Podczas I wojny światowej Londyn stał się celem bombardowań przeprowadzanych przez niemieckie sterowce – Zeppeliny. Mogły one latać na wyższych wysokościach niż tradycyjne myśliwce, przez co walka z nimi była bardzo trudna. W 1917 roku w zakładach Supermarine (stworzonych dopiero co na bazie zakładów Pemberton-Billing) stworzono nietypowy projekt nocnego myśliwca Supermarine P.B.31 Nighthawk, który miał być odpowiedzią na ataki sterowców.
Czteropłatowy potwór
Myśliwiec P.B.31 powstał na bazie zaprojektowanego rok wcześniej myśliwca P.B.29, również przeznaczonego do walki z sterowcami. Oba samoloty były czteropłatowcami (sic!). Konstruktorzy uznali bowiem, że większa ilość skrzydeł poprawi prędkość wznoszenia.
Rozpiętość skrzydeł samolotu wynosiła 18,3 m, a całość ważyła około 3 ton, co jak na samolot z czasów I wojny światowej było olbrzymią masą. Napęd stanowiły dwa 9-cylindrowe silniki Anzani o mocy 100 KM każdy. Miały one zapewnić prędkość około 121 km/h. Silniki te słynęły jednak z problemów technicznych.
Wyposażony w 9 niezależnych zbiorników paliwa samolot miał przynajmniej w teorii utrzymać się w powietrzu około 18 godzin. Wszystkie kable, linki i przewody paliwowe zamontowane były w opancerzonych osłonach co również było nowością. Załogę stanowiło dwóch pilotów i dwóch strzelców pokładowych, zajmujących swoje stanowiska w zamkniętej kabinie, posiadającej dodatkowo ogrzewanie! Najciekawsze było jednak uzbrojenie dziwacznego samolotu.
Składało się ono z szybkostrzelnego 2-funtowego działka bezodrzutowego, zamontowanego na samym szczycie 5,4 metrowej maszyny. Miało ono zapas 20 pocisków. Oprócz niego samolot wyposażono w dwa karabiny maszynowe Lewisa – jeden skierowany do przodu, drugi do tyłu. Dodatkowym wyposażeniem był szperacz zamontowany z przodu na nosie maszyny. Aby zapewnić mu zasilanie samolot wyposażono w dodatkowy dwucylindrowy silnik ABC o mocy 5 KM oraz dynamo.
Według założeń myśliwiec miał oświetlić sterowiec, a strzelec na szczycie miał go zestrzelić przy użyciu dwufuntowego działka. Taka była teoria. Praktyka okazała się zupełnie inna.
Nieudany projekt
Zbudowano jeden lub dwa prototypy – niektóre źródła podają, że jedna maszyna rozbiła się krótko po starcie być może 23 lipca 1917 roku, ale nie są to potwierdzone informacje. Podczas pierwszego lotu w lutym 1917 roku okazało się, że konstrukcja samolotu jest totalną porażką.
Nie udało się osiągnąć zakładanej prędkości, dochodząc jedynie do 97 km/h co całkowicie uniemożliwiało nawiązanie walki z sterowcami. Na pułap operacyjny ponad 3000 metrów samolot wznosił się… godzinę. Olbrzymia konstrukcja myśliwca utrudniała pilotaż oraz starty i lądowania. W związku z tym natychmiast zrezygnowano z projektu.
Nie są znane dalsze losy samolotu. Prawdopodobnie został rozebrany jeszcze w 1917 roku po zarzuceniu projektu. Musiało minąć jeszcze wiele lat, aby powstał dobry myśliwiec nocny i aby zakłady Supermarine w ogóle wyprodukowały dobry samolot myśliwski.
Discover more from SmartAge.pl
Subscribe to get the latest posts sent to your email.