Odkładasz na bok maszynkę, piankę i wodę po goleniu. Teraz tylko beztrosko czekasz, pozwalając, by czas i testosteron zrobiły swoje. Pierwsze efekty widać już po tygodniu. Po miesiącu jest naprawdę nieźle, a po dwóch-trzech cieszysz się piękną i bujną brodą. Właśnie tak wielu panów, którzy dotąd nie zapuszczali brody wyobraża sobie tę czynność. Okazuje się jednak, że ta sielska wizja ma niewiele wspólnego z prawdą.

Zapuszczany w sposób niekontrolowany zarost będzie świetnym uzupełnieniem, jeśli zamierzasz przebrać się za pustelnika lub rozbitka. Do stylowego, nowoczesnego mężczyzny nie pasuje jednak zbyt dobrze. Podpowiadamy, jak zapuścić brodę, która podkreśli twoją męskość i będzie prezentować się tak, jak powinna.

Uzbrój się w cierpliwość

Pierwsze tygodnie zapuszczania brody nie są łatwe. Zanim zarost spełni twoje oczekiwania, może wyglądać niezbyt atrakcyjnie. Broda ma tendencje do nierównomiernego rośnięcia, więc nie zdziw się, jeśli na twojej twarzy przez jakiś czas pozostaną miejsca, w których włosy będą duże krótsze. To jednak nie powód do obaw – po jakimś czasie sytuacja się unormuje.

Pierwsze tygodnie zapuszczania brody nie są łatwe
Pierwsze tygodnie zapuszczania brody nie są łatwe

Inny problem związany z zapuszczaniem brody to wbijanie się krótkich jeszcze włosów w skórę. Ta na twarzy jest szczególnie delikatna, co sprawia, że takie drapanie może być bardzo dokuczliwe. Nie powinieneś się jednak poddawać, bo ten etap nie trwa długo – zwykle od tygodnia do miesiąca. Ulgę przyniesienie ci stosowanie balsamu po goleniu, który nieco zmiękczy włosy.

Pora na modelowanie

Nagrodą za przetrwanie pierwszego, najbardziej dokuczliwego etapu będzie pierwsze modelowanie zarostu, na które powinieneś zdecydować się kiedy ten będzie gęsty i równy. Dla każdego świeżo upieczonego brodacza to moment wyjątkowy. Widzisz, że twoje wyrzeczenia nie poszły na marne, a także masz możliwość wyboru kształtu brody. To także wybawienie dla estetów, bo „,młoda” broda nie wygląda zbyt dobrze – właśnie teraz można to zmienić.

Brodę można modelować samodzielnie, ale jeśli nie czujemy się na siłach, lepiej skorzystać z wsparcia barbera
Brodę można modelować samodzielnie, ale jeśli nie czujemy się na siłach, lepiej skorzystać z wsparcia barbera

Przed pierwszym modelowaniem zadbaj o dobry trymer i… pewną rękę. Najpierw prześledź barberskie trendy i wybierz ten kształt brody, który najbardziej ci odpowiada. Modeluj ostrożnie i staraj się robić to stopniowo. Każdy błąd może zniweczyć twoje starania i sprawić, że broda będzie nadawała się do zgolenia. Jeśli nie ufasz swoim umiejętnościom, przemyśl wizytę u barbera. Podpowie ci on też, jaki rodzaj zarostu będzie dla ciebie najlepszy.

Jak dbać o brodę?

O brodę należy dbać już od początku jej zapuszczania. Myj ją specjalnym szamponem lub mydłem. Rób to przynajmniej trzy razy w tygodniu, codziennie płucząc ją wodą – najlepiej miękką. Nie używaj zaś zwykłych szamponów, a tym bardziej mydła – wysuszają włosy i podrażniają skórę twarzy.

Pielęgnacja brody to nie tylko mycie. Równie ważne jest jej nawilżenie zwłaszcza specjalnymi olejkami.
Pielęgnacja brody to nie tylko mycie. Równie ważne jest jej nawilżenie zwłaszcza specjalnymi olejkami.

Pielęgnacja brody to nie tylko mycie. Równie ważne jest jej nawilżenie oraz likwidacja nieprzyjemnych zapachów. W tym zadaniu pomoże olejek, dzięki któremu broda będzie mocna, lśniąca, miękka i pachnąca. Jak jednak wybrać najlepszy olejek do brody? Wbrew temu, co mogą sądzić początkujący brodacze, nie jest to wcale trudnym zadaniem. Pod uwagę powinieneś wziąć przede wszystkim następujące czynniki:

  • zapach: powinien być zgodny z twoimi preferencjami i dopasowany do używanych perfum;
  • konsystencję: tu też największe znaczenie mają twoje upodobania – to, czy wolisz tłuste, czy gęste olejki;
  • skład: jest szczególnie ważny dla alergików oraz wegan (olejki mogą zawierać tłuszcze zwierzęce lub podlegać testom na zwierzętach).

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.