Wyspa Hashima, znana jako Gunkanjima, czyli „Wyspa-Pancernik”, to opuszczony skrawek lądu znajdujący się około 15 km od Nagasaki w Japonii. Niegdyś tętniąca życiem, wypełniona górnikami i ich rodzinami, dziś zrujnowana, opuszczona przyciąga uwagę swoją tajemniczą historią oraz niesamowitym klimatem. W szczytowym okresie jej rozwoju, kiedy liczba mieszkańców wynosiła ponad 5000 osób. Było to najgęściej zaludnione miejsce na świecie, ale od 1974 roku wyspa jest całkowicie opuszczona.
Położenie i Rozmiary Wyspy Hashima
Wyspa Hashima leży na Morzu Wschodniochińskim, w prefekturze Nagasaki, około 15 km na południowy zachód od portu Nagasaki. Jest to jedna z ponad 500 niezamieszkanych wysp w tej prefekturze. Pierwotnie była to jedynie niewielka skała wynurzająca się z morza, o naturalnej powierzchni nieprzekraczającej kilku hektarów.

Wraz z odkryciem w 1810 roku bogatych złóż węgla kamiennego i rozpoczęciem intensywnej ich eksploatacji, wyspa była systematycznie powiększana. Wykorzystywano do tego celu skałę płonną, czyli odpad wydobywczy z kopalni, który usypywano wokół naturalnych brzegów. W wyniku prowadzonych na przestrzeni kilkudziesięciu lat działań, Hashima sześciokrotnie zwiększyła swoją powierzchnię. Ostatecznie osiągnęła wymiary około 480 m długości i 160 m szerokości, co daje łączną powierzchnię około 6,3 hektara.
Charakterystycznym elementem krajobrazu wyspy stały się potężne falochrony. Zbudowano je w celu ochrony przed niszczycielską siłą tajfunów, które często nawiedzają ten region. Betonowe umocnienia, w połączeniu z gęstą, wielopiętrową zabudową mieszkalną i przemysłową, nadały wyspie zarys przypominający z daleka okręt wojenny, co stało się genezą jej popularnej nazwy – Gunkanjima (jap. 軍艦島, pol. Wyspa-Pancernik).

Początki eksploatacji złóż
Historia przemysłowej eksploatacji Hashimy rozpoczęła się w drugiej połowie XIX wieku. Pierwsze niewielkie ilości węgla kamiennego zostały odkryte na wyspie około 1810 roku przez klan Saga. Jednak regularne, choć wciąż na małą skalę, wydobycie rozpoczęło się dopiero w 1887 roku, kiedy to klan Fukahori zainicjował tam prace górnicze.
Przełomowym momentem dla przyszłości Hashimy był rok 1890, kiedy to wyspę wraz z prawami do eksploatacji złóż zakupił za kwotę 100 000 jenów dynamicznie rozwijający się koncern Mitsubishi Goshi Kaisha. Dostrzegając ogromny potencjał w podmorskich złóż węgla, firma rozpoczęło intensywne inwestycje w infrastrukturę wydobywczą i mieszkalną. Rozpoczęto drążenie głębokich szybów, z których pierwszy, o głębokości 199 m, ukończono w 1895 roku.

Równolegle z rozwojem kopalni, na wyspie zaczęła powstawać gęsta zabudowa. Wznoszono wielopiętrowe bloki mieszkalne dla rosnącej liczby górników i ich rodzin – były to jedne z pierwszych żelbetowych budynków mieszkalnych w Japonii, co świadczyło o nowoczesności stosowanych rozwiązań. Pierwszy duży siedmiopiętrowy blok z zbrojonego betonu postawiono w 1916 roku. Wokół kopalni rozrastało się miasto wyposażone w podstawowe usługi, takie jak sklepy czy małe punkty medyczne. Węgiel z Hashimy był kluczowy dla szybkiego rozwoju japońskiego przemysł.
Do lat 30. XX wieku wyspa rozwijała się bardzo intensywnie i miała kluczowe znaczenie dla japońskiej gospodarki. Łącznie wykopano 4 szyby, z których jeden miał łączyć się z szybem na oddalonej o około 3 km wyspie Takashima. W najgłębszym miejscu kopalnia sięgała około 1 km pod ziemię.

II wojna światowa
Wraz z postępującą militaryzacją Japonii i wybuchem drugiej wojny chińsko-japońskiej w 1937 roku, a następnie II wojny światowej, zapotrzebowanie na surowce strategiczne, w tym węgiel, drastycznie wzrosło. Pojawił się jednak istotny problem. Potrzeba rozbudowy armii sprawiła, że górnicy z kopalni byli wcielani do wojska, co prowadziło do niedoborów siły roboczej.
Aby nadążyć za rosnącym zapotrzebowaniem na węgiel, japońskie władze oraz zarządzający kopalnią koncern Mitsubishi musiały znaleźć nowe źródło rąk do pracy. Na wyspę zaczęto masowo sprowadzać robotników z okupowanych terytoriów, głównie z Korei, a także chińskich jeńców wojennych. Szacuje się, że przez Hashimę przewinęły się tysiące przymusowych pracowników.

Warunki ich pracy i życia były skrajnie ciężkie. Zmuszani do katorżniczej pracy w niebezpiecznych, słabo wentylowanych i gorących szybach kopalnianych, często bez odpowiedniego sprzętu ochronnego, cierpieli z powodu niedożywienia, chorób (takich jak beri-beri czy choroby płuc), wypadków i brutalnego traktowania przez nadzorców. Powodowało to wysoką śmiertelność wśród robotników. Dodatkowo, ze względu na liczbę sprowadzonych pracowników przymusowych, trzymano ich w przeludnionych i źle przygotowanych kwaterach.
Mimo zrzucenia bomby atomowej na Nagasaki, wyspa przetrwała i nie uległa zniszczeniu, ponieważ znajdowała się daleko od miejsca eksplozji. Mimo to eksplozja spowodowała pewne straty, ponieważ z okien powypadały szyby.

Hashima po II wojnie światowej
Po zakończeniu II wojny światowej i kapitulacji Japonii w 1945 roku, przymusowi robotnicy zostali uwolnieni i w większości opuścili wyspę. Kopalnia na Hashimie początkowo miała problemy z wznowieniem wydobycia z powodu niedoboru górników oraz potrzeby dostosowania wyspy do nowych, powojennych warunków. Ze względu na potrzebę odbudowania kraju po wojnie, znacznie wzrosło zapotrzebowanie na węgiel, więc wznowienie wydobycia na Hashimie stało się priorytetem.
Na wyspę ściągały rzesze japońskich górników wraz z rodzinami, wabionych perspektywą stabilnej pracy i relatywnie wysokich zarobków. Populacja wyspy gwałtownie rosła, osiągając w 1959 roku absolutny szczyt – 5259 mieszkańców. Biorąc pod uwagę niewielką powierzchnię wyspy (6,3 ha), dawało to niezwykle wysoką gęstość zaludnienia, jedną z najwyższych, jakie kiedykolwiek odnotowano na świecie (ponad 83 500 osób na km² dla całej wyspy, a dla części mieszkalnej nawet 139 100 osób na km²).

Mimo ciasnoty, na wyspie funkcjonowała kompletna infrastruktura miejska: szkoła podstawowa i średnia, szpital z oddziałem położniczym, sklepy, kino, fryzjer, publiczna łaźnia, świątynie (buddyjska i shintoistyczna), a nawet bar i salon pachinko. Mieszkańcy cieszyli się dostępem do elektryczności i bieżącej wody (dostarczanej rurociągiem z lądu stałego), a wiele rodzin posiadało nowoczesne jak na tamte czasy urządzenia, takie jak telewizory czy pralki.
Kopalnia
Kopalnia na Hashimie była skomplikowanym systemem podziemnych korytarzy i szybów, które sięgały głęboko pod dno morskie. Głównym wydobywanym surowcem był wysokokaloryczny węgiel bitumiczny. Eksploatacja odbywała się w niezwykle trudnych warunkach. Szyby schodziły na głębokość ponad 600 m poniżej poziomu morza. Według dostępnych informacji niektóre chodniki wydobywcze znajdowały się nawet kilometr pod powierzchnią wody.

Praca górników była ciężka i niebezpieczna. Panowała tam wysoka temperatura, dochodząca do 30-40°C, oraz duża wilgotność. Zagrożenie stanowiły częste obwały skał, wybuchy metanu oraz pył węglowy, prowadzący do chorób płuc, takich jak pylica. Mimo tych trudności, kopalnia była bardzo wydajna. W szczytowym okresie, w 1941 roku, roczne wydobycie osiągnęło 411 100 ton węgla.
Po wojnie, w latach 50., produkcja utrzymywała się na wysokim poziomie, oscylując wokół 250-300 tys. ton rocznie. Koncern Mitsubishi inwestował w modernizację kopalni, wprowadzając nowsze technologie urabiania i transportu węgla, jednak specyfika podmorskiego górnictwa na dużych głębokościach zawsze wiązała się z wysokimi kosztami i ryzykiem.

Na powierzchni wyspy znajdowała się cała infrastruktura towarzysząca: sortownie, płuczki, warsztaty naprawcze, magazyny oraz urządzenia do załadunku węgla na statki. Widoczne do dziś betonowe konstrukcje to pozostałości tych właśnie zakładów przemysłowych, które dominowały w krajobrazie wyspy obok gęstej zabudowy mieszkalnej.
Życie codzienne
Życie codzienne na Hashimie mimo niezwykłej gęstości zaludnienia i ograniczonej przestrzeni, miało swój unikalny rytm i charakter. Mieszkańcy, głównie górnicy i ich rodziny, tworzyli zwartą, niemal samowystarczalną społeczność. Większość ludzi mieszkała w wielopiętrowych betonowych blokach, w niewielkich, często jedno- lub dwuizbowych mieszkaniach, wyposażonych jednak w podstawowe udogodnienia.

Ze względu na brak miejsca, życie towarzyskie często przenosiło się na korytarze, wspólne dziedzińce czy dachy budynków. Na dachach zakładano często niewielkie ogródki i miejsca rekreacji. Dzieci uczęszczały do szkoły podstawowej i średniej znajdującej się na wyspie; boiska szkolne umieszczono na dachach. Funkcjonował szpital, który zapewniał opiekę medyczną, a także sklepy oferujące artykuły pierwszej potrzeby, odzież i żywność, która była regularnie dowożona z lądu.
Rozrywkę zapewniało kino, w którym wyświetlano najnowsze japońskie i zagraniczne filmy, salon gier pachinko, bary oraz publiczna łaźnia (sentō), będąca ważnym miejscem spotkań społecznych. Organizowano lokalne festiwale i uroczystości, które integrowały mieszkańców.

Mimo trudnych warunków pracy w kopalni i życia na bardzo gęsto zaludnionej wyspie, wielu byłych mieszkańców wspomina pobyt na Hashimie z nostalgią. Dawni mieszkańcy podkreślając silne więzi sąsiedzkie i poczucie wspólnoty, jakie panowały na wyspie. Bardzo dużym wyzwaniem dla mieszkańców wyspy były tajfuny, które regularnie nawiedzają ten region, a potężne fale rozbijają się o mury oporowe, czasem wdzierając się na niższe poziomy wyspy.
Opuszczenie wyspy
W latach 60. znacznie wyspy zaczęło maleć. Główną przyczyną upadku kopalni była zmiana polityki energetycznej Japonii. Podobnie jak w wielu innych krajach uprzemysłowionych, węgiel kamienny zaczął być masowo wypierany przez tańszą i bardziej wydajną ropę naftową. Koszty jej importu, głównie z Bliskiego Wschodu były niższe niż wydobycia węgla.

Japoński rząd promował tę transformację, co prowadziło do stopniowego zamykania nierentownych kopalni węgla w całym kraju. Kopalnia na Hashimie, mimo wcześniejszych sukcesów, również zaczęła odczuwać skutki tych zmian. Koszty wydobycia węgla z głębokich podmorskich pokładów stawały się coraz wyższe, a konkurencja ze strony tańszych źródeł energii sprawiała, że eksploatacja przestawała być opłacalna.
Dodatkowo, łatwiej dostępne złoża węgla zaczęły się wyczerpywać, co zmuszało do sięgania po coraz głębsze i trudniejsze technicznie pokłady. W obliczu tych niekorzystnych czynników ekonomicznych, koncern Mitsubishi podjął decyzję o zakończeniu działalności wydobywczej. Oficjalne ogłoszenie zamknięcia kopalni nastąpiło w styczniu 1974 roku.

Dla mieszkańców, których całe życie związane było z wyspą, była to druzgocąca wiadomość. Rozpoczął się błyskawiczny proces ewakuacji. W ciągu zaledwie trzech miesięcy, do 20 kwietnia 1974 roku, wszyscy mieszkańcy opuścili Hashimę zabierając ze sobą tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Wyspa, jeszcze niedawno tętniąca życiem, z dnia na dzień zamieniła się w miasto duchów, pozostawione na pastwę niszczycielskich sił natury.
Współczesność
Od momentu opuszczenia w 1974 roku, Hashima pozostaje niezamieszkana i poddana jest nieustannemu procesowi niszczenia przez surowe warunki atmosferyczne. Silne wiatry, słona morska bryza, ulewne deszcze i tajfuny przez dziesięciolecia dewastowały betonowe konstrukcje. Obecnie większość budynków na wyspie jest w stanie krytycznym lub grozi zawaleniem. Żelbetowe ściany kruszeją, odsłaniając zardzewiałe pręty zbrojeniowe, a dachy i stropy w wielu miejscach uległy zawaleniu. Wnętrza budynków są zrujnowane i zasypane gruzem.

Co ciekawe, w opuszczonych mieszkaniach wciąż można znaleźć pozostałości po dawnych lokatorach – meble, sprzęty gospodarstwa domowego, książki czy zabawki. Natura powoli, lecz systematycznie, odzyskuje wyspę – przez popękany beton przebijają się rośliny, a morskie ptaki zakładają gniazda w ruinach.
Ze względu na katastrofalny stan techniczny budynków, przez wiele lat wstęp na wyspę był całkowicie zakazany. Obawiano się o bezpieczeństwo potencjalnych odwiedzających. Jednakże unikalny charakter wyspy i jej historia przyciągały coraz większe zainteresowanie. W ostatnich latach podjęto pewne ograniczone działania konserwatorskie, mające na celu zabezpieczenie niektórych fragmentów zabudowy przed całkowitym zawaleniem, jednak ogromna skala zniszczeń i wysokie koszty sprawiają, że pełna renowacja jest niemożliwa.
Turystyka na wyspie
Rosnące zainteresowanie historią i postapokaliptycznym klimatem Hashimy sprawiło, że władze podjęły działania mające na celu umożliwienie zwiedzania wyspy. Po przeprowadzeniu niezbędnych prac zabezpieczających, część wyspy została otwarta dla zwiedzających w kwietniu 2009 roku.
Zwiedzanie Hashimy jest jednak obwarowane licznymi ograniczeniami. Turyści mogą dostać się na wyspę wyłącznie w ramach zorganizowanych wycieczek łodzią, które wypływają z portu w Nagasaki i są obsługiwane przez kilku licencjonowanych operatorów.
Ze względu na bezpieczeństwo, poruszanie się po wyspie jest dozwolone tylko w wyznaczonych strefach. Zbudowano specjalne platformy widokowe i chodniki, które umożliwiają obserwację ruin z bezpiecznej odległości. Większość budynków, w tym wnętrza mieszkań, pozostaje niedostępna z powodu ryzyka zawalenia. Każda wycieczka jest prowadzona przez przewodnika, który opowiada o historii wyspy i jej mieszkańców.
Warunki pogodowe mają jednak duży wpływ na wszystkie wycieczki. Przy silnym wietrze lub wysokich falach rejsy na Hashimę są często odwoływane, a lądowanie na wyspie może być niemożliwe. Przed wejściem na pokład łodzi turyści muszą podpisać oświadczenie o świadomości ryzyka. Mimo tych ograniczeń, możliwość zobaczenia na własne oczy tej niezwykłej, zatrzymanej w czasie wyspy przyciąga co roku tysiące odwiedzających z całego świata.
Jako ciekawostkę warto dodać, że wyspę można również zwiedzić wirtualnie dzięki Google Street View.
Hashima w popkulturze
Unikalna, mroczna i postapokaliptyczna atmosfera opuszczonej wyspy Hashima od lat fascynuje artystów, fotografów i filmowców. Surowy, industrialny krajobraz i mroczna historia czynią ją idealnym tłem dla wielu historii.
Jednym z najbardziej znanych filmów, w którym Hashima odegrała kluczową rolę, jest film Skyfall. Film z serii o Jamesie Bondzie powstał w 2012 roku. Wyspa posłużyła jako inspiracja dla filmowej kryjówki głównego antagonisty, Raoula Silvy. Większość scen rozgrywających się na wyspie nakręcono jednak w studiu, ponieważ zły stan techniczny budynków uniemożliwiał bezpieczną pracę ekipie filmowej. Wyspa pojawia się również w licznych japońskich filmach fabularnych (np. „Attack on Titan” – adaptacja popularnej mangi), dokumentalnych, a także w grach komputerowych, takich jak „Forbidden Siren 2”.

Wyspa od lat przyciąga również fotografów. Nieliczni otrzymują zgody na zejście z oficjalnych tras, zagłębiają się w mroczne zakątki wyspy i uwieczniają jej niesamowity charakter. W 2015 roku Hashima, jako część „Obiektów japońskiej rewolucji przemysłowej okresu Meiji: hutnictwa żelaza i stali, przemysłu stoczniowego i górnictwa węglowego”, została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, co dodatkowo podkreśliło jej znaczenie historyczne i kulturowe. Decyzja ta wzbudziła jednak kontrowersje z powodu historii wyspy i pracy przymusowej podczas II wojny światowej.
Podsumowanie
Przez lata Hashima odgrywała kluczową rolę w japońskiej gospodarce. Wydobywany w jej kopalni węgiel miał olbrzymie znacznie dla przemysłu. Historia wyspy podczas II wojny światowej to jednak jej bardzo mroczna karta. Z jednej strony Japończycy starają się zapomnieć o tym, jak sprowadzano na wyspę tysiące pracowników przymusowych. Z drugiej strony jest to jednak kluczowy etap w historii wyspy. Również jej w gruncie rzeczy nagłe i szybkie opuszczenie sprawia, że historia wyspy jest fascynująca i tajemnicza.
Japończycy dbają o to, aby mimo udostępniania wyspy zwiedzającym, zachować jej unikalny charakter. Możliwe, że z czasem większa część wyspy zostanie udostępniona zwiedzającym. Nigdy jednak nie ulegnie poprawie stan techniczny budynków. W związku z tym zwiedzanie wnętrz budynków nie będzie raczej nigdy możliwe.
Źródło zdjęć: Depositphotos.com
Discover more from SmartAge.pl
Subscribe to get the latest posts sent to your email.