Jednym z wyzwań podczas podróży jest wybór dobrej walizki i odpowiednie jej zapakowanie. W sprzedaży dostępne są setki, jak nie tysiące modeli walizek w różnych rozmiarach i kolorach. Wybór tej odpowiedniej do naszych potrzeb wcale nie jest taki łatwy. Właśnie dlatego postanowiłem przetestować walizkę Thule Revolve Carry On Spinner.
Firma Thule ma w swojej ofercie kolekcję Thule Revolve składającą się z 4 różnej wielkości walizek. Główną cechą całej tej kolekcji jest solidność walizek, które wykonane są z poliwęglanu. Model Carry on Spinner jest najmniejszą z nich, w związku z czym jest też najbardziej mobilny i co istotne przystosowany do zabrania na pokład samolotu jako bagaż podręczny.
Pod względem wizualnym, Thule Revolve Carry On Spinner można umieścić pomiędzy eleganckimi walizkami biznesowymi, a wzmocnionymi walizkami, które przystosowane są do różnych przygód, jakie spotkają nasz bagaż w podróży. Dostępne są trzy kolory – czarny, szary i czarno-granatowy, a sama walizka ma bardzo proste i równocześnie eleganckie linie, bez zbędnych dodatków wizualnych. Wyraźnie więc widać, że jest to walizka skierowana bardziej do ludzi biznesu, zwłaszcza mężczyzn, oraz osób, które cenią sobie wytrzymałość.
Dbałość o solidność konstrukcji walizki widać na każdym kroku. Mocny zamek błyskawiczny, zamek TSA, specjalne zawiasy zamiast typowych w tego typu walizkach zawiasów materiałowych, prosta konstrukcja, zapewniająca dużą sztywność walizki oraz dodatkowe wzmocnienia wewnątrz. To wszystko sprawia, że nie musimy obawiać się uderzeń, zgniecenia walki albo upadku z nieprzesadzonej wysokości. Samo wnętrze walizki wyłożone jest natomiast miękkim filcowym materiałem, który sprawia, że przewożone przedmioty nie obijają się o twarde ścianki. Co istotne, w walizce nie ma zbędnych elementów, które ograniczałyby jej pojemność. Do dyspozycji mamy standardowe dwie komory, z których jedna zamykana jest na zamek. Łączna pojemność walizki to około 33 litrów.
Jak przystało na tego typu walizkę, mamy wysuwaną aluminiową teleskopową rączkę oraz cztery kółka, znacząco ułatwiające poruszanie się po płaskich powierzchniach (bez zbędnego hałasu). Ze względu na rozmiar kółek, jazda po nierównym podłożu, takim jak np. kostka brukowa również wychodzi całkiem nieźle.
Niestety w parze z solidnością konstrukcji walizki idzie jej waga – 3,9 kg. Oznacza to, że biorąc ją np. do bagażu podręcznego w samolocie, musimy uważać na limity w różnych liniach lotniczych. Jednak prawdopodobnie największą wadą walizki jest jej cena – oficjalnie to aż 1699 zł. Oczywiście wiadomo, że cena wiąże się z jakością wykonania i solidnością konstrukcji walizki, ale jednak jest bardzo wysoka.
Można śmiało powiedzieć, że Thule Revolve Carry On Spinner to walizka dla osób wymagających, ceniących sobie jakość i przede wszystkim wytrzymałość, ale równocześnie oczekujących eleganckiego wyglądu walizki. Na tle typowych, wzmocnionych walizek, ta wypada o wiele ładniej i nie rzuca się w oczy – większość wzmocnionych walizek widać z daleka ze względu na charakterystyczny wygląd, przez co naraża się na jakieś zainteresowanie.
W tym przypadku nasza walizka jest po prostu elegancka i dobrze pasuje zarówno dla biznesmena jak i np. fotografa. Szkoda tylko, że cena walizki jest tak wysoka, ponieważ nie każdego stać na taki wydatek w przypadku walizki.
Strona producenta – Thule Revolve Carry On Spinner
