Zbudowany w 1942 roku Martin-Baker MB-3 mimo ambitnych planów nigdy nie wyszedł z fazy prototypu i zakończył swoją karierę katastrofą, w której zginął Valentine Baker. Wypadek ten sprawił, że James Martin rozpoczął prace nad fotelami wyrzucanymi.

Zdając sobie sprawę z zbliżającej się wojny, 4 maja 1939 roku Brytyjskie Ministerstwo Lotnictwa przekazało wytwórni Martin-Baker, nie zajętej produkcją żadnego istotnego dla RAF samolotu, wytyczne F.18/39 dla nowego myśliwca. Według założeń, maszyna miała docelowo zastąpić maszyny typu Hawker Hurricane i Supermarine Spitfire. W związku z tym duży nacisk położono na osiągi i możliwości bojowe samolotu.

 

Martin-Baker MB-3
Martin-Baker MB-3

Myśliwiec miał osiągać prędkość maksymalną około 644 km/h, oraz przebywać w powietrzu przynajmniej przez 2 godziny lotu z prędkością ekonomiczną i pół godziny z prędkością maksymalną, zachowując cały czas 30% rezerwy paliwa. Uzbrojenie miało składać się z działek kalibru 20 mm, a napęd miał stanowić albo dwunastocylindrowy silnik rzędowy Rolls-Royce Griffon lub Rolls-Royce RM.2SM (Merlin XX). Według wytycznych RAF zamówił 3 prototypy.

Główny konstruktor zakładów, James Martin postanowił wykorzystać podczas prac doświadczenie z wcześniejszych projektów oraz oprzeć się częściowo na stworzonej jeszcze w 1938 roku koncepcji nowego myśliwca. Mimo ambitnych planów, prace nad samolotem szły powoli i dopiero 27 sierpnia 1942 roku ukończono pierwszy z prototypów. Maszyna została przetransportowana do bazy RAF w Wing, gdzie 31 sierpnia 1942 roku została oblatana. Za sterami zasiadł sam Valentine Baker.

Martin-Baker MB-3
Martin-Baker MB-3

Samolot oznaczony jako Martin-Baker MB-3 miał 10,77 m długości i 10-67 m rozpiętości skrzydeł, a maksymalna masa startowa wyniosłą 5443 kg. Napęd stanowił silnik 24-cylindrowy silnik Napier Sabre o mocy 2000 KM, zapewniający prędkość maksymalną 668 km/h i zasięg 1800 km. Uzbrojenie docelowo miało składać się z 6 działek kalibru 20 mm umieszczonych w skrzydłach.

Oblot okazał się bardzo udany, a samolot spisywał się w powietrzu bardzo dobrze. W związku z tym próby kontynuowano, mimo, iż cały projekt miał prawie dwa lata opóźnienia. Niestety 12 września 1942 roku tuż po starcie zgasł silnik. Chcąc uniknąć kolizji z zabudowaniami, Valentine Baker skręcił w lewo, ale podczas manewru zahaczył o drzewo, a samolot uległ katastrofie. Baker zginął na miejscu.

Martin-Baker MB-3
Martin-Baker MB-3

Utrata jedynego prototypu i śmierć Bakera sprawiły, że projekt zamknięto (chociaż rozważano w tym czasie jego dalsze modyfikacje i rozwinięcia). Sam James Martin postanowił wówczas zintensyfikować prace nad systemami pozwalającymi pilotom na szybkie opuszczenie samolotu w przypadku groźby katastrofy. Jego prace doprowadziły do powstania fotelu wyrzucanych. Pierwszy taki fotel Martin przetestował 24 lipca 1946 roku.

Martin-Baker MB-3 miał bardzo duży potencjał i mógł stać się jednym z lepszych myśliwców, jednak na przeszkodzie oprócz samej katastrofy stał brak mocy przerobowych zakładów Martin-Baker. Firma ta nie miała wystarczającego zaplecza do zbudowania, przetestowania i produkcji nowoczesnego myśliwca w większych ilościach.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.