W okręgu Valdez-Cordova na Alasce znajduje się olbrzymi kompleks opuszczonych kopalni miedzi z początku XX wieku – Kennecott Mines. Kiedyś było tu jedno z największych złóż miedzi na świecie, ale po jego wyczerpaniu w latach 30. budynki opuszczono i pozostawiono własnemu losowi.

W sierpniu 1900 roku, dwóch poszukiwaczy – Jack Smith i Clarence Warner natrafili na olbrzymie złoża miedzi w tym rejonie. W krótkim czasie przeprowadzono badania geologiczne, które potwierdziły ich odkrycie. Wspólnie z kilkoma znajomymi poszukiwacze utworzyli wówczas Chitina Mining and Exploration Company, która rozpoczęła przygotowania do eksploatacji złóż. Nie było to proste, ponieważ do odciętego od świata rejonu trzeba było pociągnąć linie kolejowe oraz zbudować całą potrzebną infrastrukturę.

Kennecott Mines
Kennecott Mines

Duży wkład w rozwój przemysłu wydobywczego miał również Stephen Birch, który zainwestował 275 000 dolarów (współcześnie około 8,1 mln dolarów). Dzięki takiemu napływowi środków, udało się zbudować 5 kopalni miedzi – Bonanza, Jumbo, Mother Lode, Erie i Glacier. Pierwszy pociąg z wydobytą rudą miedzi wyjechał z Kennecott w 1911 roku.  Kompleks pracował pełną parą, a szczyt produkcji wydobycia miał miejsce w 1916 roku, kiedy wytworzono surowce warte 32,4 mln dolarów (współcześnie około 731 mln dolarów). Niestety skala wydobycia była tak duża, że złoża zaczęły się szybko kurczyć.

Kennecott Mines
Kennecott Mines

W 1925 roku potwierdzono, że w niedługim czasie złoża mogą się wyczerpać. W związku z wyczerpaniem złóż, w 1929 roku zamknięto kopalnię Glacier, następnie Mother Lode, którą zamknięto pod koniec lipca 1938, a we wrześniu tego roku zamknięto ostatnie trzy – Erie, Jumbo i Bonanza. W okresie od 1909 do 1938 roku kompleks kopalni w Kennecott wyprodukował 4,6 mln ton rudy miedzi, zawierającej 536,6 tys. ton miedzi.

Elektrownia w Kennecott (fot. Alan Grinberg)

Po zamknięciu kopalni rozpoczęto likwidację okolicznych zabudowań i osiedli w których mieszkali pracownicy kompleksu wraz z rodzinami. Ostatni pociąg opuścił Kennecott 10 listopada 1938 roku. W mieście duchów pozostało tylko kilka osób, które pilnowały pozostałości kompleksu, ale w 1952 roku nie było już w tym rejonie nikogo.

Pozostałości miasteczka i kopalni zostały częściowo rozebrane przez mieszkańców okolicznych terenów, ale najważniejsze obiekty przetrwały – najbardziej wyróżnia się 14-piętrowy czerwony budynek, w którym przetwarzano rudę. W latach 80. kompleksem zaczęli interesować się turyści. Pozostałości po Kennecott Mines zostały w 1986 roku wpisane na listę National Historic Landmarks, a w 1998 roku National Park Service przejął większość terenu w celu doprowadzenia go do stanu pozwalającego na bezpieczne zwiedzanie.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.