Wojna o Falklandy w 1982 roku była krótkim, ale intensywnym konfliktem zbrojnym między Argentyną i Wielką Brytanią. Trwająca nieco ponad 2 miesiące wojna o sporne terytoria zamorskie na południowym Atlantyku: Falklandy, Georgię Południową i Sandwich Południowy miał olbrzymi wpływ na oba kraje. W trakcie walk doszło również do pierwszego zatopienia okrętu wojennego przez okręt podwodny o napędzie atomowym.
Geneza konfliktu
Konflikt o Falklandy, w Argentynie znane jako Malwiny (hiszp. Malvinas), ma swoje korzenie aż w XVIII wieku. Odkryte przez Brytyjczyków wyspy pozostawały niezamieszkane, ale pod kontrolą Wielkiej Brytanii od 1791 roku do 1763 roku, kiedy przejęli je Francuzi. W 1768 roku Hiszpania, dla której wyspy miały istotne znaczenie polityczne, przejęła kontrolę nad nimi. Pod naciskiem Wielkiej Brytanii, w 1771 roku Hiszpania zgodziła się jednak oddać je Brytyjczykom. W 1820 roku roszczenia wobec wysp wysunęła nowo powstała Republika Argentyny. Rok później argentyńska armia zajęła nieskolonizowane wyspy, ale ostatecznie w 1833 roku Wielka Brytania odzyskała nad nimi kontrolę i doprowadziła do ich skolonizowania.

Argentyna nigdy nie pogodziła się z tym stanem rzeczy, uznając wyspy za integralną część swojego terytorium i dziedzictwo po hiszpańskim imperium kolonialnym. Roszczenia argentyńskie były głęboko zakorzenione w świadomości narodowej i stanowiły istotny element polityki wewnętrznej, wykorzystywany przez kolejne rządy do budowania poparcia i odwracania uwagi od problemów krajowych. Napięta sytuacja międzynarodowa w pierwszej połowie XX wieku sprawiła, że temat kontroli nad wyspami odszedł nieco na boczny tor, ale cały czas stanowił problem w relacjach między Argentyną a Wielką Brytanią. W związku z tym, w 1965 roku za sprawą ONZ rozpoczęto nieskuteczne negocjacje w sprawie rozwiązania problemu Falklandów.
W latach poprzedzających wojnę, pomimo nieuznawania brytyjskiej kontroli nad Falklandami, Argentyna utrzymywała pewne powiązania logistyczne z wyspami, dostarczając m.in. paliwo i inne niezbędne artykuły. Istniały nawet plany wspólnego rozwoju gospodarczego wysp i budowania ich suwerenności. Jednakże negocjacje w tej sprawie utknęły w martwym punkcie. Mieszkańcy Falklandów, znani jako „Islanders”, konsekwentnie wyrażali pragnienie pozostania pod panowaniem brytyjskim, co Wielka Brytania szanowała, opierając się na zasadzie samostanowienia narodów.
W 1981 roku, na rok przed inwazją, brytyjski rząd rozważał nawet zmniejszenie swojej obecności wojskowej na wyspach, co mogło zostać odebrane przez Argentynę jako sygnał osłabienia determinacji Londynu. W rzeczywistości sytuacja była zupełnie inna. Rząd Margaret Thatcher wykazywał cały czas wolę obrony wysp, czego dowodem była reakcja na argentyńskie działania.

Sytuacja polityczna w Argentynie i znaczenie Falklandów
W Argentynie w latach 70. i na początku 80. XX wieku rządziła junta wojskowa, która doszła do władzy w 1976 roku w wyniku zamachu stanu. Reżim ten, znany jako „Proceso de Reorganización Nacional”, był brutalny, represyjny i odpowiedzialny za tysiące zaginięć oraz morderstw politycznych. Pogarszająca się sytuacja gospodarcza (PKB spadało o 6% rocznie), inflacja (w 1982 roku wyniosła 160%), rosnące bezrobocie i narastające niezadowolenie społeczne doprowadziły do poważnego kryzysu wewnętrznego.
Generał Leopoldo Galtieri, który objął władzę w grudniu 1981 roku, szukał sposobu na odwrócenie uwagi opinii publicznej od problemów krajowych i zjednoczenie narodu wokół wspólnego celu. Odzyskanie Falklandów wydawało się idealnym rozwiązaniem. Dysponując stosunkowo dużymi siłami i mogąc działać blisko własnych portów, argentyńska armia i flota mogły podjąć próbę odzyskania wysp.
Falklandy jako symbol utraconej chwały i niesprawiedliwości historycznej miały ogromne znaczenie dla argentyńskiej tożsamości narodowej. Kampanie propagandowe od lat podkreślały „święte prawo” Argentyny do wysp. Dla junty wojskowej aneksja Falklandów była również próbą legitymizacji swojej władzy i zbudowania wizerunku silnego, patriotycznego rządu. Poza znaczeniem symbolicznym, Falklandy, a szczególnie otaczające je wody, były również postrzegane jako potencjalne źródło zasobów naturalnych, takich jak ropa naftowa i gaz ziemny, choć te kwestie miały wówczas mniejsze znaczenie niż kwestia kontroli nad wyspami.

W Argentynie panowało również przekonanie, że Wielka Brytania, zajęta problemami wewnętrznymi nie będzie miała ani woli, ani środków, aby skutecznie zareagować na inwazję. Argentyńscy wojskowi uważali, że Wielka Brytania nie będzie ryzykowała konfliktu zbrojnego, zwłaszcza tak daleko od własnych baz. Zlekceważono całkowicie możliwości brytyjskiej floty i lotnictwa strategiczne, co miało ostatecznie kluczowe znaczenie dla przegranej Argentyny.
Falklandy w przeddzień konfliktu
W momencie argentyńskiej inwazji, brytyjska obecność wojskowa na Falklandach była znikoma. Główną siłą obronną było niewielkie zgrupowanie Królewskiej Piechoty Morskiej (Royal Marines) pod dowództwem majora Mike’a Normana. Składało się ono z 68 żołnierzy z plutonu Naval Party 8901, wzmocnionych przez niewielką liczbę żołnierzy lokalnych sił obrony, Falkland Islands Defence Force (FIDF). Obrońcy dysponowali tylko lekką bronią piechoty. Brakowało ciężkiej artylerii, pojazdów opancerzonych, a co najważniejsze, wsparcia powietrznego.
Celem obecności Royal Marines było przede wszystkim utrzymanie porządku i symboliczne podkreślenie brytyjskiej suwerenności, a nie realna obrona przed inwazją na dużą skalę. Port Stanley (w Argentynie znane jako Puerto Argentino), stolica wysp, był słabo ufortyfikowany.

Brytyjskie dowództwo zakładało, że Argentyna nie zdecyduje się na tak radykalny krok, jak pełnoskalowa inwazja. W związku z tym, siły obronne były całkowicie nieprzygotowane na zmasowany atak. Ich zadaniem, w razie inwazji, było jedynie utrzymanie pozycji na tyle długo, aby zasygnalizować wolę obrony wysp i umożliwić podjęcie działań dyplomatycznych.
Na krótko przed inwazją, 22 brytyjskich Marines weszło na pokład statku HMS Endurance, przez co obrona Falklandów została dodatkowo uszczuplona. Ich miejsce w pewnym sensie zajęli lokalni mieszkańcy, którzy posiadali broń – około 11 osób.
Początek inwazji
Siły argentyńskie, które wzięły udział w początkowym ataku na Falklandy były znacznie większe i lepiej wyposażone niż obrońcy. Operacja „Rosario” (potem przemianowana na „Azul”) rozpoczęła się w nocy z 1 na 2 kwietnia 1982 roku. Głównymi siłami uderzeniowymi były oddziały piechoty morskiej (Infantería de Marina) oraz wojska specjalne argentyńskiej marynarki wojennej. Łącznie w początkowej fazie do inwazji przeznaczono około 800-900 żołnierzy. Dysponowali oni pojazdami opancerzonymi, takimi jak amfibie LARC-V i ciężką bronią. Kluczową rolę odegrał niszczyciel ARA Santísima Trinidad oraz korweta ARA Drummond, które zapewniały wsparcie ogniowe i transport.

Argentyńska inwazja rozpoczęła się od desantu sił specjalnych w pobliżu Port Stanley. Ich zadaniem było zneutralizowanie obrony i przygotowanie drogi dla głównych sił. Desant morski odbył się w Cape Pembroke, a następnie siły argentyńskie nacierały w kierunku Port Stanley. Opór Royal Marines, choć zacięty, był krótkotrwały. Po kilku godzinach walk i wymianie ognia, widząc beznadziejność sytuacji i chcąc uniknąć niepotrzebnych strat w ludności cywilnej, gubernator Rex Hunt podjął decyzję o kapitulacji. W ciągu kilku godzin, 2 kwietnia 1982 roku, Falklandy znalazły się pod kontrolą Argentyny. W walkach zginął jeden argentyński żołnierz.
Równocześnie, 3 kwietnia 1982 roku, argentyńskie siły specjalne opanowały Georgię Południową, wyspę położoną na wschód od Falklandów, co dodatkowo zaostrzyło konflikt. Wzięci do niewoli obrońcy wyspy oraz lokalne władze zostały odesłane do Urugwaju, a następnie do Wielkiej Brytanii. Miało to złagodzić sytuację, aby zmniejszyć ryzyko brytyjskiej odpowiedzi.
Reakcja Wielkiej Brytanii
Brytyjska reakcja na argentyńską inwazję była ku zaskoczeniu junty wojskowej w Buenos Aires natychmiastowa i zdecydowana. Już pod koniec marca 1982 roku brytyjskie władze były świadome, że może dojść do ataku na wyspy. W związku z tym, premier Margaret Thatcher poinformowała swoich ministrów, że atak na wyspy spotka się ostrą reakcją.

Dowództwo Royal Navy otrzymało 29 marca rozkazy wysłania w rejon Falklandów dostępnych okrętów podwodnych o napędzie atomowym, co miało zniechęcić Argentyńczyków. Tak się jednak nie stało (głównie dlatego, że decyzję o inwazji podjęto już około 23 marca), w związku z czym premier Margaret Thatcher uznała działania Argentyny za rażące naruszenie prawa międzynarodowego i brytyjskiej suwerenności.
W ciągu kilku dni po inwazji, zapadła decyzja o sformowaniu i wysłaniu potężnej Morskiej Grupy Zadaniowej w celu odbicia wysp. Było to logistyczne wyzwanie na niespotykaną skalę, biorąc pod uwagę odległość ponad 13 000 km od Wielkiej Brytanii do Falklandów. Co istotne, część brytyjskich polityków i opinii publicznej uważała, że odbicie Falklandów nie jest możliwe. Równolegle z przygotowaniami do odbicia wysp prowadzono działania dyplomatyczne.
Do Morskiej Grupy Zadaniowej włączono 127 okrętów i statków, w tym dwa lotniskowce: HMS Hermes (okręt flagowy) i HMS Invincible. Lotniskowce te zapewniały znaczną przewagę nad argentyńską flotą, ponieważ pozwalały na przetransportowanie sporej liczby samolotów bojowych w rejon walk. Wsparcie lotnictwa pokładowego miało kluczowe znaczenie w kontroli przestrzeni powietrznej w rejonie wysp. W skład grupy wchodziły również niszczyciele typu Sheffield (m.in. HMS Sheffield, HMS Coventry, HMS Glasgow), fregaty (m.in. HMS Broadsword, HMS Argonaut, HMS Ardent), trzy okręty podwodne (w tym atomowy HMS Conqueror), okręty desantowe i statki zaopatrzeniowe. Tradycyjnie w skład floty włączono jednostki cywilne, takie jak kontenerowce i liniowce pasażerskie (np. SS Canberra i RMS Queen Elizabeth 2), które zaadaptowano do celów wojskowych. Łącznie zebrano 43 okręty Royal Navy, 22 Royal Fleet Auxiliary i 62 statki cywilne.

Wielka Brytania musiała również zmobilizować znaczne siły lądowe. Do walki przeznaczono elitarne jednostki, takie jak 3 Commando Brigade Royal Marines (w tym 40, 42 i 45 Commando), 2. Batalion Pułku Spadochronowego (2 Para) i 3. Batalion Pułku Spadochronowego (3 Para), Gwardia Szkocka (Scots Guards), Gwardia Walijska (Welsh Guards) oraz oddziały SAS i SBS. Łącznie do operacji wysłano około 28 000 żołnierzy, marynarzy i lotników.
Działania dyplomatyczne
Po zajęciu wysp przez oddziały argentyńskie, rozpoczęły się intensywne działania dyplomatyczne. Z jednej strony Argentyna chciała zdobyć poparcie dla swoich działań, z drugiej strony, Wielka Brytania była zdeterminowana, aby odzyskać wyspy, zbierając równocześnie poparcie dla swoich działań.
Ostatecznie Wielka Brytania uzyskała szerokie poparcie międzynarodowe, zwłaszcza ze strony Stanów Zjednoczonych i Wspólnoty Europejskiej, które nałożyły sankcje na Argentynę. Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję 502, wzywającą Argentynę do natychmiastowego wycofania wojsk i rozwiązania sporu drogą pokojową.

Co istotne, Amerykanie początkowo chcąc utrzymać dobre relacje zarówno z Wielką Brytanią jak i Argentyną starali się doprowadzić do pokojowego zakończenia konfliktu. Amerykański sekretarz stanu Alexander Haig miał być mediatorem w negocjacjach. Brytyjczycy kategorycznie zapowiedzieli jednak, że jeśli oddziały argentyńskie nie opuszczą wysp, to i tak je odbiją. W tej sytuacji Amerykanie podjęli decyzję o udzieleniu wsparcia Wielkiej Brytanii, dostarczając jej ważnych informacji wywiadowczych i materiałów. Te działania dyplomatyczne osłabiły pozycję Argentyny i umocniły brytyjskie roszczenia.
Odbicie Falklandów przez Wielką Brytanię
Początek walk
Pierwszy okręt wchodzący w skład Morskiej Grupy Zadaniowej dotarł do Falklandów 19 kwietnia. Był to atomowy okręt podwodny HMS Conqueror. 20 kwietnia nad wyspą pojawiły się brytyjskie bombowce Handley Page Victor. Następnie dotarł statek RFA Tidespring przewożący oddziały SAS i SBS – łącznie 240 żołnierzy. Zanim przystąpiono do odbicia Falklandów, skupiono się na utworzeniu przyczółków na Georgii Południowej. Operacja otrzymała kryptonim Paraquet i rozpoczęła się 21 kwietnia, ale z powodu błędów i utraty dwóch śmigłowców, dopiero 25 kwietnia udało się zająć przyczółki. W trakcie walk uszkodzono argentyński okręt podwodny ARA Santa Fe.

Kolejnym etapem działań były naloty brytyjskich bombowców Avro Vulcan na lotnisko w pobliżu Port Stanley i argentyńskie stacje radarowe. Zaplanowano 7 lotów w ramach operacji Black Buck. Ostatecznie przeprowadzono jednak pięć ataków, które nie miały większego znaczenia militarnego, ale miały olbrzymie znacznie propagandowe. Podczas lotu bombowce musiały kilkukrotnie tankować w powietrzu, aby pokonać tak wielki dystans z ładunkiem bomb. Argentyńczycy byli zaskoczeni obecnością brytyjskich bombowców strategicznych tak daleko od Wielkiej Brytanii.
W międzyczasie wokół Falklandów zebrały się pozostałe brytyjskie okręty wojenne i transportowe. Tym samym 1 maja rozpoczęły się intensywne działania bojowe. Tego dnia 36 argentyńskich maszyn zaatakowało brytyjską flotę, obawiając się, że tego dnia rozpocznie się brytyjska inwazja. Obronę przed argentyńskim atakiem zapewniały samoloty z lotniskowców HMS Hermes i HMS Invincible.
W wyniku poniesionych strat, Argentyńczycy uznali, że nie wszystkie posiadane maszyny mogą brać udział bezpośrednio w walkach. Siły podzielono, starając się odciągnąć brytyjskie maszyny. Do tego zadania oddelegowano nawet cywilne samoloty, które miały symulować przygotowania do ataku na brytyjskie zgrupowanie.

Zatopienie ARA General Belgrano
Już 2 maja 1982 roku, jeden z trzech operujących w rejonie Falklandów atomowych okrętów podwodnych, HMS Conqueror zatopił argentyński krążownik ARA General Belgrano (okręt zbudowany jeszcze w USA w czasie II wojny światowej jako USS Phoenix, lekki krążownik typu Brooklyn). Zatonięcie General Belgrano wywołało kontrowersje, ponieważ okręt znajdował się poza Strefą Wykluczenia.
Zniszczenie tak ważnej jednostki miało duże znaczenie dla dalszego przebiegu walk. Obawiając się dalszych strat, Argentyńczycy zdecydowali się na wycofanie reszty swojej floty, skupiając się na działaniach sił powietrznych. W rejonie walk pozostał jedynie okręt podwodny ARA San Luis, ale nie odegrał on większej roli.
Walki na morzy i w powietrzu
4 maja 1982 roku argentyński samolot Super Étendard wystrzelił rakietę Exocet, która trafiła i wyeliminowała brytyjski niszczyciel HMS Sheffield. W wyniku ataku okręt ogarnęły płomienie, które całkowicie wyeliminowały go z dalszej walki. Wypalony wrak zamierzano odholować, ale ostatecznie 10 maja zatonął. Był to pierwszy brytyjski okręt utracony w wojnie.

Po wycofaniu się argentyńskiej floty, możliwe było w miarę spokojne rozpoczęcie desantu na Falklandy. 14 maja rozpoczęły się działania oddziałów specjalnych SAS i SBS na Falklandach. Ich zadaniem było rozpoznanie przed właściwym desantem. Ostatecznie 21 maja 1982 roku brytyjskie siły lądowe wylądowały w San Carlos Water, ustanawiając przyczółek i rozpoczynając działania na lądzie. Teren był trudny, górzysty i bagnisty, co utrudniało poruszanie się i logistykę. Argentyńskie siły lądowe liczyły około 13 000 żołnierzy, ale były gorzej wyszkolone i niedostatecznie dowodzone. Brytyjskie oddziały, zwłaszcza Pułk Spadochronowy i Royal Marines pod wieloma względami były lepiej przygotowane do walki. Tego samego dnia zatopiona została fregata HMS Ardent, a 24 maja HMS Antelope.
25 maja 1982 roku w kolejnym ataku przy użyciu rakiet Exocet, zatopiony został kontenerowiec SS Atlantic Conveyor, co miało poważne konsekwencje dla brytyjskiej logistyki. Okręt przewoził bowiem śmigłowce transportowe Chinook i sprzęt inżynieryjny. Tego samego dnia w ataku powietrznym zatopiony został również niszczyciel HMS Coventry. W atakach argentyńskiego lotnictwa uszkodzonych zostało również kilka innych brytyjskich okrętów.
Działania na lądzie
Pierwsza duża bitwa lądowa miała miejsce w dniach 27-28 maja 1982 roku pod Goose Green, gdzie 2. Batalion Pułku Spadochronowego stoczył zaciętą walkę z argentyńskim garnizonem, ostatecznie zmuszając go do kapitulacji. Poddało się 1400 argentyńskich żołnierzy.

Następnie brytyjskie oddziały podjęły marsz na Port Stanley, stolicę wysp. 31 maja brytyjskie oddziały otoczyły miasto, a następnego dnia po raz pierwszy zaproponowano Argentyńczykom zawieszenie broni. W kolejnych dniach prowadzono intensywne walki wokół miasta. W nocy z 11 na 12 czerwca 1982 roku rozpoczęły się decydujące bitwy o wzgórza otaczające Port Stanley – Mount Harriet, Two Sisters i Mount Longdon. Walki prowadzono na krótkim dystansie i przy słabej widoczności, przez co często dochodziło do starć wręcz.
Brytyjskie siły, wykorzystując swoją przewagę w wyszkoleniu i morale, stopniowo przełamywały argentyńskie pozycje. W nocy z 13 na 14 czerwca 1982 roku ostatnie duże bitwy rozegrały się o Tumbledown, Wireless Ridge i Sapper Hill. Po ciężkich walkach, argentyńskie siły zostały zmuszone do odwrotu. Ostatecznie, 14 czerwca 1982 roku, argentyński dowódca w Port Stanley, generał Mario Menéndez, podpisał akt kapitulacji, kończąc wojnę.

Kalendarium wydarzeń
- 2 kwietnia 1982 roku – Argentyna dokonuje inwazji na Falklandy, zajmując Port Stanley i zmuszając do kapitulacji niewielkie brytyjskie siły obronne.
- 3 kwietnia 1982 roku – Argentyńskie siły specjalne zajmują Georgię Południową.
- 3-5 kwietnia 1982 roku – Wielka Brytania ogłasza utworzenie Strefy Wykluczenia Morskiego (Maritime Exclusion Zone, MEZ) o promieniu 200 mil morskich wokół Falklandów, ostrzegając, że każdy argentyński okręt w tej strefie zostanie uznany za wrogi i zaatakowany. Rozpoczyna się formowanie Morskiej Grupy Zadaniowej.
- 12 kwietnia 1982 roku – MEZ zostaje rozszerzona do Total Exclusion Zone (TEZ), obejmującej także przestrzeń powietrzną.
- 21 kwietnia 1982 roku – Brytyjskie siły specjalne (SAS) podejmują nieudane lądowanie na Georgii Południowej (Operacja Paraquet) w trudnych warunkach pogodowych. Dwa helikoptery rozbiły się.
- 24-25 kwietnia 1982 roku – Udana Operacja Paraquet – brytyjskie siły specjalne (SAS i SBS) oraz Royal Marines lądują na Georgii Południowej. Argentyński okręt podwodny ARA „Santa Fe” zostaje uszkodzony przez brytyjskie śmigłowce. Argentyński garnizon na Georgii Południowej kapituluje.
- 1 maja 1982 roku – Rozpoczynają się intensywne walki powietrzne i morskie. Brytyjskie samoloty Sea Harrier atakują Port Stanley. Argentyńskie samoloty atakują brytyjskie okręty.
- 2 maja 1982 roku – Brytyjski okręt podwodny HMS Conqueror zatapia argentyński krążownik ARA General Belgrano poza Strefą Wykluczenia. To wydarzenie budzi kontrowersje, ale znacząco ogranicza swobodę działania argentyńskiej marynarki wojennej.
- 4 maja 1982 roku – Argentyński samolot Super Étendard uzbrojony w rakietę Exocet, trafia i zatapia brytyjski niszczyciel HMS Sheffield. Jest to pierwszy brytyjski okręt utracony w wojnie.
- 12 maja 1982 roku – Argentyńskie samoloty atakują brytyjską fregatę HMS Glasgow, uszkadzając ją, ale okręt pozostaje na powierzchni.
- 21 maja 1982 roku – Brytyjskie siły desantowe lądują w San Carlos Water (Zatoka San Carlos) na zachodnim wybrzeżu Falklandów, ustanawiając przyczółek znany jako „Bomb Alley” z powodu intensywnych ataków powietrznych Argentyny. Rozpoczyna się lądowa faza konfliktu.
- 25 maja 1982 roku – Argentyńskie samoloty Super Étendard z rakietami Exocet zatapiają kontenerowiec SS Atlantic Conveyor, który przewoził śmigłowce Chinook i materiały inżynieryjne, co miało poważne konsekwencje dla brytyjskiej logistyki. W tym samym dniu, w ataku powietrznym zatopiona zostaje fregata HMS Coventry.
- 28 maja 1982 roku – Bitwa pod Goose Green. Brytyjski 2. Batalion Pułku Spadochronowego (2 Para) stacza zaciętą walkę z argentyńskim garnizonem w Goose Green i Darwin, ostatecznie zmuszając go do kapitulacji. Jest to pierwsza duża bitwa lądowa wojny.
- 8 czerwca 1982 roku – Argentyńskie samoloty atakują brytyjskie okręty desantowe RFA Sir Galahad i RFA Sir Tristram w Bluff Cove, powodując ciężkie straty w ludziach i sprzęcie.
- 11-12 czerwca 1982 roku – Rozpoczynają się nocne ataki brytyjskich sił lądowych na argentyńskie pozycje wokół Port Stanley. Bitwy o Mount Harriet, Two Sisters i Mount Longdon kończą się zwycięstwem Brytyjczyków.
- 13-14 czerwca 1982 roku – Bitwy o Tumbledown, Wireless Ridge i Sapper Hill. Brytyjskie oddziały kontynuują natarcie na Port Stanley.
- 14 czerwca 1982 roku – Argentyńskie siły w Port Stanley poddają się brytyjskim oddziałom. Oficjalnie kończy się wojna o Falklandy.

Skutki konfliktu
Zakończenie walk 14 czerwca 1982 roku było zwycięstwem Wielkiej Brytanii, ale miało dalekosiężne konsekwencje dla obu stron. Dla Argentyny porażka była katastrofą. Junta wojskowa straciła wiarygodność i poparcie społeczne, co doprowadziło do jej upadku i powrotu Argentyny do demokracji w 1983 roku. Koszty ekonomiczne wojny były dla Argentyny ogromne.
W walkach utracono 649 zabitych, 1657 rannych, a 11 313 żołnierzy zostało wziętych do niewoli. Ponadto zatopione zostały – krążownik ARA General Belgrano i okręt podwodny ARA Santa Fe, oraz 4 statki towarowe, 2 jednostki patrolowe i jeden trawler – ARA Narwal, wykorzystywany do zadań rozpoznawczych. Siły powietrzne utraciły 25 śmigłowców, 37 samolotów bojowych, 4 samoloty transportowe, 25 lekkich samolotów wsparcia i 9 samolotów szkolno-bojowych.
Porażka w wojnie o Falklandy na długie lata stała się dla Argentyny narodową traumą, choć roszczenia do wysp nadal są podtrzymywane. Jest jednak mało prawdopodobne, aby doszło do kolejnej inwazji na wyspę, ponieważ pamięć o porażce w 1982 roku jest cały czas silna.
Dla Wielkiej Brytanii zwycięstwo w wojnie o Falklandy było ogromnym zastrzykiem morale i przypomnieniem o jej roli jako mocarstwa. Premier Margaret Thatcher dzięki zdecydowanemu przywództwu, zyskała ogromne poparcie społeczne, co ugruntowało jej pozycję polityczną i przyczyniło się do reelekcji. Wojna pokazała również sprawność i profesjonalizm brytyjskich sił zbrojnych.
Nie oznaczało to jednak, że konflikt ten nie był kosztowny. Brytyjczycy utracili 255 zabitych, 775 rannych i 107 wziętych do niewoli (początkowi obrońcy). Zatopionych zostało również sześć okrętów: niszczyciele HMS Sheffield i HMS Coventry, fregaty HMS Ardent i HMS Antelope, oraz statki desantowe RFA Sir Galahad i RFA Sir Tristram (częściowo uszkodzone) i SS Atlantic Conveyor. Ponadto utracono 24 śmigłowce i 10 samolotów, a także jeden czołg lekki. Pod względem liczby utraconych okrętów, Brytyjczycy zapłacili zdecydowanie większą cenę.
Dla samych Falklandów wojna oznaczała definitywne potwierdzenie brytyjskiej suwerenności. Wyspy, choć nadal sporne, stały się symbolem brytyjskiej determinacji. Wzrosły inwestycje w obronność wysp, a brytyjska obecność wojskowa została znacznie wzmocniona. Gospodarka Falklandów, wcześniej opierająca się głównie na hodowli owiec, zaczęła się dywersyfikować. Rozwijano rybołówstwo i turystykę, a także rozpoczęto poszukiwania ropy naftowej. Mieszkańcy wysp, którzy w 2013 roku w referendum w przeważającej większości opowiedzieli się za pozostaniem pod panowaniem brytyjskim, stali się bardziej świadomi swojej tożsamości i znaczenia dla Wielkiej Brytanii. Podczas walk o wyspy zginęło trzech cywilów.
Discover more from SmartAge.pl
Subscribe to get the latest posts sent to your email.