oni swoją pracę.
Po wojnie dawna stacja Radegast była dalej używana przez kolej, jednak z czasem popadła w ruinę i została opuszczona. Część budynków zaadaptowano do nowych celów, a część zburzono. Na początku lat dwutysięcznych za sprawą prezydenta Łodzi, Jerzego Kropiwnickiego zaczęto podejmować działania w celu przekształcenia dawnej stacji w pomnik lub muzeum. Udało się to 29 sierpnia 2004 roku (czyli w 60. rocznicę likwidacji łódzkiego getta).
Dawny budynek magazynowy stacji odbudowano i wyremontowano, zamieniając go w muzeum. Dobudowano również tzw. Tunel Deportowanych, w którym umieszczono wystawy poświęcone wywozowi Żydów z getta. Na jego końcu umieszczono Kolumnę Pamięci w postaci złamanej kolumny. Ustawiona obok magazynu lokomotywa wraz z wagonami jest bardzo podobna do tych wykorzystywanych podczas II wojny światowej. Obok rozstawiono dodatkowe tablice informacyjne, które pozwalają odwiedzającym na zapoznanie się z historią zarówno stacji jak i samego getta.Zdecydowanie jest to miejsce, które powinno się odwiedzić, aby poznać mało znaną historię związaną z pierwszym i ostatnim gettem na terytorium okupowanej Polski.
Discover more from SmartAge.pl
Subscribe to get the latest posts sent to your email.