Z wszystkich skansenów i muzeów kolejnictwa w Polsce, Skansen taboru kolejowego w Chabówce jest chyba jednym z najbardziej znanych. Dysponujący olbrzymią kolekcją obiekt jest obowiązkowym miejscem do odwiedzenia dla wszystkich fanów kolei w naszym kraju.
Sam skansen powstał oficjalnie 11 czerwca 1993 roku, ale historia obiektu jest o wiele starsza. Pierwszą stację kolejową w Chabówce uruchomiono 16 grudnia 1884 roku. Zbudowano wówczas parowozownię, którą rozbudowano znacznie w 1944 roku. W wyniku działań wojennych obiekt został zniszczony, ale w 1947 roku dobudowano go.
W latach 70. nastąpił proces elektryfikacji okolicznych linii kolejowych, w związku z czym parowozownia w Chabówce straciła na znaczeniu. W latach 80. w nieużywanych już częściach obiektu zaczęto gromadzić stare i wycofywane z eksploatacji lokomotywy oraz wagony. W 1991 roku za sprawą Pawła Zaleskiego rozpoczęto prace nad uruchomieniem muzeum w dawnej parowozowni. Zwieńczeniem prac było utworzenie Skansenu taboru kolejowego w Chabówce.
Tym co wyróżnia Chabówkę na tle innych parowozowni i skansenów w Polsce jest cały czas działający warsztat, który pozwala na renowację parowozów i wagonów. Dodatkowo dzięki bliskości granicy i możliwości dojechania do Czech, Chabówka może brać udział w najtrudniejszych i najbardziej wymagających remontach parowozów – część prac związanych z kotłami musi bowiem być wykonywana w Czechach.
Kolejnym wyróżnikiem Chabówki jest liczba czynnych parowozów – aż 7 parowozów jest w stanie czynnym bądź wygaszonym i wymagającym bieżących napraw. Inne parowozownie w Polsce mogą pochwalić się jedynie pojedynczymi czynnymi parowozami – dotyczy to m.in. Wolsztyna.
Wśród bogatej kolekcji muzeum znaleźć można wiele unikalnych lokomotyw, w tym parowóz Tkb-1479 będący najstarszym zachowanym w Polsce parowozem, Ol12 z 1912 roku, Pt31 (drugi, zdekompletowany egzemplarz znajduje się w Jaworzynie Śląskiej), Ty2, Ty42, Ty51 i wiele mniejszych parowozów polskiej produkcji. Dodatkowo wśród eksplantatów znajduje się wiele wagonów, pługów i specjalistycznych pojazdów.
Kolekcja umieszczona jest na ładnie przygotowanym i oczyszczonym terenie. Pod tym względem Chabówka wypada bardzo dobrze. Niestety skansenowi brakuje miejscami kolejowego ducha – chociaż tory serwisowe dla parowozów do czystych nie należą, lokalna parowozownia jest po prostu długą halą. Nie ma też obrotnicy. Pod względem kolekcji muzeum robi wrażenie, chociaż osobiście uważam, że muzeum w Jaworzynie Śląskiej wydaje się większe – zapewne przez obecność zapełnionej parowozowni. Nie zmienia to jednak faktu, że do Chabówki każdy fan kolei powinien kiedyś pojechać.
