Na pierwszy rzut oka czarna Škoda 110 Super Sport wygląda jak typowy kanciasty samochód sportowy z lat 70., ale zaprojektowany w komunistycznej Czechosłowacji. O ile faktycznie auto powstało jako samochód rajdowy, swoją karierę spędziło na planach zdjęciowych do różnych filmów, często bardzo oryginalnych.

Prace nad samochodem rozpoczęto w 1970 roku. Jako bazę wykorzystano Škodę 110 R Coupé, na której zabudowano całkowicie nowe nadwozie wzorowane na popularnych w latach 70. zachodnich samochodach sportowych. Sam samochód miał 4 m długości i masę 898 KM. Napęd stanowił umieszczony z tyłu czterocylindrowy silnik o pojemności 1,1 litra i mocy 73 KM, zamieniony później na mocniejszy silnik o pojemności również 1,1 litra ale mocy już 104 KM. Do 100 km/h samochód rozpędzał się w zależności od silnika w 15,3 lub 12,6 sekundy, a prędkość maksymalna wynosiła 180 km/h i 212 km/h. Zamiast drzwi, zastosowano klapę połączoną z bocznymi ścianami nadwozia oraz przednią szybą, którą podnosiło się, aby wejść do środka. Nadwozie miało biały kolor.

Škoda 110 Super Sport
Škoda 110 Super Sport

Auto zbudowano w 1971 roku, ale zaprezentowano je dopiero w 1972 roku na salonie motoryzacyjnych w Brukseli, gdzie wzbudziło sporą sensację. Chwalono nowoczesny wygląd, niewiele odbiegający od projektów zachodnich samochodów z tego okresu. Równocześnie w Czechosłowacji krytykowano wygląd samochód, który uważany był za zbyt kanciaty.

Pierwotnie Škoda 110 Super Sport miała być samochodem rajdowym, ale ostatecznie nigdy nie wzięła udziału w żadnym rajdzie. Zamiast tego, samochód rozpoczął karierę w czechosłowackiej kinematografii. Wykorzystano go w kilku filmach, z których najważniejszym był horror „Wampir z Feratu” z 1981 roku. Samochód przebudowano, zmieniając przednie i tylne światła oraz dodano spojler, a całe nadwozie przemalowano na czarno.

Škoda 110 Super Sport (fot. János Tamás)
Škoda 110 Super Sport (fot. János Tamás)

W filmie samochód otrzymał nazwę Ferat Vampire RSR i był… wampirem wysysającym krew przez stopę na pedale gazu… Krew ta służyła do napędzania silnika w samochodzie…  Jak łatwo się domyślić, był to raczej horror klasy B.

Po zakończeniu zdjęć do tego filmu auto trafiło do Muzeum Škody w Mladej Boleslavi, gdzie znajduje się do dnia dzisiejszego. W międzyczasie (będąc już eksponatem muzealnym) wykorzystano go jeszcze w jednym filmie w 1986 roku.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.