17 lipca 1912 roku mieszkańcy niewielkiej wyspy Ikaria na Morzu Śródziemnym zaatakowali stacjonujący na wyspie turecki garnizon. Po krótkich walkach przejęli kontrolę nad wyspą i ogłosili niepodległość. Tak powstało Wolne Państwo Ikarii, niewielkie państewko z własną armią, systemem pocztowym i rządem.
Ikaria to niewielka wyspa na Morzu Śródziemnym o powierzchni zaledwie 255 km². Swoją nazwę zawdzięcza rzekomo Ikarowi, który według mitologii miał spaść do morza niedaleko wyspy. Od 1521 roku wyspa należała to Imperium Osmańskiego, ale w trakcie Wojny o Niepodległość Grecji w 1827 roku mieszkańcy opowiedzieli się za przyłączeniem do Grecji. Niestety nic z tego nie wyszło i władzę na wyspie dalej sprawowali Turcy.

Dopiero w 1912 roku, wraz z rosnącymi napięciami między Grecją a Turcją mieszkańcy postanowili ponownie spróbować oderwać się od Turcji. 17 lipca uzbrojeni mieszkańcy zaatakowali tureckie garnizony na wyspie. Zaskoczeni Turcy nie stawiali oporu i szybko opuścili wyspę. Równocześnie Ikariańczycy ogłosili niepodległość i 18 lipca powołali do życia Wolne Państwo Ikarii.

Niewielkie państewko utworzyło własny rząd, na czele którego stanął prezydent Ioannis Malachias, oraz armię i system pocztowy. Kraj posiadał również własny hymn narodowy i flagę, wzorowaną na fladze Szwajcarii, ale zamiast koloru czerwonego wybrano niebieski.

Wolne Państwo Ikarii istniało do 4 listopada 1912 roku, kiedy to władze zdecydowały o przyłączeniu się do Grecji. Trwająca równolegle I wojna bałkańska była dodatkowym bodźcem do szybkiego połączenia z Atenami, zwłaszcza, że niewielkie państwo borykało się z licznymi problemami gospodarczymi. Co ciekawe, Ikaria posiadała podobno jeden „okręt wojenny” o nazwie Cleopatra. Niestety nie wiadomo nic na temat tej jednostki, ale prawdopodobnie był to przerobiony statek cywilny.