Traktat Wersalski znacząco ograniczał niemieckie siły zbrojne po I wojnie światowej, ale nie zabraniał budowy nowych okrętów wojennych. Pierwszym dużym okrętem był zbudowany w 1925 roku lekki krążownik Emden. Chociaż nie spełniał ograniczeń traktatu, dzięki zabiegom prawnym stał się zgodny z zapisami traktatu.

Geneza

Traktat Wersalski podpisany 28 czerwca 1919 roku wprowadzał olbrzymie ograniczenia potencjału niemieckiej armii – zarówno wojsk lądowych jak i floty. Zgodnie z zapisami traktatu, flota mogła zachować 6 pre-dreadnoughtów, 6 lekkich krążowników o wyporności do 6100 ton, 12 niszczycieli o wyporności do 810 ton i 12 torpedowców o wyporności do 200 ton. Flota nie mogła posiadać okrętów podwodnych, a cały personel mógł liczyć maksymalnie 15 000 osób, w tym załogi okrętów i obsługę artylerii nadbrzeżnej oraz personel administracyjny. Nowe okręty mogły być budowane tylko jeśli stare jednostki miały ponad 20 lat.

Karlsruhe
Karlsruhe

Z wszystkich zachowanych lekkich krążowników aż 5 mogło być wymienionych praktycznie natychmiast. Były to Niobe, Amazone, Nymphe, Thetis i Medusa budowane w latach 1899-1902. W związku z tym w 1921 roku niemiecka flota zamówiła pierwszy z nowych okrętów zastępczych – Ersatz Niobe. Według założeń jednostka miała otrzymać 8 dział w 4 dwulufowych wieżach oraz napęd w postaci turbin parowych, kotły i maszty pochodzące z wycofywanych i złomowanych jednostek. Naval Inter-Allied Commission of Control (NIACC) nie pozwoliła jednak na takie wyposażenie, przez co zmieniono je na 8 pojedynczych dział kalibru 150 mm z wycofywanych okrętów i nowe elementy konstrukcyjne. Projekt oparto o wcześniejszy projekt krążowników Karlsruhe, który zmodyfikowano i dostosowano do wymogów lat 20. Podczas prac projektowych okazało się, że okręt ma wyporność standardową 6060 ton oraz całkowitą 7100 ton. Traktat Wersalski ograniczał jednak całkowitą wyporność do 6100 ton. Aby rozwiązać ten problem Niemcy przyjęły w 1923 roku definicję wyporności standardowej przyjętą w Traktacie Waszyngtońskim, co pozwoliło na „zmieszczenie” nowego krążownika w limitach wyporności Traktatu Wersalskiego.

Emden

Stępkę pod nowy krążownik, który otrzymał ostatecznie nazwę Emden położono 8 grudnia 1921 roku w stoczni marynarki w Wilhelmshaven. Z powodu problemów finansowych prace szły powoli i wodowanie miało miejsce dopiero 7 stycznia 1925 roku. Do służby okręt wszedł oficjalnie 15 października 1925 roku. Ze względu na ograniczenia projektowe szybko okazało się, że Emden nie spełnia oczekiwań floty. Chociaż był lepszy niż okręty typu Karlsruhe, nie dysponował odpowiednią siłą ognia ani osiągami.

Emden
Emden

Emden miał 155 m długości i wyporność całkowitą 7100 ton. Napęd stanowiły dwie turbiny parowe o mocy 46 500 KM, zapewniające prędkość maksymalną 29,5 węzłów i zasięg 6700 mil morskich (12 400 km) przy prędkości 15 węzłów. Uzbrojenie składało się z 8 dział kalibru 150 mm, 3 przeciwlotniczych dział kalibru 88 mm oraz 4 wyrzutni torped kalibru 508 mm. Pancerz miał grubość 50 mm w pasie burtowym, 40 mm na pokładzie i 100 mm na mostku. Załoga w zależności od konfiguracji składała się z 19-30 oficerów i 445-653 marynarzy.

Kariera okrętu była spokojna i nie obfitowała w istotne wydarzenia aż do wybuchu II wojny światowej. Okręt brał udział w licznych rejsach szkoleniowych i kurtuazyjnych a także wielomiesięcznych dalekich rejsach. Wykorzystywano go głównie do szkolenia nowej kadry floty. 1 kwietnia 1933 roku wycofano go z eksploatacji i wysłano na modernizację, w ramach której kotły opalane węglem zastąpiono kotłami opalanymi olejem napędowym. Skrócono kominy i zainstalowano nowe maszty radiowe. Kolejną modernizację przeprowadzono w 1938 roku, kiedy to dodano 2, a później 4 działka przeciwlotnicze kalibru 37 mm oraz 18 działek kalibru 20 mm. Ponadto dodano możliwość przenoszenia 120 min morskich. W tym samym roku okręt wziął również udział w rejsach patrolowych wokół Hiszpanii w trakcie trwającej wojny domowej.

Emden
Emden

Wraz z wybuchem II wojny światowej do rutynowych rejsów szkoleniowych zapełniających większość służby krążownika doszły sporadyczne zadania bojowe. Pierwszym z nich było położenie zapór minowych na Morzu Północnym. 4 września 1939 roku Emden został uszkodzony w Wilhelmshaven przez brytyjski bombowiec. Maszyna została zestrzelona przez obronę przeciwlotniczą i spadła na okręt. Po usunięciu uszkodzeń okręt wysłano na Bałtyk, gdzie wykonywał rejsy szkolne. Następnie wykorzystano go podczas inwazji na Norwegię. Po zakończeniu operacji, na przełomie 1940 i 1941 roku wysłano go na remont w suchym doku. Po zakończeniu prac Emden wrócił na Bałtyk, gdzie oprócz zadań szkoleniowych brał udział w rejsach przeciwko radzieckiej żegludze i okrętom wojennym. Między czerwcem a listopadem 1942 roku poddano go dużej modernizacji i remontowi. Po jego zakończeniu prędkość maksymalna wynosiła 26,9 węzła, co wskazywało na pogorszenie osiągów oryginalnych silników. Powinny być wymienione, ale trwające działania wojenne nie pozwalały na takie prace.

W 1943 roku zainstalowano na jego pokładzie kolejne działa przeciwlotnicze – działo kalibru 105 mm oraz dwa działka kalibru 40 mm. Pod koniec 1944 roku krążownik wysłano na remont do Königsberga, podczas którego zdjęto uzbrojenie. Gdy wojska radzieckie zbliżyły się do miasta, 23 stycznia 1945 roku Emden został pośpiesznie wykończony, zainstalowano uzbrojenie i został wysłany w rejs do Kilonii, gdzie dotarł 6 lutego. Ze względu na stan techniczny zamierzano poddać go remontowi, jednak kolejne alianckie  naloty na miasto doprowadzały do dalszych uszkodzeń. Uszkodzenia z 13 kwietnia 1945 roku były na tyle poważne, że załoga podjęła decyzję o osadzeniu okrętu na mieliźnie, aby nie zatonął w porcie. 26 kwietnia oficjalnie wycofano go z eksploatacji, a 3 maja wysadzono w powietrze ładunkami wybuchowymi, aby nie wpadł w ręce Aliantów.

Emden
Emden

Podsumowanie

Wrak zezłomowano do 1950 roku, kończąc długą historię krążownika. Emden nie był najbardziej udanym okrętem, ale ze względu na to, że był nowy, miał duże znaczenie dla odradzającej się po I wojnie światowej niemieckiej flocie. W swojej karierze większość czasu spędził na rejsach szkoleniowych, a nie bojowych, jednak miał przy tym duży wpływ na rozwój kadry niemieckiej floty.

Emden
Emden
Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.