Pod koniec lat 30. we Francji rozpoczęto prace nad dużymi pasażerskimi łodziami latającymi do obsługi połączeń przez północy Atlantyk. Zbudowano kilka maszyn, ale wybuch II wojny światowej przerwał ich rozwój. Jedną z tych maszyn był Potez-CAMS 161.
Historia maszyny zaczęła się w 1936 roku w znacjonalizowanych zakładach CAMS, które miały opracować sześciosilnikową łódź latającą do obsługi trans transatlantyckich przez północny Atlantyk. W pierwszej kolejności rozpoczęto prace nad modelem samolotu w skali 5/13, który miał posłużyć do przetestowania układu konstrukcyjnego, płatowca i ogólnej konstrukcji aerodynamicznej.
Pomniejszony samolot otrzymał oznaczenie Potez-CAMS 160, a właściwa maszyna miała otrzymać nazwę Potez-CAMS 161. Model oblatano 20 czerwca 1938 roku. Miał on 12,37 m długości i rozpiętość skrzydeł 17,69 m, a masa maszyny wynosiła 2275 kg. Napęd stanowiło 6 czterocylindrowych silników Train 4T o mocy 40 KM. Zapewniały one prędkość maksymalną 222 km/h.
Testy zakończyły się pozytywnie, w związku z czym podjęto decyzję o kontynuowaniu prac nad właściwym samolotem. Ukończono go pod koniec 1939 roku i rozpoczęto próby. Źródła nie są zgodne co do daty oblotu. Niektóre źródła sugerują, że oblot miał miejsce albo 7 grudnia 1939 roku albo w okolicach tej daty, a inne, że oblotu dokonano dopiero 20 marca 1942 roku już po zajęciu Francji przez Niemcy.
Potez-CAMS 161 miał 32,11 m długości i 46 m rozpiętości skrzydeł, a maksymalna masa startowa wynosiła 43 000 kg. Napęd stanowiło 6 dwunastocylindrowych silników Hispano-Suiza 12Ydrs o mocy 890 KM, zapewniających prędkość maksymalną 335 km/h i przelotową 300 km/h, oraz zasięg 6000 km. Załoga liczyła 6 osób, a na pokładzie znajdowało się miejsce dla 20 pasażerów.
Dokładny przebieg prób samolotu nie jest znany. Zajęcie Francji przez Niemcy w maju 1940 roku sprawiło, że prace nad samolotem przerwano, a potem wznowiono już pod niemiecką kontrolą. Początkowo samolot nosił niemieckie oznaczenia, ale w kolejnych latach zmieniono je na barwy Air France Atlantique. Prawdopodobnie nigdy nie wyposażono go do końca we właściwe wyposażenie.
Samolot został zniszczony pod koniec wojny przez alianckie lotnictwo. Tutaj jednak znowu nie wiadomo czy miało to miejsce gdzieś na Bałtyku czy też na Jeziorze Bodeńskim, gdzie zniszczeniu uległy inne wodnosamoloty testowane przez Niemców – Latécoère 631 i SNCASE SE.200. Tak zakończyła się tajemnicza i mało znana historia samolotu Potez-CAMS 161.
