Historie statków widmo zawsze wzbudzają dużo emocji i rozbudzają wyobraźnię. Nie inaczej jest w przypadku szkunera Carroll A. Deering, który został odnaleziony na mieliźnie 31 stycznia 1921 roku bez załogi, dokumentów i jakichkolwiek informacji o tym co się z nią stało.

Historia jednostki zaczęła się w 1918 roku w USA w mieście Bath, w stoczni G.G. Deering Company Yards. Wodowanie szkunera miało miejsce 4 kwietnia 1919 roku. Statek otrzymał nazwę Carroll A. Deering i wszedł do służby jako jednostka transportowa, przeznaczona do przewożenia towarów. Kadłub miał 77 m długości, a tonaż wynosił 1879 ton. Był to pięciomasztowy szkuner, którego załogę liczyło 11 osób.

Carroll A. Deering
Carroll A. Deering

Kariera statku była spokojna i nie obfitowała w żadne emocjonujące wydarzenia. Sytuacja zmieniła się w lipcu 1920 roku, gdy Carroll A. Deering wyruszył w swój ostatni jak się później okazało rejs. 19 lipca 1920 roku statek wyruszył z Puerto Rico do Newport News, gdzie zabrał ładunek węgla, który miał zabrać do Rio de Janeiro.

Kapitanem był William H. Merritt, a jego syn pierwszym oficerem. Załogę stanowili głównie Duńczycy. 26 sierpnia statek wypłynął z Virginia Capes, kierując się do Rio de Janeiro, ale musiał zawinąć do Lawes w stanie Delawere, gdzie z pokładu zszedł kapitan i jego syn. Powodem była choroba kapitana. W tej sytuacji nowym kapitanem został Willis B. Wormell a pierwszym oficerem Charles B. McLellan.

8 września 1920 roku Carroll A. Deering wyruszył do Brazylii. Rejs przebiegł bez problemów. Kapitan pozwolił załodze na odpoczynek w porcie, a sam podczas spotkania z znajomym bardzo negatywnie ocenił swoją załogę. Jedyną osobą którą szanował i ufał jej, był inżynier Herbert Bates.

Carroll A. Deering
Carroll A. Deering

2 grudnia 1920 roku Carroll A. Deering wypłynął z Rio de Janeiro, kierując się przez Barbados do USA. Podczas pobytu na Barbadosie pierwszy oficer po pijanemu zaczął skarżyć się na swoją załogę i problemy z dyscypliną, oraz na kapitana i jego słabe umiejętności. Został aresztowany, ale kapitan pomógł mu wyjść z aresztu.

9 stycznia szkuner wyruszył w ostatni etap swojego rejsu powrotnego do Hampton Roads. 28 stycznia jednostkę zauważono na latarniowcu Cape Lookout. Ktoś z pokładu szkunera przekazał załodze latarniowca informację, że stracili kotwicę, z prośbą o przekazanie tej informacji właścicielowi jednostki. Z powodu problemów z radiem nie udało się jednak przekazać tej informacji.

Kolejny raz jednostkę zauważono 29 stycznia. Tym razem Carroll A. Deering płynął wprost na płyciznę Diamond Shoals. Nikogo nie było na pokładzie, więc nie nawiązano kontaktu. 31 stycznia 1921 roku szkuner został zauważony przez straż przybrzeżną na mieliźnie Diamond Shoals.

Carroll A. Deering
Carroll A. Deering

Dopiero 4 lutego udało się wejść na pokład statku. Na pokładzie nie było załogi, dziennika pokładowego, sprzętu nawigacyjnego, osobistych rzeczy załogi i szalup. Z drugiej strony w mesie znaleziony ślady przygotowywania posiłku, którego nie podano. Dodatkowo ster i koło sterowy były uszkodzone. Podjęto próbę uwolnienia statku, ale bez powodzenia. W tej sytuacji 4 marca wrak wysadzono w powietrze.

Rozpoczęte śledztwo prowadzone było przez kilka departamentów i samego Herberta Hoovera. Ostatecznie zakończono je w 1922 roku bez raportu końcowego. W toku śledztwa rozważano wiele teorii na temat przyczyn zaginięcia załogi. Rozważano bunt, piractwo, wypadek bądź porwanie albo przez komunistów albo przez przemytników, którzy wykorzystywali szkuner do nielegalnego transportu rumu.

Jako najbardziej prawdopodobną, ale dalej nie potwierdzoną teorię przyjęto ewakuację załogi z powodu uszkodzenia steru podczas sztormu. Załoga mogła trafić na pokład parowca SS Hewitt, który zatonął w tym samym czasie wraz z całą załogą. W związku z tym wszelkie dowody na potwierdzenie tej teorii znalazłyby się na dnie Atlantyku.

Resztki wysadzonego dziobu szkunera Carroll A. Deering
Resztki wysadzonego dziobu szkunera Carroll A. Deering

Historia Carroll A. Deering rozbudziła wiele dyskusji na temat zjawisk paranormalnych oraz później Trójkąta Bermudzkiego. Zwolennicy teorii spiskowych nakręcali kolejne teorie, ale żadnej nigdy nie potwierdzono. Prawdopodobnie nigdy nie dowiemy się jaka była prawda.

Jako ciekawostkę na koniec można dodać, że 11 kwietnia 1921 roku odnaleziono butelkę z wiadomością pochodzącą prawdopodobnie od Herberta Batesa. Według jej treści załoga została porwana przez niezidentyfikowany parowiec. Autor wiadomości prosił o przekazanie jej właścicielowi statku. W toku śledztwa najpierw potwierdzono, że pismo należało do Batesa, ale ostatecznie okazało się, że wiadomość była spreparowana przez Christophera Columbusa Graya. Co jednak ciekawe, potwierdzeniem tej teorii miało być zauważenie niezidentyfikowanego parowca przez latarniowiec Cape Lookout mniej więcej w tym samym czasie gdy widziano szkuner.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.