Większość polskich statków pasażerskich ma dobrze udokumentowaną historię, zwłaszcza, że nie było ich zbyt wiele. Jedną z mniej znanych jednostek pływających pod polską banderą był średniej wielkości statek pasażerski SS Jagiełło. W swojej długiej historii pływał on pod wieloma banderami i nazwami, ale to właśnie krótki epizod służby pod polską banderą sprawił, że o nim pamiętamy.

Historia statku zaczęła się w 1938 roku, kiedy to w stoczni Blohm & Voss w Hamburgu w Niemczech położono stępkę pod parowiec Doğu (jeden z trzech statków – pozostałe jednostki otrzymały nazwy Egemen i Savas). Statek zwodowano 15 marca 1939 roku, a 31 sierpnia 1939 roku dobiegły końca prace wykończeniowe. Statek miał być wykorzystywany przez tureckie organizacje Denizbank i Denizyollari Idaresi, ale z powodu wybuchu wojny został przejęty przez niemieckie władze.

SS Jagiełło
SS Jagiełło

Doğu był statkiem pasażersko-towarowym o długości 117 m i tonażu 6133 BRT. Napęd stanowiły dwa silniki parowe o mocy 4600 KM, zapewniające prędkość maksymalną 15 węzłów. Po przejęciu zmieniono jego nazwę na Lüderitzbucht i przekazano Deutsche Afrika-Linen. W 1940 roku przejęło go Kriegsmarine, które wykorzystywało statek jako hulk mieszkalny w Flensburgu. W 1945 roku zmieniono jego nazwę na Duala.

W maju 1945 roku statek został przejęty przez Brytyjczyków, którzy zmienili jego nazwę na Empire Ock i włączyli w skład floty City Line Ltd. Rok później statek został przekazany ZSRR jako część podziału niemieckiej floty po II wojnie światowej. Nowy właściciel zmienił jego nazwę na Piotr Wielki, ale z powodu kosztów przywrócenia jednostki do pierwotnej roli statku pasażersko-towarowego, Rosjanie podjęli decyzję o przekazaniu go Polsce.

Piotr Wielki
Piotr Wielki

Z racji tego, że w 1947 roku sytuacja polityczna nie pozwalała na odmówienie, polskie władze musiały przyjąć nie do końca chciany prezent. Statek trafił do Genui, gdzie poddano go długiemu remontowi. Zmieniono wówczas jego nazwę na SS Jagiełło i włączono w skład Gdynia-America Line (GAL). Po remoncie statek mógł zabrać na pokład 610 pasażerów.

Chociaż Jagiełło otrzymał polską banderę, większość załogi poza oficerami i specjalistami stanowili włosi. Obsługą statku zajmowała się również włoska firma Cosulich. Jednostkę oddelegowano na trasę Genua-Ameryka Środkowa-Kuba-Lizbona. Według większości źródeł Jagiełło nigdy nie wpłynął do Gdyni, ale kilka lat temu odnaleziono zdjęcia przedstawiające statek obok ORP Błyskawica, co oznacza, że musiał trafić do Polski przynajmniej raz.

Piotr Wielki
Piotr Wielki

Z powodu nieopłacalności rejsów na obranej trasie i możliwe, że pod naciskiem ZSRR świeżo wyremontowany statek został w 1949 roku zwrócony Rosjanom (prawdopodobnie bezpłatnie…), którzy ponownie zmienili jego nazwę na Piotr Wielki i wcielili do służby na Morzu Czarnym. Statek wykorzystywany był na trasach między Odessą a Soczi i Batumi.  Ostatecznie wysłużona jednostka została sprzedana na złom hiszpańskiej firmie M Varela Davalillo 20 listopada 1973 roku.

W swojej długiej karierze statek nosił wiele nazw, pływał pod różnymi banderami i wykorzystywany był do najróżniejszych zadań. Remont przeprowadzony po przejęciu statku przez Polskę sprawił, że pozostawał w eksploatacji jeszcze przez wiele lat po zakończeniu II wojny światowej.

Piotr Wielki
Piotr Wielki
Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.