Podczas II wojny światowej opracowano w Wielkiej Brytanii wiele eksperymentalnych pojazdów, które wyróżniały się wręcz szaloną koncepcją. Jedną z takich konstrukcji był wiroszybowiec Hafner Rotabuggy zaprojektowany przez Raoula Hafnera. Ostatecznie projekt został jednak skasowany z powodu wprowadzenia do służby lepszych i bardziej konwencjonalnych szybowców.

Wiroszybowiec – statek latający pozbawiony napędu, ale wyposażony w swobodnie obracający się wirnik. Obracający się za sprawą ruchu postępowego holowanego pojazdu wirnik wytwarza siłę nośną wystarczającą do utrzymania maszyny w powietrzu przez pewien czas i jej bezpiecznego dostarczenia na ziemię. Jest to więc odmiana szybowca, której głównym celem jest bardziej spowolnienie opadania, niż utrzymanie się w powietrzu przez dłuższy czas.

W 1940 roku w Wielkiej Brytanii zaczęto analizować działania niemieckich oddziałów spadochronowych podczas inwazji na Francję, Belgię i Holandię, a także lądowanie na Krecie. Zauważono wówczas, że dużym problemem spadochroniarzy jest brak możliwości wykorzystania chociażby lekkich pojazdów terenowych, nie mówiąc o czołgach.

Hafner Rotabuggy
Hafner Rotabuggy

Do poszukiwań rozwiązań tego problemu przystąpiło wielu konstruktorów, w tym Raoul Hafner. Przedstawił on pomysł stworzenia tzw. Rototank, czyli czołgu Valentine z przymocowanym wirnikiem bez napędu. Powstałby w ten sposób czołg będący wiroszybowcem. Szalony wręcz pomysł przez długi czas nie mógł znaleźć odpowiedniego gruntu potrzebnego do zainicjowania prac nad praktycznym prototypem, ale w 1942 roku gdy wiadomo już było, że Alianci będą musieli otworzyć kolejny front w Europie i bez wątpienia swój udział w tym będą mieli spadochroniarze, powrócono do pomysłu „pojazdów z wirnikami”.

Brytyjskie Ministerstwo Lotnictwa przygotowało specyfikację 10/42 dla Specjalnego wiroszybowca. Zanim możliwe było opracowanie rototanka, należało jednak przetestować koncepcję w mniejszej skali. W tym celu podjęto decyzję o wykorzystaniu samochodu terenowego Willys MB – który oprócz czołgów również mógłby być dostarczany spadochroniarzom.

Hafner Rotabuggy
Hafner Rotabuggy

W pierwszym etapie testów zrzucano samochód z wysokości do 2,35 m w celu sprawdzenia czy będzie się on dalej nadawał do użycia. Gdy testy wyszły pozytywnie, podjęto decyzję o zbudowaniu właściwego prototypu do prób w locie. Do standardowego Willysa MB domontowano lekki ogon z sterami, a w dachu umieszczono swobodnie obracający się wirnik. Prace przeprowadzono w zakładach R. Malcolm & Co. Ltd.

Tak nazwany pojazd otrzymał nazwę Blitz Buggy, ale później zmieniono ją na Rotabuggy. Pierwsze próby przeprowadzono 16 listopada 1943 roku, a do holowania pojazdu wykorzystano ciężarówkę Diamond T. Była ona jednak za walna, aby wirnik wytworzył siłę nośną. 27 listopada przeprowadzono kolejny test, tym razem z wykorzystaniem Bentleya z turbodoładowanym silnikiem o pojemności 4,5 litra. Tym razem testy był pozytywne i Rotabuggy wzniósł się w powietrze osiągając prędkość około 72 km/h (inne źródła podają prędkość 105 km/h).

Hafner Rotabuggy
Hafner Rotabuggy

Gdy udowodniono słuszność koncepcji, zmodyfikowano prototyp w celu wyeliminowania zauważonych drgań. Przyszedł wówczas czas na próby w locie. Wykorzystano do nich bombowiec Armstrong-Whitworth Whitley, a pierwszy lot odbył się 1 lutego 1944 roku. Niestety podczas tego i kolejnych lotów (próby kontynuowano do września 1944 roku) zauważono, że Rotabuggy jest bardzo podatny na turbulencje i niekontrolowane manewry spowodowane pędem powietrza.

Podobno po jednym z lotów (nigdy nie odczepiono pojazdu od holu) po wylądowaniu pilot Rotabuggy nie mógł wyjść z pojazdu ponieważ tak źle się czuł i dopiero po chwili z pomocą wydostano go tylko po to aby położył się na ziemi i odpoczywał przez dłuższy czas aby odzyskać jakiekolwiek siły.

Hafner Rotabuggy (fot. Wikimedia Commons)
Hafner Rotabuggy (fot. Wikimedia Commons)

Ogólnie wyniki prób były zarówno pozytywne jak i negatywne. Ogólnie idea wiroszybowca została potwierdzona, ale z drugiej strony trudność pilotażu a także olbrzymie zmęczenie pilota zadziałały na niekorzyść projektu. Co jednak ważniejsze, równolegle do prac na Rotabuggy opracowano duże szybowce transportowe Horsa II I Hamilcar, zdolne do przewożenia lekkich pojazdów terenowych a nawet czołgów lekkich. Tym samym zapotrzebowanie na wiroszybowce zmalało praktycznie do zera, zwłaszcza przy wadach tego typu pojazdów.

Jedyny zbudowany Rotabuggy (nazywany również Hafner Rotabuggy, a oficjalnie jako Malcolm Rotaplane lub M.L. 10/42 Flying Jeep) trafił do Museum of Army Flying w Middle Wallop. Można go tam oglądać do dnia dzisiejszego. Rotabuggy miał 6,4 m długości i masę 1411 kg. Wirnik miał 14 m średnicy. Projektowa prędkość maksymalna wynosiła 240 km/h (nigdy nie osiągnięta).

Warto w tym miejscu dodać, że w ZSRR powstał w tym samym czasie projekt latającego czołgu Antonow A-40. Nie wiadomo jednak czy kiedykolwiek wzbił się on w powietrze.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.