W podzielonych po II wojnie światowej Niemczech prace nad samolotami o napędzie odrzutowym były początkowo całkowicie zakazane. Dopiero w latach 50. stopniowo zaczęto odbudowywać niemiecki przemysł lotniczy. W NRD, w połowie lat 50. rozpoczęto prace nad pierwszym niemieckim samolotem pasażerskim o napędzie odrzutowym – Baade 152. Mimo wielkich nadziei, zbudowano trzy prototypy, które wykonały zaledwie 4 loty, a jedną maszynę utracono w katastrofie. Sam projekt po kilku latach prac został skasowany.

Geneza

Niemcy byli pionierami w rozwoju napędu odrzutowego podczas II wojny światowej. Do końca wojny opracowano wiele projektów maszyn o napędzie turboodrzutowym, ale wszystkie te projekty związane były z samolotami wojskowymi. Po zakończeniu wojny, inżynierowie i naukowcy związani z przemysłem lotniczym byli szczególnie poszukiwani przez wojska okupacyjne, zwłaszcza przez armię radziecką. Odnalezionych inżynierów i naukowców wywożono do ZSRR, gdzie mieli przekazać swoją wiedzę radzieckim konstruktorom.

Baade 152 (fot. Bundesarchiv)
Baade 152 (fot. Bundesarchiv)

Wśród wywiezionych do ZSRR pracowników niemieckiego przemysłu lotniczego był Brunolf Baade, któremu początkowo po wojnie zlecono prace nad rozwinięciem opracowanego pod koniec wojny samolotu Junkers Ju 287. Wśród maszyn, jakie Baade opracowywał w ZSRR znalazły się projekty maszyn wojskowych OKP-1 EF 131, OKB-1 140 i OKB-1 150. W tle tych prac, konstruktor pracował również nad cywilnym samolotem pasażerskim.

Wraz raz z śmiercią Józefa Stalina w 1953 roku zmieniło się podejście radzieckich władz do niemieckich naukowców oraz do przemysłu utworzonej w 1949 roku Niemieckiej Republiki Demokratycznej (NRD). W 1954 roku wszystkich naukowców zwolniono i pozwolono im wrócić do NRD, równocześnie zezwolono im na powrót do pracy nad projektami samolotów. Dzięki temu, w 1955 roku utworzono w Dreźnie zakłady VEB Flugzeugwerke Dresden. Początkowo miały one produkować na licencji samoloty Iljuszyn Ił-14, ale dzięki zaangażowaniu doświadczonych inżynierów podjęto również decyzję o rozpoczęciu prac nad całkowicie nowymi samolotami.

Baade 152 (fot. Bundesarchiv)
Baade 152 (fot. Bundesarchiv)

Pierwszy niemiecki samolot pasażerski o napędzie odrzutowym

Zakłady VAB Flugzeugwerke ściągnęły wielu inżynierów i konstruktorów, wśród których znalazł się m.in. Brunolf Baade. Chociaż wyjeżdżając z ZSRR musiał pozostawić wyniki swoich prac, udało mu się je częściowo odtworzyć. Od początku zakłady VAB Flugzeugwerke chciały produkować samoloty pasażerskie. Wykorzystując wstępne projekty Baade, możliwe było zaprojektowanie całkowicie nowego, pierwszego niemieckiego samolotu pasażerskiego o napędzie odrzutowym.

Prace nad maszyną ruszyły w 1955 roku, ale ze względu na ich skomplikowanie, dopiero 30 kwietnia 1958 roku zaprezentowano pierwszy, pozbawiony jeszcze silników prototyp nowego samolotu – Baade 152. Maszyna ta powstała z połączenia wielu projektów i doświadczeń zespołu projektowego, przez co prace nad nią szły powoli. Konstruktorom brakowało doświadczenia w budowie maszyn cywilnych oraz pomysłu jakimi parametrami powinien dysponować taki samolot. Kolejnym problemem były silniki, a dokładnie ich brak. Docelowo samolot miał otrzymać silniki turboodrzutowe Pirna 014, ale zanim je ukończono, podjęto decyzję o tymczasowym wykorzystaniu radzieckich silników Tumanski RD-9.

Baade 152 (fot. Bundesarchiv)
Baade 152 (fot. Bundesarchiv)

Samolot miał 31,4 m długości i 26,8 m rozpiętości skrzydeł. Maksymalna masa startowa wynosiła 46 500 kg. Zainstalowane silniki miały zapewniać prędkość maksymalną 950 km/h i przelotową 850 km/h, a zasięg miał wynosić 2540 km. Maszyna wyróżniała się układem konstrukcyjnym, nietypowym dla ówczesnych samolotów pasażerskich. Baade 152 był górnopłatem z przeszklonym nosem w którym znajdowało się stanowisko nawigatora. Podwozie składało się z podwójnych kół z przodu kadłuba oraz czterokołowego wózka podwozia bliżej ogona. Aby ustabilizować maszynę na ziemi, na końćach skrzydeł zamontowano chowane podpory z kołami.

Oblot prototypu miał miał miejsce 4 grudnia 1958 roku i trwał 30 minut. Załogę maszyny stanowili Willi Lehmann, Kurt Bemme i Paul Heerling. Kolejny, trwający 55 minut lot miał miejsce 4 marca 1959 roku. Załogę ponownie stanowili Willi Lehmann, Kurt Bemme, Paul Heerling i dodatkowo Georg Eismann. Niestety w jego trakcie, podczas podchodzenia do lądowania doszło do katastrofy, w wyniku której maszyna uległa zniszczeniu, a cała załoga zginęła. Początkowo winą obarczono załogę, która miała zbyt późno zwiększyć ciąg silników, przez co doszło do przeciągnięcia. 

Baade 152
Baade 152

Dalsze próby i koniec projektu

Katastrofa doprowadziła do przerwania prób. W tym czasie ukończony był drugi prototyp do prób naziemnych i prowadzono prace nad kolejnymi dwiema maszynami. Trzeciego samolotu nie dokończono, natomiast czwarty, różniący się szczegółami konstrukcyjnym i pełnym nosem został zbudowany i oblatany dopiero 26 sierpnia 1960 roku. Lot trwał 22 minuty, a za sterami maszyny zasiedli Heinz Lehmen i Gerhard Güttel. Załoga nie była jednak zadowolona z pracy silników Pirna 014, a w szczególności układu paliwowego. Kolejny lot odbył się 4 września 1960 roku i również w jego trakcie doszło do problemów z układem paliwowym.

Dalsze próby w locie samolotów Baade 152 przerwano. Przez krótki czas kontynuowano próby naziemne, ale olbrzymie opóźnienie w projekcie oraz brak zainteresowania ze strony potencjalnych klientów sprawiły, że nad projektem zaczęły zbierać się czarne chmury. Tylko linie Deutsche Lufthansa wyraziły zainteresowanie nabyciem około 20 maszyn seryjnych, a PLL LOT wyraził wstępne zainteresowanie projektem. Równocześnie władze ZSRR nie wyraziły zainteresowania nabyciem samolotów. Punktem krytycznym dla dalszej realizacji projektu był podział zadań między poszczególne państwa Bloku Wschodniego przygotowany przez władze ZSRR. Według tego podziału, produkcją samolotów pasażerskich miał się zająć Związek Radziecki.

Baade 152
Baade 152

W tej sytuacji dalsze prace nad Baade 152 zostały przerwane 28 lutego 1961 roku. Zbudowane już maszyny oraz będące na różnym etapie montażu samoloty przedseryjne zostały ostatecznie zezłomowane. Tylko jeden niekompletny kadłub oraz partia silników Pirna 014 przetrwały zmagazynowane przez wiele lat.

Podsumowanie

Historia samolotu Baade 152 to przykład niewykorzystanej szansy, jaką otrzymał przemysł lotniczy NRD w latach 50. Niestety z jednej strony brak pomysłu na wykorzystanie maszyn, a z drugiej brak zainteresowania rynku samolotem z NRD sprawiły, że projekt nie miał szans na realizację. Łącznie zbudowano 3 w pełni sprawne maszyny, które wykonały 4 loty (po dwa loty na samoloty do prób w locie). Na końcowym etapie produkcji było kilka do kilkunastu kadłubów kolejnych maszyn, które zezłomowano. Przetrwały tylko pojedyncze elementy wyposażenia i kadłub o numerze 11. Został on częściowo wyremontowany i odtworzony, a następnie trafił do Muzeum Transportu w Dreźnie.

Fiasko projektu Baade 152 było również końcem przemysłu lotniczego NRD, który zamiast produkować samoloty, zajmował się tylko konserwacją i naprawami maszyn eksploatowanych w NRD. Brunolf Baade przeżył projekt swojego samolotu zaledwie o kilka lat, ponieważ zmarł 5 listopada 1969 roku w wieku 65 lat z powodu raka żołądka.


Discover more from SmartAge.pl

Subscribe to get the latest posts sent to your email.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.
SmartAge.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.