Jednym z największych problemów spadochroniarzy podczas II wojny światowej był brak wsparcia w postaci pojazdów opancerzonych. W latach 50. na bazie doświadczeń wojennych opracowano w USA lekki niszczyciel czołgów M56 Scorpion, przeznaczony specjalnie dla oddziałów powietrznodesantowych. Jego kariera nie była jednak zbyt długa.

Geneza

Oddziały powietrznodesantowe podczas II wojny światowej musiały polegać na lekkim uzbrojeniu przenoszonym przez żołnierzy. W najlepszym przypadku spadochroniarze mogli korzystać z niewielkiej ilości lekkich dział polowych, bądź przenoszonych przez ciężkie szybowce czołgów lekkich. Broń ta chociaż zapewniała wsparcie, nie była wystarczająca do zwalczania czołgów przeciwnika.

T101
T101

Podejmowane podczas wojny próby zaprojektowania lekkich pojazdów pancernych przystosowanych do transportu lotniczego nie przyniosła wymiernych rezultatów. Dopiero 1948 roku w USA powrócono do tego tematu. Nowe, większe samoloty transportowe oraz wprowadzenie maszyn z tylną rampą załadunkowo-desantową otworzyły nowe możliwości przed konstruktorami.

Na początku lat 50. w zakładach Cadillac Motor Car Division rozpoczęto prace nad zaprojektowanym specjalnie dla spadochroniarzy pojazdem bojowym, który mógł być transportowany na pole walki na pokładzie samolotu lub nawet przez śmigłowiec. Prototyp otrzymał oznaczenie T101, a docelowy pojazd, który trafił do produkcji otrzymał nazwę M56 Scorpion.

Nieopancerzony niszczyciel czołgów M56 Scorpion

Konstruktorzy M56 od początku starali się zaprojektować jak najlżejszy pojazd. Oby maksymalnie obniżyć masę, kadłub wykonano z aluminium, rezygnując przy tym z opancerzenia – zachowano jedynie osłonę działa, która w ograniczonym stopniu chroniła obsługę przed odłamkami. Uzbrojenie składało się z armaty M54 kalibru 90 mm (będącej pochodną armaty M36 stosowanej w czołgach M47 Patton) z zapasem 29 pocisków. Działo umieszczono na nieosłoniętej (za wyjątkiem przedniej tarczy) podstawie w środkowej części kadłuba.

M56 Scorpion
M56 Scorpion

Napęd stanowił silnik Continental A01-403-5 o mocy 200 KM, zapewniający prędkość maksymalną 45 km/h i zasięg 230 km. M56 miał zaledwie 4,5 m długości (kadłub), a z lufą działa 5,8 m długości, 2,57 m szerokości i 2 m wysokości. Masa pojazdu wynosiła zaledwie 7,1 tony. Załoga składała się natomiast z 4 żołnierzy – kierowcy, dowódcy, ładowniczego i działonowego.

Produkcję pojazdu rozpoczęto w 1953 roku i zakończono w 1959 roku, po zbudowaniu 325 pojazdów. Część pojazdów została wysłana do Wietnamu, gdzie wykorzystywano je w roli lekkich pojazdów wsparcia. W tej roli M56 spisywał się całkiem nieźle, aczkolwiek w toku eksploatacji ujawniły się liczne wady konstrukcji pojazdu.

Pomijając całkowity brak opancerzenia, a co za tym idzie narażenie załogi na ostrzał, obsługa uzbrojenia była również narażona na działanie czynników atmosferycznych, co było szczególnie uciążliwe w Wietnamie. Kolejnym problemem był silny odrzut podczas wystrzału, który sprawiał, że przód pojazdu unosił się i gwałtownie opadał przy każdym strzale. Nie tylko nadwyrężało to konstrukcję pojazdu, ale również generowało sporo kurzu, który zdradzał pozycję pojazdu. Również sama armata okazała się mało skuteczna, ponieważ zasięg ognia wynosił zaledwie około 1500 m.

M56 Scorpion
M56 Scorpion

M56 wykorzystywano przez pewien czas, ale wraz z pojawieniem się M551 Sheridan, zaczęto je wycofywać z jednostek bojowych – wiele z nich zniszczono jeszcze w Wietnamie, podczas wycofywania się amerykańskich żołnierzy. W 1965 roku pięć M56 sprzedano do Hiszpanii, gdzie wykorzystywano je do 1970 roku, a w RFN testowano jeden pojazd. Największym zagranicznym użytkownikiem Scorpionów zostało Maroko. W latach 1966-1967 Marokańczycy otrzymali 87 Scorpionów, które wykorzystywano bojowo  w walkach z partyzanami podczas wojny w Saharze Zachodniej. Ponadto 60 M56 trafiło do Korei Południowej, ale nigdy nie wykorzystywano ich bojowo.

Podsumowanie

M56 Scorpion okazał się nie do końca udaną konstrukcją. Chociaż był na tyle mały i lekki, że możliwe było jego transportowanie drogą powietrzną, skuteczność jego uzbrojenia pozostawiała wiele do życzenia, a brak opancerzenia dodatkowo działał na jego niekorzyść.

Co ciekawe, sam Sheridan również okazał się niezbyt udanym pojazdem. Amerykanie podejmowali jeszcze wiele prób opracowania lekkich pojazdów opancerzonych dla oddziałów powietrznodesantowych, ale mimo upływu lat, żaden nie wszedł do eksploatacji.

M56 Scorpion
M56 Scorpion
Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.