Rosja pozostaje jedynym krajem, w którym statki cywilne wykorzystują napęd atomowy. Są nimi lodołamacze odpowiedzialne za utrzymanie  tzw. Północnej Drogi Morskiej. Statkiem, który zapoczątkował istnienie tego typu jednostek był lodołamacz Lenin z 1959 roku. Jest to również pierwszy cywilny statek nawodny o napędzie nuklearnym.

Geneza

Nie wszystkie towary i surowce można transportować drogą lądową. Czasami lepszym rozwiązaniem jest skorzystanie z drogi morskiej. W przypadku Rosji jest to jednak trudne, ponieważ najkrótszą trasą morską, łączącą europejską część Rosji z portami syberyjskimi i dalekowschodnimi jest tzw. Północna Droga Morską. W zależności od warunków pogodowych, liczący 5600 km fragment trasy jest żeglowny tylko przez część roku. W okresie zimowym akwen ten jest skuty lodem. W związku z tym Rosjanie już na przełomie XIX i XX wieku zaczęli inwestować w rozwój lodołamaczy, które miały prowadzić statki towarowe przez te wody w okresie pojawiania się lodu. Dzięki ich wsparciu, trasa ta stała się żeglowna nawet przez 8-9 miesięcy, a wraz z wzrastającą globalną temperaturą, czas ten stopniowo ulega wydłużeniu.

Lodołamacz Jermak
Lodołamacz Jermak

Niestety gruba pokrywa lodowa sprawia, że tradycyjne lodołamacze obsługujące tę trasę musiały być duże i ciężkie, a co za tym idzie zużywały bardzo dużo paliwa. Ograniczało to ich zasięg operacyjny i autonomiczność, co wymuszało częste powroty do portu na tankowanie. Dopiero w latach 50. pojawiła się nadzieja na zmianę tego stanu rzeczy. Rozwój energii jądrowej i związana z nią możliwość stworzenia statków o napędzie nuklearnym sprawiła, że pojawił się pomysł zbudowania atomowego lodołamacza.

Taki statek miał dysponować o wiele większą autonomicznością, co pozwalałoby na bardziej regularne prowadzenie statków przez Północną Drogę Morską, bez potrzeby zawijania do portu przez cały sezon. Dodatkowo zbudowanie cywilnego statku o napędzie atomowym było bardzo prestiżowe i miałoby wpływ na zademonstrowanie światu możliwości sowieckiego przemysłu.

Lodołamacz Lenin podczas budowy
Lodołamacz Lenin podczas budowy

Pierwszy statek o napędzie nuklearnym

Rada Ministrów ZSRR podjęła decyzję o budowie atomowego lodołamacza 20 listopada 1953 roku. Projekt statku miało przygotować Centralne Biuro Konstrukcyjne numer 15. Głównym konstruktorem został Wasilij Nieganow, siłownię jądrową opracował zespół Igora Afrikantowa z zakładu numer 92 w Gorkim, a kierownikiem naukowym całych prac został Anatolij Aleksandrow. Prace projektowe trwały do końca 1955 roku.

25 sierpnia 1956 roku w Leningradzie położono stępkę pod lodołamacz, który miał otrzymać nazwę Lenin. Głównym konstruktorem został W.I. Czerwiakow. Wodowanie miało miejsce 5 grudnia 1957 roku, a do połowy 1959 roku trwał montaż siłowni. Oficjalny rozruch reaktora miał miejsce 6 sierpnia 1959 roku, a 19 września rozpoczęto próby morskie. Oficjalnie do eksploatacji jednostka weszła 3 grudnia 1959 roku w ramach Murmańskiej Floty Morskiej. Pierwszym dowódcą został Paweł Akimowicz Ponomariew.

Lodołamacz Lenin
Lodołamacz Lenin

Lenin miał 134 m długości i 16 000 ton wyporności. Początkowo napęd stanowiły 3 reaktory PWR OK-150 o mocy 90 MW każdy, zastąpione dwoma reaktorami PWR OK-900 o mocy 171 MW każdy w 1970 roku. Zasilały one 3 silniki elektryczne, które napędzały 3 śruby i zapewniały prędkość maksymalna 18 węzłów. Zasięg na jednym ładunku paliwa wynosił około 120 000 km, co przekładało się na 12-14 miesięcy ciągłej pracy. Załoga liczyła 243 osoby. Na rufie umieszczono lądowisko dla helikopterów, które dostarczały zaopatrzenie na pokład statku, lub w sytuacjach kryzysowych mogły zabierać i dowozić członków załogi.

Od początku Lenin przyciągał uwagę zagranicznych obserwatorów i polityków. W trakcie jego budowy odwiedziło stocznię wielu przedstawicieli władz i mediów z całego świata. Rosjanie chętnie zapraszali gości, ponieważ wiedzieli, że Lenin będzie na pewno pierwszym statkiem cywilnym o napędzie nuklearnym, co miało bardzo duże znaczenie propagandowe.

Mostek lodołamacza Lenin (fot. leninicebreaker.wordpress.com)
Mostek lodołamacza Lenin (fot. leninicebreaker.wordpress.com)

Dopiero 29 kwietnia 1960 roku Lenin wyruszył do Murmańska, gdzie miał pełnić służbę. Na miejsce dotarł 6 maja, ale zanim wszedł do służby operacyjnej, poddano go kilku dalszym modyfikacjom. Dopiero 19 sierpnia 1960 roku lodołamacz wyruszył w rejs na szlak do Igarki, zastępując na nim lodołamacze Jermak i Krasin. W 1961 roku kapitanem statku został Borys Makarowicz Sokołow.

Przez pierwsze 6 lat, Lenin pokonał 82 tys. mil morskich (około 152 tys. km) i poprowadził przez lód 400 statków. W tym czasie jego losy był owiane pewnego rodzaju tajemnicą. Działając w oddaleniu od dużych miast i baz, statek wykonywał regularne rejsy bez rozgłosu. W lutym 1965 roku doszło na jego pokładzie do awarii reaktora. Podczas załadunku paliwa, reaktor wyłączono i wypompowano wodę z systemu chłodzącego zanim wyładowano paliwo, przez co około 60% prętów paliwowych odkształciła się wewnątrz reaktora i nie mogło zostać usuniętych. W tej sytuacji podjęto decyzję o usunięciu całego rdzenia reaktora wraz z prętami.

Pierwszy atomowy lodołamacz - Lenin (fot. Andrew Shiva)
Pierwszy atomowy lodołamacz – Lenin (fot. Andrew Shiva)

Do kolejnej dużej awarii doszło na przełomie 1966 i 1967 roku. W wyniku wycieku z systemu chłodzącego, ekipa naprawcza musiała naruszyć betonowo-metalową osłonę biologiczną reaktora. Po usunięciu awarii okazało się, że nie można jej ponownie w bezpieczny sposób załatać. W tej sytuacji uznano, że najbezpieczniejszym rozwiązaniem będzie wygaszenie reaktorów i ich całkowite usunięcie. Po przeprowadzeniu procedury wyłączenia reaktorów i usunięcia paliwa, w kadłubie wycięto otwór, przez który cały przedział reaktorów zrzucono do wody w Zatoce Cywolki, w pobliżu Nowej Ziemi. W jego miejsce zainstalowano dwa nowe, mocniejsze reaktory.

Po zakończeniu prac Lenin wrócił do służby 20 czerwca 1970 roku. Dalsza kariera lodołamacza była spokojna. Pod koniec 1989 roku podjęto jednak decyzję o jego wycofaniu z eksploatacji z powodu zużycia kadłuba. Reaktor wygaszono, a statek miał trafić na złom. Przez lata, głównie z powodu przemian politycznych w ZSRR, Lenin stał jednak w porcie i niszczał. Cały czas miał jednak formalnie kapitana. W 2001 roku został nim Aleksander Nikołajewicz Barinow. Dopiero w 2009 roku dzięki zaangażowaniu mieszkańców i sympatyków statku, przekształcono go jako statek-muzeum w Murmańsku. Co ciekawe, część wyposażenia zdemontowano i wykorzystano w lodołamaczu Arktika.

Lodołamacz Lenin (fot. Palefire/Wikimedia Commons)
Lodołamacz Lenin (fot. Palefire/Wikimedia Commons)

Podsumowanie

Przez całą swoją karierę Lenin pokonał 654 tys. mil morskich, z czego aż 563,6 tys. przez lód (odpowiednio 1 211 208 km i 1 043 787 km). Był to pierwszy w historii cywilny statek o napędzie atomowym. Drugim był NS Savannah. Dzięki swojej skuteczności, zapoczątkował on serię udanych, radzieckich lodołamaczy o napędzie atomowym, które cały czas pozostają w eksploatacji i co istotne, są dalej rozwijane. Atomowe lodołamacze miały znaczący wpływ na udrożnienie Północnej Drogi Morskiej, zwiększając jej przepustowość nawet w okresie zimowym.

Lodołamacz Lenin (fot. Alisa Moryakina)
Lodołamacz Lenin (fot. Alisa Moryakina)

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.