SmartAge.pl
    Facebook Twitter Instagram LinkedIn
    Trending
    • USS Katahdin – XIX-wieczny relikt antycznej idei
    • Wszystko, co musisz wiedzieć na temat domów mediowych!
    • Odjechane Jednorożce – recenzja
    • Krótka historia kapsli do zamykania butelek
    • Muzyka pop na winylach. Te albumy musisz mieć!
    • Brytyjski czołg podstawowy FV4201 Chieftain
    • Kuna – najstarszy pływający lodołamacz rzeczny na świecie
    • Pancerniki typu Iowa
    Facebook Twitter Instagram LinkedIn RSS
    SmartAge.pl
    • Technika
      1. Militaria
      2. Lotnictwo
      3. Motoryzacja
      4. Kosmos
      5. Statki i okręty
      6. Kolej
      7. Transport
      Featured
      29 stycznia 20230

      Pancerniki typu Iowa

      Recent
      4 lutego 2023

      USS Katahdin – XIX-wieczny relikt antycznej idei

      31 stycznia 2023

      Brytyjski czołg podstawowy FV4201 Chieftain

      30 stycznia 2023

      Kuna – najstarszy pływający lodołamacz rzeczny na świecie

    • Historia
      1. Katastrofy
      2. Polityka
      3. Terroryzm
      4. Sylwetki
      Featured
      29 stycznia 20230

      Pancerniki typu Iowa

      Recent
      4 lutego 2023

      USS Katahdin – XIX-wieczny relikt antycznej idei

      2 lutego 2023

      Krótka historia kapsli do zamykania butelek

      31 stycznia 2023

      Brytyjski czołg podstawowy FV4201 Chieftain

    • Technologia
      1. Internet i komputery
      2. Fotografia
      3. Gadgety
      4. Nauka
      5. Drony
      6. Gry komputerowe
      Featured
      1 marca 20222

      Sea Shadow – eksperymentalny okręt w technologii stealth

      Recent
      1 stycznia 2023

      Muzeum Techniki im. Nikola Tesli w Zagrzebiu

      12 grudnia 2022

      Jak zrobić ładną stronę internetową?

      3 grudnia 2022

      Licznik Geigera – na czym polega fenomen tego urządzenia?

    • Lifestyle
      1. Podróże
      2. Miejsca
      3. Sport
      4. Rozrywka
      5. Kultura
      6. Zabawki
      7. Zdrowie
      8. Jedzenie
      Featured
      6 maja 20210

      Ubrania do zadań specjalnych – Helikon-Tex Woodland i Tiger Stripe

      Recent
      2 lutego 2023

      Krótka historia kapsli do zamykania butelek

      1 lutego 2023

      Muzyka pop na winylach. Te albumy musisz mieć!

      14 stycznia 2023

      Piłkarska zapowiedź weekendu – typy na Serie A!

    • Biznes
      1. Historia znanych marek
      2. Media
      3. Przemysł
      4. Reklama
      Featured
      30 grudnia 20190

      Złomowanie statków w XXI wieku

      Recent
      3 lutego 2023

      Wszystko, co musisz wiedzieć na temat domów mediowych!

      29 grudnia 2022

      Osuszacz powietrza – kiedy warto skorzystać z niego na budowie?

      2 listopada 2022

      Co to jest i jak działa elektroniczny obieg dokumentów?

    • Recenzje
      1. Gry komputerowe
      2. Filmy
      3. Książki
      4. Sprzęt
      Featured
      9.0
      1 października 20160

      Żywioł. Deepwater Horizon – recenzja

      Recent
      9.3
      3 lutego 2023

      Odjechane Jednorożce – recenzja

      19 października 2022

      Plakat – najlepszy pomysł na aranżację Twojego wnętrza

      21 sierpnia 2022

      Fotoksiążka Saal Professional Line – recenzja

    • Redakcja
      • O nas
      • Reklama
    • Kontakt
    SmartAge.pl
    You are at:Strona główna » Zatonięcie liniowca SS Andrea Doria
    Zatonięcie liniowca SS Andrea Doria
    Zatonięcie liniowca SS Andrea Doria
    Artykuły

    Zatonięcie liniowca SS Andrea Doria

    Michał BanachBy Michał Banach10 lipca 2017Updated:13 sierpnia 2017Jeden komentarz7 Mins Read
    Zatonięcie włoskiego liniowca SS Andrea Doria to jedna z najsłynniejszych katastrof morskich, jakie miały miejsce po II wojnie światowej. Statek zatonął 26 lipca 1956 roku po staranowaniu przez szwedzki wycieczkowiec MS Stockholm. Zginęły 52 osoby, w tym 5 na pokładzie MS Stockholm. Uratowano łącznie 1662 osoby.

    SS Andrea Doria

    Włoski liniowiec SS Andrea Doria nie był ani najszybszym ani największym statkiem pasażerskim na świecie. Był jednak bardzo luksusową jednostką, wyposażoną w nowoczesny radar, a jej konstrukcja była bardzo dopracowana zwłaszcza pod względem bezpieczeństwa. Historia statku sięga początku lat 50. i związana jest z odbudową włoskiej floty po wojnie.

    Andrea Doria
    Andrea Doria

    Włochy utraciły podczas II wojny światowej praktycznie całą swoją flotę zarówno wojskową jak i cywilną, a wiele statków pasażerskich zostało zatopionych lub przekazanych w ramach reparacji wojennych innym państwom. W związku z tym włoscy armatorzy musieli w okresie powojennym zacząć odbudowywać swoje floty od podstaw. Andrea Doria była pierwszym z nowych liniowców pasażerskich zbudowanych w ramach odbudowy floty armatora Italian Line. Stępkę pod jednostkę położono 9 lutego 1950 roku w stoczni Ansaldo w Genui, wodowanie miało miejsce 16 czerwca 1951 roku a do służby statek wszedł 14 stycznia 1953 roku.

    Liniowiec miał 213,8 m długości a tonaż wynosił 29 100 ton. Napęd stanowiły dwie turbiny parowe o mocy około 50 000 KM zapewniające prędkość rejsową 23 węzłów i maksymalną 26 węzłów. Statek mógł przewozić 1241 pasażerów w trzech klasach – 218 w I klasie, 320 w klasie kabinowej i 703 w klasie turystycznej. Załoga liczyła 563 osoby. Oprócz bogato urządzonych wnętrz, pasażerowie mogli korzystać z aż 3 basenów – każda z klas miała swój własny basen co było nowością w tych czasach. Podczas budowy statku bardzo dużo uwagi poświęcono kwestiom bezpieczeństwa. Kadłub z podwójnym poszyciem podzielono na 11 wodoszczelnych przedziałów, z których dwa mogły być całkowicie zalane, a statek utrzymałby się na wodzie. Andrea Doria otrzymał również nowoczesny radar nawigacyjny.

    Andrea Doria
    Andrea Doria

    Pierwsze lata eksploatacji liniowca były bardzo owocne. W ciągu zaledwie trzech lat statek odbył 100 rejsów przez Atlantyk, głównie tzw. trasą południową. Przebiegały one w miarę spokojnie, ale szybko wyszły na jaw pewne wady konstrukcyjne jednostki. Okazało się, że Andrea Doria jest podatny na duże przechyły zwłaszcza przy silnym wietrze i falach. Nie przeszkadzało to jednak w dalszej eksploatacji jednostki.

    Niestety 25 lipca 1956 roku udana kariera liniowca dobiegła końca.

    Tragiczna noc

    W nocy 25 lipca 1956 roku Andrea Doria płynął niedaleko wyspy Nantucket u wybrzeży Stanów Zjednoczonych w ramach swojego 101 rejsu przez Atlantyk. Na pokładzie znajdowało się 1134 pasażerów i 572 członków załogi – łącznie 1706 osób. Nie był to łatwy rejs, ponieważ statek płynął w bardzo gęstej mgle, utrudniającej widoczność – momentami z mostku nie było nawet widać dziobu. Mimo to dowodzący jednostką doświadczony kapitan Piero Calamai nie zwolnił, chcąc dopłynąć do Nowego Jorku zgodnie z planem. Ograniczył się jedynie do wysłania obserwatorów na dziób oraz zamknięcia wszystkich grodzi.

    Andrea Doria
    Andrea Doria

    O 22.45 radar Andrea Dorii namierzył zbliżający się prawie na wprost inny statek. Ze względu na odległość między jednostkami, załoga włoskiego liniowca spokojnie kontynuowała rejs, uznając, że statki spokojnie miną się sterburtami, a nie bakburtami (czyli tak jak zwyczajowo powinny). Nie nawiązano również kontaktu radiowego z zbliżającą się jednostką, którą był szwedzki wycieczkowiec MS Stockholm. Dowodzący nim trzeci oficer Johan-Ernst Carstens-Johannsen również zauważył na swoim radarze zbliżający się statek, ale wskazania urządzenia były niedokładne, ponieważ według radaru Andrea Doria znajdował się na lewej burcie Stockholma, a nie na prawej jak było faktycznie.

    O godzinie 23.05 oba statki znalazły się bardzo blisko siebie a kapitanowie zaczęli wykonywać manewry, aby wyminąć się w bezpieczny sposób. Niestety załoga Andrea Dorii nie zauważyła, że zbliżająca się jednostka skręca w prawo, prosto w nich, natomiast załoga Stockholma opierająca się na błędnych wskazaniach radaru skręciła wprost na włoski liniowiec.

    Tonąca Andrea Doria
    Tonąca Andrea Doria

    Po chwili obserwatorzy na obu jednostkach zauważyli, że statki płyną kursem kolizyjnym, ale było już za późno na podjęcie jakichkolwiek działań. O 23.10 Stockholm uderzył w burtę Andrea Dorii, wbijając się swoim wzmocnionym do łamania lodu dziobem mniej więcej w 1/3 długości kadłuba włoskiej jednostki. Uderzenie było bardzo silne i dosłownie rozerwało kadłub liniowca. Carstens-Johannsen wydał natychmiast rozkaz „cała wstecz”, aby uwolnić swój statek, ale niestety doprowadziło to do powiększenia wyrwy i zalania kolejnych przedziałów włoskiej jednostki. Stockholm uderzył w Andrea Dorię prawie pod kątem prostym, więc chociaż cały dziób został zgnieciony, uszkodzenia nie groziły zatonięciem wycieczkowca.

    Zdezorientowana załoga włoskiego liniowca rozpoczęła natychmiast chaotyczną akcję ratunkową. Nadano sygnał SOS, ale decyzję o opuszczeniu jednostki podjęto dopiero po 30 minutach. Niestety Andrea Doria był wówczas już mocno przechylona na prawą burtę, ponieważ wdzierająca się do kadłuba woda zaczęła wlewać się do pustych po długim rejsie zbiorników paliwa. Uniemożliwiło to spuszczenie szalup na lewej burcie, a żeby wejść do szalup na prawej burcie, pasażerów trzeba było spuszczać na linach.

    Tonąca Andrea Doria
    Tonąca Andrea Doria

    Część załogi w panice uciekła z pokładu Andrea Dorii już na pierwszych szalupach, ale pozostali prowadzili trudną i niebezpieczną akcje ratunkową. Mała ilość dostępnych łodzi ratunkowych sprawiała, że ewakuacja przebiegała bardzo powoli. Równocześnie kapitan Calamai miał cały czas nadzieję, że uszkodzony liniowiec będzie można odholować do portu, albo chociaż w pobliże brzegu, aby go uratować.

    Na miejsce katastrofy już po kilku godzinach przybyły pierwsze statki – niespełna półtorej godziny po zderzeniu jako pierwszy przypłynął frachtowiec Cape Ann, kolejne statki przypływały przez kilka godzin, a największy wkład w akcję ratunkową miał francuski liniowiec SS Ile de France, który dopłynął już po 3 godzinach od zderzenia. Sporo osób zabrał na pokład również Stockholm, który pozostał na miejscu. Andrea Doria utrzymał się na powierzchni aż do godzin porannych następnego dnia. O 9.00 z jej pokładu zszedł jako ostatni kapitan Piero Calamai.

    Tonąca Andrea Doria
    Tonąca Andrea Doria

    Ostatecznie Andrea Doria zatonęł o godzinie 10.09, 26 lipca 1956 roku, w odległości 2,93 km od miejsca zderzenia. Na jego pokładzie zginęło 47 osób (lub 46 według niektórych źródeł), kolejnych 5 osób zginęło na pokładzie Stockholmu. Szwedzka jednostka po szybkim zabezpieczeniu uszkodzonego dziobu odpłynęła w asyście innych statków do Nowego Jorku, w celu naprawy.

    Katastrofa, która nie miała się zdarzyć

    Zatonięcie Andrea Dorii było przykładem katastrofy, która nie miała prawa się zdarzyć. Obie załogi widziały się na radarach i miały wszelkie możliwości uniknięcia zderzenia. Niestety wskutek błędnych decyzji i niepoprawnie działającego radaru na pokładzie Stockholma oba statki zderzyły się. Sytuację pogorszył również fakt, że szwedzka jednostka wbiła się w włoski liniowiec praktycznie pod kątem prostym, a dzięki swojej wzmocnionej konstrukcji dokonała bardzo dużych zniszczeń. Chociaż to formalnie szwedzka załoga jest winna katastrofy, również włosi popełnili błędy, płynąc zbyt szybko jak na panujące warunki oraz podejmując decyzję o minięciu się sterburtami.

    Tonąca Andrea Doria
    Tonąca Andrea Doria

    Trwające wiele lat śledztwo i proces sądowy między armatorami zakończyły się ugodą, w ramach której obie firmy utworzyły fundusz dla rodzin ofiar katastrofy. Wnioski wyciągnięte z analizy wypadku doprowadziły natomiast do zmian w przepisach, z których najważniejszymi było wprowadzenie wymogu nawiązywania kontaktu radiowego między statkami zbliżającymi się do siebie w trudnych warunkach pogodowych. Dodatkowo zwiększono nacisk na szkolenia załóg z obsługi radarów, oraz wprowadzono normy dotyczące dokładności urządzeń radarowych.

    Obecnie wrak Andrea Dorii znajduje się na głębokości zaledwie 50 m i jest bardzo popularny wśród nurków. Niestety popularność ta przyniosła kolejne ofiary, ponieważ aż 16 osób zginęło podczas wypraw do wraku. Panujące w tym miejscu warunki, zwłaszcza silne prądy, a także stan wraku, sprawiają, że nurkowanie do niego jest bardzo niebezpieczne.

    Co ciekawe, uszkodzony Stockholm po naprawie wrócił do służby i cały czas pozostaje w eksploatacji jako najstarszy liniowiec na świecie będący w ciągłej służbie.

    Tonąca Andrea Doria
    Tonąca Andrea Doria
    Tonąca Andrea Doria
    Tonąca Andrea Doria
    Tonąca Andrea Doria
    Tonąca Andrea Doria
    Tonąca Andrea Doria
    Tonąca Andrea Doria
    Tonąca Andrea Doria
    Tonąca Andrea Doria
    Tonąca Andrea Doria
    Tonąca Andrea Doria
    Tonąca Andrea Doria
    Tonąca Andrea Doria
    Uszkodzony Stockholm po zderzeniu z Andrea Dorią
    Uszkodzony Stockholm po zderzeniu z Andrea Dorią
    MS Stockholm uszkodzony po zderzeniu z Andrea Dorią
    MS Stockholm uszkodzony po zderzeniu z Andrea Dorią
    MS Stockholm uszkodzony po zderzeniu z Andrea Dorią wpływa do Nowego Jorku
    MS Stockholm uszkodzony po zderzeniu z Andrea Dorią wpływa do Nowego Jorku

    Related

    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr Email
    Previous ArticleFiat 2000 – pierwszy włoski czołg
    Next Article MV Astoria – najstarszy pływający liniowiec pasażerski
    blank
    Michał Banach
    • Website
    • Facebook
    • Instagram
    • LinkedIn

    Gdybym miał spisać wszystkie swoje zainteresowania to nie starczyłoby mi życia. Głównie interesuję się historią, militariami i techniką a także fotografią, ale lista ta mogłaby być znacznie dłuższa. Skończyłem studia na kierunkach stosunki międzynarodowe oraz dziennikarstwo i komunikacja społeczna na Wydziale Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM.

    Related Posts

    Kuna – najstarszy pływający lodołamacz rzeczny na świecie

    30 stycznia 20233 Mins Read

    Normandie – najsłynniejszy francuski transatlantyk

    26 stycznia 20237 Mins Read

    Star Jet – roller coaster zabrany przez morze

    21 stycznia 20232 Mins Read
    Najpopularniejsze
    Artykuły
    31 stycznia 20230

    Brytyjski czołg podstawowy FV4201 Chieftain

    Czołgi FV4201 Chieftain w momencie wejścia do służby uznawane były za najpotężniejsze czołgi podstawowe na…

    Artykuły
    18 stycznia 20230

    Wojenna prowizorka – „niszczyciel czołgów” RSO/PaK 40

    Podczas każdego konfliktu zbrojnego, nawet najlepsze armie często sięgają po prowizoryczne rozwiązania, które w krótkim…

    Artykuły
    30 stycznia 20230

    Kuna – najstarszy pływający lodołamacz rzeczny na świecie

    Zbudowany w 1884 roku lodołamacz rzeczny Kuna jest najstarszą wciąż pływającą jednostką tego typu na…

    Reklama
    Najnowsze Artykuły
    4 lutego 2023

    USS Katahdin – XIX-wieczny relikt antycznej idei

    3 lutego 2023

    Wszystko, co musisz wiedzieć na temat domów mediowych!

    9.3
    3 lutego 2023

    Odjechane Jednorożce – recenzja

    2 lutego 2023

    Krótka historia kapsli do zamykania butelek

    1 lutego 2023

    Muzyka pop na winylach. Te albumy musisz mieć!

    Reklama




    Losowe
    Artykuły
    10 kwietnia 20160

    Polski karabinek modułowy MSBS

    Karabinek MSBS „Grot” stworzony przez Fabrykę Broni „Łucznik” jest najnowocześniejszym zaprojektowanym w Polsce karabinkiem. Broń…

    Artykuły
    27 lipca 20190

    Edmund Fitzgerald – największy wrak Wielkich Jezior

    W momencie zbudowania w 1958 roku, SS Edmund Fitzgerald był największym statkiem pływającym po Wielkich…

    Artykuły
    20 listopada 20200

    Prezenty dla Żeglarza, dekoracje marynistyczne, morskie upominki

    Nie ważne, czy pływacie na rejsy dalekomorskie, oceaniczne czy pod żaglami na wodach śródlądowych. Spędzacie…

    Artykuły
    15 września 20180

    Niszczyciele typu Daring – ostatnie artyleryjskie niszczyciele Royal Navy

    Wprowadzone do służby w latach 50. niszczyciele typu Daring były ostatnimi okrętami tej klasy służącymi…

    Artykuły
    22 grudnia 20210

    Ił-86 – pierwszy radziecki szerokokadłubowy samolot pasażerski

    Zaprojektowany w drugiej połowie lat 70. Iljuszyn Ił-86 był pierwszym radzieckim szerokokadłubowym samolotem pasażerskim. Samolot…

    Dołącz do nas na Facebooku
    SmartAge.pl
    O nas
    O nas

    SmartAge.pl - Portal ludzi ciekawych świata powstał w 2014 roku. Na stronie znajdziecie liczne artykuły, ciekawostki, recenzje, wywiady, oraz wiele więcej. Piszemy o rzeczach znanych i nieznanych, o tym co było pierwsze, największe, najlepsze, albo też ostatnie, najmniejsze i najgorsze. Wszystko to podane w ciekawej i zwięzłej formie. SmartAge.pl jest zarejestrowany w międzynarodowym systemie informacji o wydawnictwach ciągłych i oznaczony symbolem ISSN 2391-7342

    Facebook Twitter Instagram LinkedIn RSS
    • Strona główna
    • Kontakt
    • Reklama
    • O nas
    • Regulamin
    • Polityka Prywatności
    • RODO
    © Copyright by SmartAge Media Sp. z o.o. 2023. Wszelkie prawa zastrzeżone. SmartAge.pl ISSN 2391-7342

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.