Krótko po powstaniu pierwszych czołgów, w Wielkiej Brytanii opracowano pierwsze w historii działo samobieżne – Gun Carrier Mark I. Pojazd miał być wykorzystywany do dostarczania haubic bezpośrednio na linię frontu, ale w razie potrzeby możliwe było prowadzenia ognia bezpośrednio z pojazdu.

Geneza

Pierwsze czołgi uzbrojone były w karabiny maszynowe i lekkie działa. Chociaż wystarczało to do zapewnienia bezpośredniego wsparcia nacierającej piechocie, w przypadku kontrataku żołnierze potrzebowali większej siły ognia. Niestety zwykle znajdująca się na tyłach artyleria nie dysponowała odpowiednim zasięgiem, aby skutecznie wspierać oddziały, które przełamały już linię frontu.

Gun Carrier Mark I
Gun Carrier Mark I

Na początku 1916 roku służący w brytyjskiej armii major John Greg przedstawił pomysł zaprojektowania pojazdu zdolnego do transportowania haubic na pierwszą linię frontu. Pojazd miał wykorzystywać podzespoły zaprezentowanego w tym czasie czołgu Mark I. Początkowo projekt zyskał zainteresowanie, ale komisja wojskowa odpowiedzialna za zamówienia nowego uzbrojenia dla Brytyjskiej Armii odrzuciła pomysł Grega w czerwcu 1916 roku.

Dopiero po interwencji Alberta G. Sterna, sekretarza Landship Commitee (pol. Komitet ds. okrętów lądowych), odpowiedzialnego za powstanie czołgów, minister wojny, David Lloyd George podjął decyzję o zamówieniu 50 pojazdów zaproponowanych przez Grega.

Gun Carrier Mark I
Gun Carrier Mark I

Gun Carrier Mark I

John Greg wspólnie z majorem Walterem Wilsonem, współtwórcą czołgu Mark I, rozpoczął prace nad projektem swojego gąsienicowego transportera dla dział. Prototyp takiego pojazdu zbudowano w Metropolitan Carriage, Wagon & Finance Co. i zaprezentowano oficjalnie 1 stycznia 1917 roku. W lutym rozpoczęto natomiast jego próby, a zakłady Kitson & Co. otrzymały zamówienie na 49 seryjnych egzemplarzy, zmienione później na 47 pojazdów i dwa ciągniki ewakuacyjne.

Już w kwietniu ukończono pierwszą liczącą 6 egzemplarzy partię pojazdów, oraz oba ciągniki. W swojej podstawowej konfiguracji transportera dział, pojazdy otrzymały nazwę Gun Carrier Mark I. Do pierwszego kwartału 1918 roku zbudowano wszystkie zamówione pojazdy.

Gun Carrier Mark I
Gun Carrier Mark I

Gun Carrier Mark I miał 9 m długości i 13 m długości wraz z transportowanym działem, a jego maksymalna masa dochodziła do 35 ton. Napęd stanowił benzynowy silnik o mocy 105 KM, zapewniający zawrotną prędkość 6 km/h i zasięg 37,8 km. Skrzynia biegów pochodziła z czołgu Mark I, natomiast pozostałe elementy podwozia były przerobione pod pojazd. Gun Carrier Mark I uzbrojony był w jeden karabin maszynowy służący do obrony i mógł transportować haubicę kalibru 127 mm lub 152,4 mm. Załoga liczyła 4 żołnierzy i 8 członków obsługi działa.

Eksploatacja

Pierwsze Gun Carrier Mark I trafiły do Francji w lipcu 1917 roku i wzięły udział w Bitwie o wzgórze Pilckem, otwierającej trzecią bitwę pod Ypres. W trakcie walk, transportery wykorzystywano do przewożenia dział oraz zaopatrzenia dla atakujących żołnierzy. Szybko okazało się bowiem, że dzięki dużej ładowności, znacznie lepiej radzą sobie w roli transporterów amunicji niż standardowe czołgi, przebudowane na transportery.

Gun Carrier Mark I
Gun Carrier Mark I

Prawdopodobnie podczas transportu dział na linię frontu, kilkukrotnie strzelano z dział zamontowanych na pojazdach, wykorzystując je jako typowe działa samobieżne. W kolejnych bitwach większość Gun Carrier Mark I wykorzystywano jednak bardziej w roli transporterów zaopatrzenia, ponieważ teoretycznie, jeden pojazd był w stanie dostarczyć 7 ton zaopatrzenia na linię frontu (taki ładunek wymagał normalnie zaangażowania około 290 ludzi).

Pojazdy wykorzystywano z powodzeniem do końca wojny, chociaż zwykle w roli transporterów zaopatrzenia, a nie haubic, jak pierwotnie zakładano. Również ciągniki ewakuacyjne spisywały się całkiem nieźle. Warto dodać, że jeden z nich wyposażono w dodatkowy silnik parowy, służący do obsługi dźwigu. Powstał również projekt udoskonalonego pojazdu, Gun Carrier Mark II, ale prace nad nim zakończono na etapie drewnianej makiety.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.