Zaprojektowany i zbudowany w 1988 roku przez Jaya Ohreberga z Kalifornii American Dream jest najdłuższą limuzyną na świecie. Pojazd ma 30,5 m długości i osadzony jest na 26 kołach. Obecnie olbrzymia limuzyna po wielu latach zapomnienia czeka na remont.

American Dream wyposażony był w dwie kabiny kierowców – z przodu i z tyłu, aby ułatwić manewrowanie. Wewnątrz znalazło się jacuzzi, bar, łózka i kilka salonek. Z tyłu umieszczono basen, który mógł być wykorzystywany jako lądowisko dla helikopterów. Ze względu na swoje rozmiary American Dream nie został dopuszczony do ruchu drogowego, w związku z tym musiał być rozmontowywany na dwie części i przewożony na lawetach aby gdziekolwiek dotrzeć.

American Dream
American Dream

Jako bazę do budowy auta wykorzystano kilka Cadillaców Eldorado, które pocięto i złożono z nich olbrzymi pojazd. Chociaż na pierwszy rzut oka widać tylko 12 osi, limuzyna posiadała dodatkową ukrytą oś, aby ułatwić transport po podzieleniu na dwie części. American Dream zapisał się w historii i znalazł na kartach księgi rekordów Guinnessa, jako najdłuższa limuzyna na świecie.

Limuzynę wykorzystywano podczas wielu pokazów oraz prawdopodobnie filmów – aczkolwiek nie ma informacji w jakich filmach samochód wystąpił. Po kilku latach eksploatacji auto zmieniło właściciela i było wykorzystywano do celów promocyjnych. Obecnie jednak znajduje się w Mineola, na tyłach muzeum Autoseum. Trafiło tam w 2013 roku (lub wcześniej) i według planów miało być odrestaurowane. Niestety według dostępnych zdjęć z Google Map, samochód cały czas stoi pod płotem.

American Dream
American Dream

Obecnie stan American Dream można uznać za bardzo zły. Limuzyna nie ma wyposażenia i jest zdewastowana. Co istotne, stoi pod gołym niebem, więc powoli przeżera ją rdza. Wątpliwe, czy uda się ją doprowadzić do ładu, a już tym bardziej przywrócić do oryginalnego stanu.

Poniższy film wykonano w 2013 roku, ale dobrze pokazuje w jak bardzo złym stanie był już wtedy samochód. Na TEJ stronie można natomiast zobaczyć zdjęcia z budowy limuzyny.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.