Bitwa o Szumszu będącą najbardziej na północ wysuniętą wyspą archipelagu Kuryli uznawana jest za jedną z ostatnich bitew pancernych II wojny światowej. Mimo upływu lat, na wyspie cały czas znajdują się wraki zniszczonych podczas walk japońskich czołgów.

Wyspa Szumszu ma powierzchnię 388 km², a w najwyższym punkcie ma 189 m wysokości. Podczas II wojny światowej stacjonował tam garnizon składający się z około 8500 żołnierzy, wspieranych przez 64 czołgi (20 Typ 97 Shinhoto Chi-Ha, 19 Typ 97 Chi-Ha oraz 25 Typ 95 Ha-Ho) oraz cywilny personel. Ze względu na swoje położenie zaledwie 11 km od Kamczatki, wyspę ufortyfikowano.

Zniszczony Typ 97 Chi-Ha
Zniszczony Typ 97 Chi-Ha

Rosjanie przeprowadzili desant na wyspę 18 sierpnia 1945 roku, a japoński garnizon skapitulował 23 sierpnia. Desant był sporym zaskoczeniem dla Japończyków, dlatego dopiero po pewnym czasie poszczególne jednostki uzyskały gotowość bojową (większość oddziałów przygotowywała się do kapitulacji wyspy). Pierwszego dnia walk Japończycy przeprowadzili kontratak na radzieckie oddziały, w którym wzięło udział kilkadziesiąt czołgów.

W toku walk zniszczono 20 pojazdów, głównie przy użyciu lekkiej broni przeciwpancernej, moździerzy i artylerii (Rosjanie nie dysponowali żadnymi czołgami albo większymi okrętami wojennymi). Po kilku dniach walk, japoński garnizon skapitulował. Dokładne informacje o stratach nie są znane, ponieważ źródła japońskie i sowieckie podają sprzeczne informacje. Przyjmuje się, że zginęło lub odniosło rany około 1000 japońskich żołnierzy. Straty sowieckie szacowane są na od 1000 do nawet 4000 zabitych i rannych.

Typ 97 Shinhoto Chi-Ha
Typ 97 Shinhoto Chi-Ha

Po zakończeniu walk rozpoczęto porządkowanie wyspy, a do 1946 roku usunięto z niej wszystkich mieszkańców japońskiego pochodzenia. Co ciekawe, większość ciężkiego sprzętu zniszczonego podczas walk pozostawiono w miejscach, gdzie został zniszczony. Niezniszczone pojazdy przewieziono na inne wyspy, a z wraków usunięto wyposażenie. Opuszczona wyspy została pozostawiona własnemu losowi i dopiero niedawno zaczęli ją odwiedzać turyści oraz ekspedycje naukowe, które prowadzą badania pobojowisk i wraków w poszukiwaniu szczątków żołnierzy. Niektóre z wraków wywieziono z wyspy w celu odrestaurowania, jednak większość skatalogowano i pozostawiono na wyspie. Stały się one lokalną atrakcją turystyczną.

Źródła zdjęć: exarchmk.livejournal.com / mil-history.livejournal.com

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.