W drugiej połowie lat 30. XX wieku w Niemczech rozpoczęto prace nad budową samolotów o napędzie odrzutowym i turboodrzutowym. Chociaż idea tego typu napędu znana była od kilku lat, dopiero w 1939 roku w powietrze wzbił się pierwszy praktyczny samolot o napędzie turboodrzutowym – Heinkel He 178.

Początki

Historia He 178 sięga 1936 roku, kiedy to młody inżynier, Hans Von Ohain otrzymał patent na komponenty pierwszego praktycznego silnika odrzutowego. Wyniki swoich prac przedstawił następnie Ernstowi Heinklowi, który natychmiast włączył go do swojego zespołu projektowego i zlecił opracowanie silnika odrzutowego.

Heinkel He 178
Heinkel He 178

Już rok później Ohain zaprezentował swój pierwszy silnik – Heinkel HeS 1, a w 1939 roku gotowy był unowocześniony silnik HeS 3. Co ciekawe, jednostka zasilana była ropą. Mając gotowy silnik, w zakładach Heinkla zaczęto prace nad eksperymentalnym samolotem o napędzie turboodrzutowym.

He 178

Prowadzone w ścisłej tajemnicy i bez wsparcia ministerstwa lotnictwa III Rzeszy prace zaowocowały zbudowaniem w połowie 1939 roku samolotu Heinkel He 178. Maszyna miała metalowy kadłub i drewniane skrzydła. Ogólna konfiguracja samolotu była typowa dla maszyn o napędzie tłokowym. Kokpit umieszczono z przodu, a za pilotem w centralnej części samolotu znalazł się silnik i zbiorniki paliwa.

Maszyna napędzana była silnikiem HeS 3, mającym ciąg 4,4 kN. Rozpiętość skrzydeł wynosiła 7,2 metra, waga 1620 kg, a maksymalna masa startowa 1998 kg. Prędkość samolotu dochodziła do zaledwie około 598 km/h, co spowodowane było ogólną konstrukcją maszyny i nie najlepszymi właściwościami aerodynamicznymi. Zasięg wynosił około 200 km, przy czym paliwa starczało jedynie na 10 minut lotu.

Heinkel He 178
Heinkel He 178

W powietrze He 178 wzbił się po raz pierwszy 27 sierpnia 1939 roku. Wcześniej maszyna wykonała krótki „skok”. Za sterami zasiadł pilot oblatywacz Erich Warsitz. Lot okazał się wielkim sukcesem, chociaż maszyna nie osiągnęła odpowiedniej prędkości.

Wybuch II wojny światowej, kilka dni po oblocie samolotu sprawił, że niemieckie dowództwo automatycznie zrezygnowało z większości projektów badawczych. Mimo to Heinkel postanowił zaprezentować swoją maszynę oficjalnie przedstawicielom Ministerstwa Lotnictwa.

Pokaz miał miejsce 1 listopada 1939 roku. Wśród gości byli Ernst Udet, Erhard Milch i Helmut Schelp. He 178 nie wzbudził ich zainteresowania, głównie ze względu na słabe osiągi i swój całkowicie eksperymentalny charakter. Mimo braku zainteresowania projektem, a wręcz woli jego skasowania, Ernst Heinkel kontynuował prace nad maszynami odrzutowymi całkowicie na własną rękę, bez wsparcia władz.

Heinkel He 178
Heinkel He 178

Zapomniany pionier

W toku prac nad He 178 zbudowano dwa samoloty. Jeden wyposażony w silnik, drugi bez napędu, służący do prób aerodynamicznych. Maszyny nieznacznie różniły się układem skrzydeł. W czasie wojny oba zostały zniszczone w wyniku alianckich bombardowań.

Chociaż He 178 był wyjątkowym samolotem, który w pewnym sensie rozpoczął erę maszyn o napędzie odrzutowym, ze względu na brak zainteresowania ze strony niemieckiej armii, oraz całkowicie prywatny charakter prac, historia nieco o nim zapomniała.

Replika He 178 w muzeum
Replika He 178 w muzeum

Można śmiało powiedzieć, że gdyby w 1939 roku niemieckie Ministerstwo Lotnictwa bardziej zainteresowało się projektem Heinkla, seryjne maszyny o napędzie odrzutowym pojawiłyby się znacznie wcześniej. Być może wpłynęłyby również na przebieg wojny?

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.