Obsługa baz badawczych na Antarktydzie nie należy do łatwych zadań. Dostarczanie zaopatrzenia do nich to skomplikowana operacja wymagająca zaangażowania różnych pojazdów, a większość dostaw odbywa się drogą morską. Tylko czasami korzysta się z samolotów, które lądują na lodowych pasach startowych lub nielicznych utwardzonych lotniskach.  2 listopada 2021 roku Airbus A340 linii Hi Fly jako pierwszy samolot tego typu wylądował na Antarktydzie na lodowym pasie startowym.

Najczęściej loty na Antarktydę obsługują samoloty z silnikami turbośmigłowymi, łatwiejsze w obsłudze na tak prowizorycznych lotniskach i mniejsze. Problemem jest ograniczona dostępność maszyn tego typu, oraz mała ładowność, w związku z czym coraz częściej rozważane jest wykorzystywanie samolotów wyposażonych w silniki odrzutowe.

Airbus A340 Hi Fly na Antarktydzie (fot. Marc Bow/Hi Fly)
Airbus A340 Hi Fly na Antarktydzie (fot. Marc Bow/Hi Fly)

2 listopada 2021 roku linie lotnicze Hi Fly zainaugurowały połączenie lotnicze między Cape Town w RPA a Antarktydą, a dokładnie lodowym pasem startowym Wolf’s Fang Runway należącym do Wielkiej Brytanii, obsługiwane przez samolot Airbus A340. Trwający ponad 5 godzin lot (w jedną stronę) wykonany został przez samolot Airbus A340-313HGW (High Gross Weight) o numerze 9H-SOL. Dowódcą lotu był kapitan Carlos Mirpuri. Trasa w jedną stronę to 4630 km.

Przygotowania do lotu trwały kilka miesięcy, w trakcie których przygotowywano pas startowy, a załoga uczyła się trasy, ponieważ lądowanie na Antarktydzie odbywa się bez wsparcia wieży kontroli lotów i systemu naprowadzającego na pas. Dzięki znakomitym warunkom pogodowym, lot przebiegł gładko i bez żadnych problemów, a załoga łatwo odnalazła pas.

Airbus A340 Hi Fly na Antarktydzie (fot. Marc Bow/Hi Fly)
Airbus A340 Hi Fly na Antarktydzie (fot. Marc Bow/Hi Fly)

Obsługa maszyny na ziemi miała 3 godziny na jej rozładowanie i przygotowanie do lotu powrotnego. Sam pas, który wykorzystano ma długość około 3 km, co jest wystarczające dla tak dużego samolotu jak A340. Na pokładzie maszyny było 23 pasażerów i zaopatrzenie dla antarktycznych baz (maksymalnie samolot może zabrać 275 ton zaopatrzenia). Podczas tego lotu ładunek był jednak mniejszy, ponieważ samolot musiał być zatankowany na lot w obie strony z racji braku infrastruktury do tankowania.

Jako ciekawostkę warto dodać, że na samej Antarktydzie znajduje się około 50 pasów startowych, lądowisk i lotnisk różnego rodzaju, przy czym większość z nich ma charakter prowizoryczny. O ile w bazie McMurdo lądowały już większe samoloty, nigdy na Antarktydzie na lodowych pasach startowych nie lądowały takie samoloty jak Airbus A340 (chociaż lądowały tam o wiele większe Lockheed C-5 Galaxy).

Airbus A340 Hi Fly na Antarktydzie (fot. Marc Bow/Hi Fly)
Airbus A340 Hi Fly na Antarktydzie (fot. Marc Bow/Hi Fly)

Operacja przeprowadzona 2 listopada 2021 roku miała charakter lotu testowego, jednak dalsze loty obsługiwane przez Hi Fly będą odbywać się regularnie.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.