Everdell – recenzja

Za oknami wiosna, a jak wiadomo o tej porze roku wszystko budzi się do życia. „W uroczej dolinie Everdell, pod koronami wysokich drzew, śród wijących się strumieni i oszałamiających jarów różne gatunki stworzeń rozwijają leśną cywilizację.” 

Liczba graczy: 1-4
Wiek: 14+
Czas gry: 40-80 minut
Wydawca: Rebel
Kategoria: rodzinna, karciana, strategiczna,
Poziom trudności: średnio zaawansowany

Gra karciana Everdell z pewnością do zakupu zachęca swoim wyglądem. Jest to ten typ gry, który kupujemy oczami. W grze wcielasz się w przywódcę wiewiórek, żółwików, jeży lub myszy i Twoim zadaniem jest zbudowanie miasta u stóp rozłożystych konarów Wiecznego Drzewa. W swoim mieście możesz stawiać nowe budowle, powiększać swoją społeczność oraz organizować wydarzenia. Zdecydowanie dużo pracy przed Tobą nim znów nadejdzie zima.

Zawartość pudełka i wykonanie

Przede wszystkim na pochwałę zasługuje samo pudełko, a właściwie ilustracja, która na nim się znajduje. Jednak to co znajdziemy w środku oczaruje każdego. Poza oczywiście instrukcją, która nas wita, znajdziemy planszę oraz Wieczne Drzewo, które co grę będziemy budować. Dzięki temu otrzymujemy w pewnym sensie trójwymiarową planszę.

Dodatkowo, jak informuje nas wydawca, gra przeznaczona jest dla 1 do 4 graczy, w związku z tym, znajdziemy grupy pionków (żółwie, myszki, jeże i wiewiórki) w czterech różnych kolorach. Oprócz tego 128 solidnie wykonanych kart z przepięknymi ilustracjami budowli i stworzeń, 4 żetony wydarzeń podstawowych, które są takie same podczas każdej rozgrywki,  16 kart wydarzeń specjalnych, które za każdym razem losujemy na początku rozgrywki oraz 11 kart lasu, które również są zmienne za każdym razem.

Uwagę przykuwają również zasoby takie jak gałązki, jagody, bryłki żywicy oraz kamyki. Dodatkowo znajdziemy również żetony użycia, które dają nam dodatkowe punkty oraz ośmiościenną kość, która posłuży nam w trybie solo. Rzeczywiście gra jest dopracowana w każdym calu. No prawie. Jedyną wątpliwość co do jakości wykonania mam do drzewa. W związku z tym, że jest dość duże to za każdym razem musimy je składać i rozkładać, ponieważ inaczej nie zmieścimy go do pudełka. Wykonane jest z 4 elementów z dość grubej tektury, jednak przekładanie koron przez pień powoduje, że powoli zaginają się rogi. Pozostaje więc, być bardzo ostrożnym i pilnować za każdym razem każdego rogu, co jednak nie jest takie proste lub zostawić złożone drzewo na stałe i postawić sobie na półkę traktując jako ozdobę ze świata Everdell.

Rozgrywka

Pomimo, że Everdell ma dość sporo kart i komponentów to zasady gry są bardzo proste. Cała rozgrywka trwa 3 pory roku – wiosna, lato i jesień, czyli fabularnie gra zaczyna się późną zimą, a kończy wraz z zakończeniem jesieni. Celem gry jest zbudowanie naszego karcianego miasta tak, aby przyniosło nam więcej punktów niż miasto naszych przeciwników. Jest jednak jeden warunek – w naszym mieście możemy mieć maksymalnie 15 kart, tak że trzeba dobierać je rozważnie.

W swojej turze możemy wykonać jedną z 3 dostępnych akcji: zagrać robotnika na pole akcji, zagrać kartę lub przygotować się do nowej pory roku. Pola akcji zazwyczaj dają nam dodatkowe karty, które dobieramy na rękę lub surowce, które są potrzebne do budowania naszego miasta. Znajdują się one również na wydarzeniach podstawowych lub specjalnych, które na koniec rozgrywki dadzą nam dodatkowe punkty. Zagranie karty pozwala nam na rozbudowanie miasta. Możemy korzystać z kart na ręce, których nie widzą nasi przeciwnicy lub z kart, które są dostępne na łące.

Każda nowa wniesiona budowla lub kolejne stworzenie dają nam punkty, surowce lub inne dodatkowe korzyści. Zagranie akcji przygotowania do nowej pory roku daje nam w mieście kolejnych robotników, których możemy wysyłać na pola akcji oraz jedną z dodatkowych czynności np. uruchomienie produkcji w naszym mieście lub dobranie kart. Ciekawostką jest, że zagranie tej akcji przez jednego z graczy oznacza koniec rundy, jednak tylko dla niego. Pozostali gracze pozostają dalej w danej porze roku i mogą ciągnąć rozgrywkę na tyle długo na ile pozwalają im dostępne akcje.

Ważną częścią gry jest budowanie potocznie zwanych przez nas par, ponieważ mając budowlę możemy postawić obok niej stworzenie totalnie za darmo jeśli odpowiada to danemu typowi budowli. Dodaje to ogrom frajdy, ponieważ podświadomie w całej rozgrywce poszukujemy tego rozwiązania, aby rozbudować nasze miasto i zdobyć punkty jak najmniejszym kosztem.

Rozgrywka jednoosobowa

Twórca gry Everdell przygotował również mechanikę gry tak, aby można było grać w pojedynkę lub stworzyć kooperację i sprawdzić swoje siły grając przeciwko grze, a właściwie przeciwko zrzędliwemu gryzoniowi o imieniu Krostawiec. Rozgrywka została podzielona na trzy lata, a każdy kolejny rok jest trudniejszy.

Oczywiście można podzielić to na trzy osobne rozgrywki albo zasiąść do długiej przygody i rozegrać od razu trzy na raz. Krostawiec ma również swoich robotników, którzy blokują nam dostępne pola akcji zbierania zasobów, podkradają karty z łąki lub organizuje wydarzenia za co zgarnia dodatkowe punkty. Dla niektórych będzie do plus, dla innych minus, ale możemy weryfikować za co Krostawiec otrzyma punkty przy zmianie pory roku i jeżeli mamy możliwość to możemy przyblokować mu te akcje.

Zdecydowanie trzeba przekalkulować czy bardziej opłaci nam się rozbudowywać miasto i zdobywać swoje punkty czy przeszkadzać Krostawcowi. Pomimo, że zostały przygotowane tylko trzy scenariusze to mechanika daje nam możliwość stworzenia swoich zasad, aby rozgrywka nam się w końcu nie znudziła.

Podsumowanie

Pomimo, że gdy gra Everdell miała swoją premierę byłam nią oczarowana to z biegiem czasu podchodziłam do tego tytułu dość sceptycznie. Czy gra z przepiękną oprawą wizualną, rzeczywiście będzie ciekawa, a stworzona w niej mechanika da frajdę z rozgrywki? Długo nie byłam przekonana czy warto grać w ten tytuł. Jednak gdy w końcu udało się rozegrać pierwszą partię, ponownie wróciło przekonanie, że zdecydowanie jest to dobry tytuł.

Sama instrukcja krótkim wstępem wprowadza w świat Everdell, dzięki czemu od samego początku możemy wczuć się w klimat i poczuć się jakbyśmy rzeczywiście byli pod Wiecznym Drzewem. Na pochwałę zasługują również ilustracje na kartach i powiązane z nimi historie np. Żona i Mąż (stworzenia) to dwa gryzonie zamieszkujące Farmę (budowla) albo krecik Kopacz (stworzenie) pracujący w Kopalni (budowla).

Z pewnością każda kolejna rozgrywka daje większą możliwość dobierania akcji, ponieważ poznajemy karty oraz panujące między nimi zależności. Z pewnością osoby bardziej zaawansowane będą miały przewagę nad osobami początkującymi, ponieważ w związku z tym, że każda karta daje nam jakieś korzyści to na początku nie zdajemy sobie sprawy z tego, która w danym momencie przyniesie nam najwięcej. Gra została dobrze przygotowana na rozgrywkę wieloosobową jak i solo. Bawiliśmy się świetnie grając przeciwko sobie, ale i przeciwko grze.

Na pochwałę zasługuje również regrywalność ponieważ, po pierwsze mamy dostępną dużą ilość kart do budowania miasta, a dodatkowo na początku każdej rozgrywki losujemy karty pól akcji, które umieszczamy na bocznych polanach oraz karty wydarzeń specjalnych, o które każdy z graczy będzie walczył. Na minus z pewnością działa trwałość Wiecznego Drzewa. Co prawda wydawca oferuje w sprzedaży zamiennik ze sklejki, to jednak posiadając podstawę gry powinna być ona na tyle wytrzymała, żeby można było w nią grać i grać bez końca – chyba o to powinno chodzić wydawcy, żeby gra nie kurzyła się na półce.

Jeżeli czujecie się przekonani do zakupu tej gry to polecam Wam skorzystać z oferty TaniaKsiazka.pl. Znajdziecie tam całą masę gier planszowych zarówno rodzinnych jak i imprezowych albo bardziej wymagających tytułów.