Zbudowany w 1911 roku włoski krążownik San Marco należał do serii dwóch krążowników typu San Giorgio, ale znacząco różnił się od swojego brata. Okręt nie był ani specjalnie dobrą jednostką, a jego historia nie była bardzo ciekawa. Okręt ten był jednak pierwszym włoskim dużym okrętem wojennym napędzanym turbiną parową i pierwszym na świecie okrętem z takim napędem posiadającym 4 śruby.
Budowę krążownika San Marco rozpoczęto 8 stycznia 1907 roku. Okręt miał być drugą jednostką typu San Giorgio, a tym samym rozwinięciem i następcą krążowników typu Pisa. W porównaniu do San Giorgio, jednostka miała otrzymać liczne ulepszenia konstrukcji oraz przede wszystkim napęd składający się z turbin parowych, zapewniających większą prędkość niż tradycyjne silniki parowe.
Wodowanie okrętu miało miejsce 20 grudnia 1908 roku, a do służby San Marco wszedł 7 lutego 1911 roku. Krążownik miał 140,9 m długości, około 11 000 ton wyporność, a napęd stanowiły 4 turbiny parowe o mocy 23 000 KM, zapewniające prędkość 23 węzłów (w trakcie prób okręt osiągnął prędkość 23,75 węzła) oraz zasięg 4800 Mm (8900 km) przy prędkości 10 węzłów.
Uzbrojenie główne stanowiły 4 działa kalibru 254 mm w dwóch podwójnych wieżach i 8 dział kalibru 190 mm w czterech podwójnych wieżach. Dodatkowo krążownik otrzymał 18 dział kalibru 76 mm, dwa działa kalibru 47 mm i 3 wyrzutnie torped kalibru 450 mm. Opancerzenie okrętu miało grubość 200 mm w pasie burtowym, 160-200 mm na wieżach, 50 mm na pokładzie i 254 na mostku. Załoga liczyła 32 oficerów i 666-673 marynarzy.
San Marco był pierwszym włoskim dużym okrętem wojennym wyposażonym w turbiny parowe, oraz pierwszym na świecie okrętem wojennym z turbinami parowymi, posiadającym 4 śruby. Nie był to koniec nowinek. Krążownik jako pierwszy na świecie okręt wojenny otrzymał kompas żyroskopowy i zbiorniki przeciwprzechyłowe. Do budowy okrętu nie wykorzystano również drewna.
Kariera okrętu nie była zbyt efektowna. W 1911 roku wziął on udział w wojnie włosko-tureckiej, bombardując port w Dernie w Libii. W 1912 roku okręt wykorzystano jeszcze podczas kilku operacji w rejonie Dardaneli i Rodos.
Tuż przed wybuchem I wojny światowej San Marco został podobno wykorzystany do prób z wodnosamolotami operującymi z pokładu okrętów wojennych. Podczas wojny, krążownik nie brał aktywnego udziału w walkach z obawy przed zatopieniem przez austro-węgierskie okręty podwodne. Po wojnie San Marco wykorzystywano do różnych zadań patrolowych, ale punktem zwrotnym w jego historii był początek lat 30.
Wysłużony krążownik nie stanowił wówczas zbyt dużej wartości bojowej, w związku z czym w latach 1931-1935 roku rozbrojono go i przebudowano na zdalnie sterowany pływający cel artyleryjski. Okrętem dowodzenia został niszczyciel Audace. W tej roli dawny krążownik wykorzystywano do wybuchu II wojny światowej. Dalsze losy okrętu nie są do końca znane. Na pewno został przejęty przez Niemców 9 września 1943 roku w porcie La Spezia. Tam też odnaleziono go, zatopionego w jednej z zatok po wojnie. Oficjalnie San Marco został wycofany z eksploatacji dopiero 27 lutego 1947 roku, a w 1949 roku zezłomowano go, kończąc historię pierwszego włoskiego okrętu wojennego z turbinami parowymi.
Warto dodać, że siostrzany San Giorgio miał nieco bogatszą historię. Podczas II wojny światowej stacjonował on w Tobruku, gdzie wspierał włoskie oddziały broniące miasta. Gdy włoska obrona twierdzy uległa, załoga okrętu nie dostałą zgody na wyjście w morze, w związku z czym okręt został zatopiony w porcie przed przejęciem przez Brytyjczyków. Wrak został jednak wydobyty i zamieniony w hulk naprawczy. W tej roli wykorzystywano go do końca wojny. Zamierzano go zezłomować dopiero w 1952 roku, ale podczas rejsu do Włoch zatonął.
Ciekawostką jest fakt, że podczas obrony Tobruku krążownik był celem licznych ataków lotnictwa, ale żadna z wystrzelonych w jego kierunku torped nie trafiła w cel. Brytyjczycy znaleźli podobno aż 39 niezdetonowanych torped (w większości lotniczych) w sieciach przeciwtorpedowych wokół okrętu.
Discover more from SmartAge.pl
Subscribe to get the latest posts sent to your email.