Stare przysłowie mówi „piloci bombowców tworzą historię, ale to o pilotach myśliwców powstają filmy”. Być może brzmiało ono jakoś inaczej, ale jeżeli chodzi o współczesne samoloty, to gwiazdą filmową może być tylko F-14 Tomcat. Co prawda była seria „Żelazny Orzeł” z udziałem F-16, „Za linią wroga” z Super Hornetem, czy koreańskie „W stronę słońca” z świetnymi ujęciami F-15 Eagle, ale żaden z tych filmów nie zrobił takiej furory jak „Top Gun”, i mało który samolot jest tak rozpoznawalny jak Grumman F-14 Tomcat.

Jednak droga na ekrany kin i na pokłady amerykańskich lotniskowców była długa i wyboista. Amerykańscy decydenci nie byli przekonani co do potrzeby posiadania tak drogich i wyspecjalizowanych maszyn, a podczas jednego z pierwszych lotów prototypu doszło do katastrofy. Jak się jednak wkrótce okazało, samolot był bardzo udany i stał się jednym z symboli amerykańskiej potęgi militarnej.

F-14 Tomcat nad palącym się szybami naftowymi w Iraku w 1991 roku
F-14 Tomcat nad palącym się szybami naftowymi w Iraku w 1991 roku

Geneza

Zanim jednak dojdziemy do samego samolotu warto zwrócić uwagę w jakim celu został stworzony. W okresie zimnej wojny, ale także i teraz Stany Zjednoczone, jako państwo nie mające wrogów w pobliżu swoich granic, do prowadzenia działań wojskowych na całym świecie korzysta albo ze swoich baz w innych krajach, jak Niemcy, Wielka Brytania, czy Turcja, lub, tam gdzie sojuszników brak, z lotniskowców.

Uderzeniowy zespół lotniskowców, składający się z 3-4 lotniskowców o napędzie atomowym wraz z towarzyszącą im eskortą ma siłę porównywalną z lotnictwem niejednego liczącego się kraju. Już jeden lotniskowiec potrafi zabrać na pokład blisko setkę maszyn. Typowy skład skrzydła lotniczego bazującego na lotniskowcu klasy Nimitz w latach 90-tych to 36 myśliwców uderzeniowych F-18 Hornet, 14 myśliwców przechwytujących F-14 Tomcat, 8 samolotów zwalczania okrętów podwodnych S-3 Viking oraz 10 maszyn rozpoznania i walki radioelektronicznej E-2 Hawkeye i EA-6 Prowler. Razem, to 68 maszyn, w tym 50 myśliwców.

F-14 Tomcat
F-14 Tomcat

Jednak w razie konfliktu lotniskowiec staje się najważniejszym celem dla przeciwnika. Ogromna część marynarki wojennej Związku Radzieckiego miała za zadanie wyłącznie zwalczać amerykańskie lotniskowce – specjalnie do tego celu budowano okręty podwodne uzbrojone w pociski manewrujące, takie jak np. okręty projektu 949, znane jako Oscar. Także silne lotnictwo morskie używające naddźwiękowych bombowców Tu-22 miało za jeden z głównych celów niszczenie lotniskowców przy pomocy pocisków manewrujących.

Dlatego US Navy potrzebowała samolotu umożliwiającego przechwytywanie takich pocisków i ich nosicieli w bezpiecznej odległości od własnego zgrupowania okrętów. Od początku lat 60-tych funkcję tę pełnił McDonnell-Douglas F-4 Phantom II, jednak o ile mógł on walczyć z wrogimi samolotami, to nie miał uzbrojenia ani radaru umożliwiającego niszczenie pocisków przeciwokrętowych.

F-14 Tomcat startujący z lotniskowca USS John C. Stennis w 2002 roku
F-14 Tomcat startujący z lotniskowca USS John C. Stennis w 2002 roku

Szukając jednak oszczędności postanowiono, że opracowany zostanie wspólny samolot dla floty i sił powietrznych. Szybko okazało się jednak, że potrzeby różnych rodzajów sił zbrojnych są rozbieżne i próby dostosowania lądowego F-111 do służby na lotniskowcach nie doprowadzą do niczego dobrego. Jak się okazało, wersja lądowa z pokładową miała zaledwie 30% wspólnych części, co zdecydowania nie mogło obniżyć kosztów, a sam samolot jako pokładowy sprawdzał się fatalnie – był za duży, za ciężki i miał słabą widoczność z kabiny, przez co lądowanie na lotniskowcu było niebezpieczne. Fiaskiem okazał się też projekt Douglas F-6D Missileer – poddźwiękowy samolot o dużym zasięgu mogący przenosić i odpalać pociski rakietowe dalekiego zasięgu.

F-14A Tomcat lecące nad francuskim lotniskowcem Foch
F-14A Tomcat lecące nad francuskim lotniskowcem Foch

Zarówno Missileer, jak i F-111, po części także Phantom II były typowymi samolotami wczesnych lat 60-tych – w walce powietrznej polegały wyłącznie na pociskach kierowanych. Jak pokazały doświadczenia wojny wietnamskiej, gdzie zwrotne MiG-i-17, oraz szybkie i wciąż zwrotniejsze od maszyn amerykańskich MiG-i-21 zadały znaczne straty Amerykanom, była to koncepcja błędna. Nowy samolot miał być pod każdym względem lepszy. Miał też stawić czoła nowemu radzieckiemu MiGowi-25, który był uważany przez amerykańskich wojskowych za supermyśliwiec. Jak się później okazało, Tomcaty świetnie sobie z nimi poradziły.

Narodziny F-14

W 1968 roku ruszył program VFX (Navy Fighter Experimental). Jego założenia były mocno wygórowane pod względem oczekiwanego zasięgu, prędkości i przenoszonego uzbrojenia. Do przetargu zgłosiły się niemal wszystkie liczące się koncerny lotnicze. Zwyciężył jednak Grumman, ze swoim projektem 303.

F-14 Tomcat
F-14 Tomcat

Stworzenie go zajęło 9000 godzin prób w tunelu aerodynamicznym, podczas których przetestowano podobno 2000 różnych konfiguracji samolotu. Efektem była maszyna o zmiennej geometrii skrzydeł i podwójnym usterzeniu pionowym z dwoma silnikami podwieszonymi pod kadłubem w którego konstrukcji użyto głównie aluminium i tytanu.

Długość samolotu wynosiła 19,1 m, rozpiętość od 11,65 do 19,54 m, w zależności od skosu skrzydeł, maksymalna masa startowa 34 tony, przy masie własnej 18 ton. Prędkość z jaką mógł lecieć Tomcat to imponujące 2,3 Macha na dużej wysokości, a przy zastosowaniu dodatkowych zbiorników paliwa zasięg sięgał 3200 km. Załogę stanowiły 2 osoby – siedzący z przodu pilot, oraz operator radaru w kabinie tylnej.

Irańskie F-14 Tomcat
Irańskie F-14 Tomcat

Wielką nowością było zastosowanie w centrali aerometrycznej samolotu  mikroprocesora, stworzonego specjalnie dla tego samolotu, podczas gdy powszechnie uważany za pierwszy mikroprocesor Intel 4040 powstał dopiero rok później.

Sam płatowiec był jednak tylko częścią całego systemu uzbrojenia jakim został F-14. Pozostałe jego elementy, to radar AWG-9 i pociski rakietowe AIM-54 Phoenix. To właśnie one stanowiły o potędze i wyjątkowości Tomcata – zasadniczo do dziś żaden zachodni samolot nie potrafi razić celów powietrznych w odległości zbliżonej do 200 kilometrów, podczas gdy Tomcat mógł odpalić aż 6 pocisków do 6 różnych celów w takiej odległości. Pod tym względem może z nim konkurować tylko Mig-31. Jest on jednak od Tomcata znacznie cięższy i może atakować jednocześnie tylko 4 cele, a do służby został wprowadzony kilka lat po amerykańskiej maszynie

F-14 Tomcat startujący z lotniskowca USS Constellation w 2003 roku
F-14 Tomcat startujący z lotniskowca USS Constellation w 2003 roku

AIM-54 to ważący pół tony pocisk rakietowy, osiągający w zależności od wersji prędkość 4 do 5 Machów i zasięg 150 do ponad 200 km. W pierwszej fazie lotu jest naprowadzany przez radar samolotu, następnie włącza własny radiolokator i już samodzielnie śledzi cel. Pozostałe uzbrojenie Tomcata stanowiły pociski naprowadzane termicznie AIM-9 Sidewinder i półaktywnie radarowo AIM-7 Sparrow oraz standardowe działko 20 mm M61 Vulcan zamontowane z lewej strony kadłuba, pod kabiną załogi.

Pod koniec służby umożliwiono przenoszenie naprowadzanych aktywnie pocisków AIM-120 AMRAAM w miejsce wycofanych Phoenixów. Standardowo Tomcat przenosił 4 podwieszone pod kadłubem, pomiędzy silnikami pociski AIM-54 Phoenix oraz 2 AIM-7 Sparrow i 2 AIM-9 Sidewinder na podwójnych zaczepach montowanych pod nieruchomą częścią skrzydła.

F-14 Tomcat
F-14 Tomcat

Co ciekawe, samolot miał też możliwość rozpoznania celu za pomocą kamery z teleobiektywem o dużym przybliżeniu, umożliwiającej zidentyfikowanie samolotu z odległości kilkudziesięciu kilometrów. Po wycofaniu ze służby rozpoznawczych RF-8 część Tomcatów dostosowano do przenoszenia zasobnika rozpoznawczego TARPS, później także uzbrojenia powietrze-ziemia.

Eksploatacja

Pierwszy prototyp F-14 został oblatany 21 grudnia 1970 roku. Niestety już w drugim locie doszło do awarii i samolot rozbił się, szczęśliwie załoga katapultowała się i przeżyła. Na drugi prototyp trzeba było czekać do maja 1971 roku, jednak pozwolił on już na szeroki zakres testów, które toczyły się bez większych problemów przez 2 lata. W czerwcu 1973 roku doszło jednak do niecodziennego incydentu, w którym utracono piąty prototyp Tomcata. Samolot właściwie zestrzelił się sam – po odpaleniu pocisku AIM-7 Sparrow, zaczął on wirować i ostatecznie uderzył w maszynę. Załoga ponownie katapultowała się pomyślnie.

Maj 1996 - F-14 z lotniskowca USS Constellation obok rosyjskiego Ił-a-38
Maj 1996 – F-14 z lotniskowca USS Constellation obok rosyjskiego Ił-a-38

Wkrótce samoloty weszły do służby. Pierwszymi eskadrami uzbrojonymi w nowe myśliwce zostały VF-1 i VF-2, które otrzymały swoje samoloty w lipcu 1973 roku, a we wrześniu 1974 trafiły one na lotniskowiec atomowy USS Enterprise. Wiosną 1975 roku F-14 wzięły udział w operacji „Frequent Wind”, osłaniając z powietrza ewakuację amerykańskich wojsk z Sajgonu, nie napotkały jednak przeciwnika.

Do pierwszego starcia amerykańskich Tomcatów z samolotami wroga doszło 19 sierpnia 1981 roku u wybrzeża Libii, kiedy to libijski Su-22 odpalił niecelnie pocisk K-13 w kierunku amerykańskich maszyn. Na reakcję nie trzeba było długo czekać, Amerykanie odpowiedzieli ogniem zestrzeliwując dwa wrogie samoloty. Tego samego dnia libijskie lotnictwo wykonało jeszcze kilka pozorowanych ataków na lotniskowiec USS Nimitz, jednak amerykańskie zasady walki nie zezwalały na strzał dopóki przeciwnik nie strzeli pierwszy. Kolejne zestrzelenia, także libijskich samolotów Tomcaty zaliczyły 8 lat później, kiedy to ich ofiarą padła para MiGów-23.

F-14D Tomcat nad Zatoką Perską w 2005 roku
F-14D Tomcat nad Zatoką Perską w 2005 roku

W toku eksploatacji F-14 okazał się być dobrą maszyną, ale nie pozbawioną wad. Najpoważniejszą z nich były niedopracowane i awaryjne silniki TF-30. Miały niewystarczający ciąg, dodatkowo ulegały pompażowi podczas lotu na wysokich kątach natarcia, przez co stracono kilka maszyn i załóg.

Dość charakterystyczna była katastrofa Tomcata pilotowanego przez porucznik Karę Hultgreen, pierwszą kobietę-pilota pokładowego. Podczas próby lądowania na lotniskowcu został zaburzony przepływ powietrza w lewym silniku. Kiedy pilot dodała mocy włączając dopalacz, zadziałał tylko prawy silnik, przez co samolot wykonał gwałtowny skręt i uderzył w wodę. Spóźnione katapultowanie uratowało tylko operatora radaru.

1 października 1985 roku - F-14A Tomcat i Tu-95D
1 października 1985 roku – F-14A Tomcat i Tu-95D

Lekarstwem na wady silników było zastąpienie ich innym typem. TF-30 od początku planowano jako rozwiązanie tymczasowe, jednak opóźniające się prace nad docelowymi silnikami spowodowały, że dopiero na początku lat 80. rozpoczęto testy Tomcatów z innymi silnikami, a wersja F-14A+ weszła do służby dopiero w 1988 roku.

Była ona już znacznie bezpieczniejsza, miała też lepszy stosunek ciągu do ciężaru, gdyż „lekki” F-14A+, czyli bez uzbrojenia i z małą ilością paliwa mógł wznosić się pionowo przyspieszając, podobnie jak MiG-29. Od 1990 roku do eksploatacji zaczęła wchodzić nowa wersja „Kocura” jak nazywano te maszyny – F-14D różniąca się lepszym wyposażeniem elektronicznym, głównie nowszym radarem AN/APG-71. Zakończenie zimnej wojny i wysoki koszt tej modernizacji spowodowały, że powstało jedynie 55 samolotów, z czego 37 nowych, a 18 przebudowano ze starszych maszyn.

F-14A Tomcat startujący z lotniskowca USS Kitty Hawk
F-14A Tomcat startujący z lotniskowca USS Kitty Hawk

Biorąc pod uwagę, że opracowywane w podobnym okresie samoloty produkcji amerykańskiej znalazły wielu odbiorców (F-15 oprócz USA, są używane w Japonii, Izraelu, Arabii Saudyjskiej, Korei Południowej i Singapurze, F-18 w Kanadzie, Finlandii, Szwajcarii, Hiszpanii i Australii, a F-16 w aż 25 krajach) można się było spodziewać, że Tomcat także znajdzie wielu odbiorców.

Okazało się jednak, że jedynym użytkownikiem oprócz US Navy został…. Iran. Obecnie może się to wydawać dziwne, skoro palenie amerykańskiej flagi jest w tym kraju niemalże sportem narodowym, jednak przed 1979 rokiem Iran był sojusznikiem Stanów Zjednoczonych. Ba, specjalnie dla Iranu amerykanie budowali 4 ulepszone niszczyciele typu Spruance, których jednak nie zdążyli przekazać przed rewolucją islamską.

Prototyp F-14 Tomcat w trakcie prób
Prototyp F-14 Tomcat w trakcie prób

Zdążyli za to przekazać Tomcaty i pewnie do tej pory plują sobie w brody, bo wciąż stanowią one jedną z poważniejszych sił w regionie, przy okazji udowadniając jak udanymi myśliwcami są F-14. Bo o ile w amerykańskich rękach Tomcaty zaliczyły tylko 5 zestrzeleń (4 wcześniej wspomniane i jeden śmigłowiec podczas Pustynnej Burzy) to irańskie wykorzystały znacznie więcej sytuacji.

Iran od 1980 do 1988 roku prowadził wojnę z Irakiem wykorzystującym sprzęt głównie radzieckiej produkcji. Lotnictwo irackie używało zarówno już lekko przestarzałych MiGów-21, jak i nowoczesnych MiGów-23 i Su-22 oraz ciężkich, superszybkich myśliwców MiG-25. I to właśnie głównie przeciwko tym ostatnim Szach zakupił 79 F-14 i pociski Phoenix (źródła podają od 285 do 633 sztuk).

F-14 Tomcat i F/A-18 Hornet startujący z pokładu lotniskowca USS Kitty Hawk w 1999 roku
F-14 Tomcat i F/A-18 Hornet startujący z pokładu lotniskowca USS Kitty Hawk w 1999 roku

Trudno jednoznacznie określić ile zwycięstw odniosły Tomcaty, najczęściej mówi się o 50-70, jednak niektóre źródła wspominają o nawet 150 zestrzeleniach, a aż 11 przypisuje się jednemu pilotowi, Jajalowi Zandi. Co prawda nie obyło się bez strat, w walce powietrznej stracono co najmniej 3 samoloty, kilka zestrzeliły też rakiety przeciwlotnicze ale największy wpływ na uszczuplenie floty miało jednak embargo nałożone przez Stany Zjednoczone.

Brak części zamiennych zmusił Irańczyków do kanibalizmu technicznego i poświęcenia wielu maszyn na magazyn części dla pozostałych. Nie wiadomo ile irańskich F-14 jest obecnie gotowych do lotu, jednakże na rosyjskim filmie z operacji w Syrii, pokazującym bombardowania pozycji ISIS widać parę F-14 towarzyszących Tu-95.

Amerykańskie F-14 zostały wycofane ze służby w 2006 roku (ostatnia misja bojowa miała miejsce 8 lutego 2006 roku, a samoloty wycofano z służby do końca roku), ostatnie lata służby spędzając w zupełnie innej roli. Łącznie zbudowano 712 maszyn, a koszt jednego egzemplarza w 1998 roku wynosił 38 mln dolarów (współcześnie około 55,3 mln dolarów).

F-14A Tomcat
F-14A Tomcat

Ponieważ po upadku ZSRR w grudniu 1991 roku Tomcaty właściwie nie napotykały wrogiego lotnictwa zostały dostosowane do roli samolotów uderzeniowych. Nie było to trudne, bo od początku produkcji miały oprogramowanie umożliwiające przenoszenie uzbrojenia powietrze-ziemia, a udźwig był nawet większy niż potrzeba. W początkowym okresie eksploatacji nie chciano jednak ryzykować straty drogich myśliwców podczas bądź co bądź niebezpiecznych misji uderzeniowych.

Podczas I Wojny w Zatoce Tomcaty były już przystosowane do zrzucania bomb niekierowanych i kierowanych laserem o ile jakiś inny samolot podświetlał cel. Zrzut takich bomb w warunkach bojowych przeprowadzono pierwszy raz w 1995 roku w Bośni, gdzie samolotem podświetlającym był A-6 Intruder. W połowie lat 90. Intrudery zaczęto jednak wycofywać, przez co pomyślano o zastąpieniu ich właśnie Tomcatami, które miały przejść głęboką modernizację w ramach programu „Block 1 Strike”.

F-14 Tomcat
F-14 Tomcat

Został on jednak mocno okrojony w ramach cięć budżetowych, gdyż jego koszt miał wynosić półtora miliarda dolarów. Zostawiono jedynie środki na integrację z kierowanymi przez GPS bombami JDAM, które miały  wejść do użytku dopiero za kilka lat. Szczęśliwie jednak firma Martin Marietta zaproponowała integrację „Kocurów” z używanymi już przez F-15 i F-16 zasobnikami LANTIRN. Testy rozpoczęto jeszcze w 1994 roku, a niecałe 2 lata później zasobniki trafiły na wyposażenie VF-103 Jolly Rogers, a następnie innych eskadr F-14.

F-14 Tomcat
F-14 Tomcat

LANTIRN to system nawigacyjno-celowniczy, składający się z dwóch podwieszanych pod samolotem zasobników. Jeden z nich umożliwia lot na niskim pułapie w złych warunkach pogodowych i w nocy wyświetlając na wyświetlaczu HUD obraz z kamer pracujących w podczerwieni. Drugi jest wyposażony w podobny zestaw kamer i desygnator laserowy służący do podświetlania celów dla uzbrojenia kierowanego laserem. Wersja LANTIRN dla F-14 po unowocześnieniu i doposażeniu w moduł GPS umożliwiła między innymi ustalanie współrzędnych dla celów namierzonych systemami optycznymi.

W taki właśnie sposób po raz pierwszy zostały użyte w Afganistanie w 2001 roku, kiedy F-14 namierzył wrogi konwój, zniszczył pierwszy pojazd bombą kierowaną laserem, a następnie przekazał współrzędne do B-52, który skutecznie udrożnił powstały korek amunicją kasetową.

F-14D Tomcat startujący z lotniskowca USS Theodore Roosevelt w 2006 roku
F-14D Tomcat startujący z lotniskowca USS Theodore Roosevelt w 2006 roku

Legendarny F-14 Tomcat

Tomcat był typowym przedstawicielem „odchodzącej” epoki lotnictwa – wyspecjalizowanych maszyn jednozadaniowych.  Późniejsze konstrukcje, jak F-16, F-18, Su-27, czy współczesne Rafale, Typhoony czy F-22 to już maszyny wielozadaniowe.

Tomcat był najlepszy w swojej klasie, ale obecnie taka maszyna nie jest już potrzebna. Chociaż świetnie sprawdził się w roli samolotu wsparcia, to jego eksploatacja okazała się być za droga. W odróżnieniu jednak od wielu innych, już zapomnianych maszyn doskonale zapisał się w historii, oraz w popkulturze.

F-14D Tomcat
F-14D Tomcat

Na pokładach amerykańskich lotniskowców został zastąpiony przez F-18E/F Super Hornet, oraz F-35 Lighting II. Niestety, Amerykanie bardzo się starają, by części Tomcatów nie trafiły do Iranu, dlatego też starannie utylizują wycofane maszyny, przez co obecnie nie ma możliwości zobaczenia takiej maszyny na żadnych pokazach lotniczych. Miłośnikom lotnictwa pozostają „Top Gun”, „Final Countdown” i ewentualnie wycieczka do Iranu.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.