Zbudowany w 1909 roku SMS Nassau był pierwszym dreadnoughtem Kaiserliche Marine. Prace nad okrętem ruszyły na długo przed powstaniem brytyjskiego HMS Dreadnought, ale chociaż powstał według koncepcji all-big-guns, cała jego artyleria główna miała kaliber jedynie 280 mm.
Geneza
Na początku XX wieku trwała cicha, ale zaciekła rywalizacja między Niemiecką i Brytyjską flotą. Chociaż Cesarstwo Niemieckie dysponowało jedną z najlepszych armii lądowych, na morzu znacząco ustępowało Royal Navy. Dopiero za sprawą admirała Alfreda von Tirpitza sytuacja ta zaczęła się zmieniać. Dzięki jego inicjatywie, w ciągu kilku lat Kaiserliche Marine powiększyła się na tyle, że mogła zacząć zagrażać Royal Navy.
Niemcy zdawali sobie sprawę z przewagi ilościowej brytyjskiej floty, oraz możliwości przemysłu stoczniowego, jednak równocześnie wiedzieli, że Royal Navy nigdy nie zgromadzi całej swojej floty w rejonie Wysp Brytyjskich. W związku z tym uznano, że wystarczy posiadanie floty w sile „jedynie 2/3” brytyjskiej. To właśnie w oparciu o tę zasadę planowano rozwój niemieckiej floty.
Admirał Tirpitz dzięki skutecznym zabiegom politycznym zabezpieczył spory budżet na rozbudowę floty. Od początku skrupulatnie przestrzegano zasady budowania serii okrętów, aby obniżyć ich koszty budowy i eksploatacji, a także ułatwić wykonywanie zadań operacyjnych dzięki zbliżonym osiągom i uzbrojeniu okrętów. Z drugiej strony jednostki te zwykle ustępowały jakościowo swoim odpowiednikom z Wielkiej Brytanii.
W 1903 roku, czyli jeszcze zanim miała miejsce Bitwa pod Cuszimą, Niemcy zaczęli rozważać koncepcję zbudowania pancerników uzbrojonych jedynie w ciężkie działa i podstawową artylerię dodatkową (koncepcja ta z czasem zyskała nazwę all-big-guns). Tak zaczęła się historia czterech pancerników typu Nassau.
Pierwsze dreadnoughty Kaiserliche Marine
Prace projektowe nad okrętami trwały długo i dopiero w czerwcu 1907 roku (czyli już po wejściu HMS Dreadnought do służby) położono stępkę pod pierwsze dwa okręty typu. 22 lipca 1907 roku położono natomiast stępkę pod trzeci z okrętów – SMS Nassau, który jako pierwszy został zwodowany (7 marca 1908 roku) i wprowadzony do służby (1 października 1909 roku). Prace wykończeniowe trwały dłużej niż planowano, ponieważ w ich trakcie doszło do przypadkowego zalania kadłuba.
Okręt miał 146 m długości i wyporność 21 000 ton. Jego napęd stanowiły trzy silniki parowe o łącznej mocy 21 700 ihp, zapewniające prędkość maksymalną 20 węzłów i zasięg 8300 mil morskich (15 400 km) przy prędkości 12 węzłów.
Ze względu na ograniczenia projektowe i szerokość jedynie 27 m pancernik uzbrojono w 12 dział kalibru 280 mm, a nie 305 mm jak na pozostałych pierwszych dreadnoughtach. Działa umieszczono w 6 wieżach, po jednej na dziobie i rufie, oraz dwóch na każdej burcie. Dodatkowo okręt uzbrojono w 12 dział kalibru 150 mm, 16 dział kalibru 88 mm i 6 wyrzutni torped kalibru 450 mm. Pancerz okrętu miał grubość 270 mm w pasie burtowym, 280 mm na wieżach, 80 mm na pokładzie i 400 mm na mostku. Załoga liczyła 40 oficerów i 968 marynarzy.
Eksploatacja SMS Nassau
Po wejściu do służby pierwszy niemiecki dreadnought uczestniczył w licznych rejsach szkolnych i kurtuazyjnych. Po wybuchu I wojny światowej pancernik wraz z siostrzanymi jednostkami uczestniczył w większości operacji na Morzu Północnym, w tym, w ostrzale brytyjskiego wybrzeża.
W sierpniu 1915 roku pancernik uczestniczył w działaniach w Zatoce Ryskiej, gdzie stoczył m.in pojedynek z rosyjskim predreadnoughtem Sława, uzyskując wraz z siostrzanym SMS Posen 3 trafienia na wrogim okręcie. Kolejnym istotnym starciem, w którym okręt wziął udział była bitwa jutlandzka. W jej trakcie Nassau nawiązał kilka pojedynków artyleryjskich z brytyjskimi okrętami, a w nocy 1 czerwca wpadł na brytyjski niszczyciel HMS Spitfire.
Oba okręty zderzyły się, przy czym niszczyciel doznał poważnych uszkodzeń nie tylko od uderzenia, ale również od wystrzału z dziobowej wieży – pociski uszkodziły mostek niszczyciela. Niemiecki okręt został lekko uszkodzony, ale na kilka godzin musiał zwolnić do 15 węzłów, aby usunąć uszkodzenia kadłuba.
Kilka godzin później pancernik wziął udział w ataku na brytyjski krążownik HMS Black Prince. Po jego zniszczeniu, o mały włos Nassau nie wpadłby na jego tonący wrak. W kolejnych godzinach okręt stoczył jeszcze krótki pojedynek z brytyjskimi niszczycielami, a następnie wraz z resztą eskadry rozpoczął odwrót.
W trakcie całej bitwy SMS Nassau oddał 106 strzałów z dział artylerii głównej i 75 z dodatkowej. Łącznie w bitwie zginęło 11 członków jego załogi, a 16 zostało rannych. Skala uszkodzeń była na tyle mała, że już 10 lipca okręt wrócił do normalnej służby.
W kolejnych miesiącach okręt uczestniczył w kilku atakach na brytyjskie wybrzeże, oraz w nieudanych operacjach, których celem było przechwytywanie brytyjskich okrętów. Ostatnią dużą operacją, jaką planowano był atak na brytyjską flotę w październiku 1918 roku, który miał poprawić niemiecką pozycję negocjacyjną nawet kosztem utraty własnych okrętów. Gdy informacja o operacji dotarła do marynarzy, w dniu, w którym okręty miały wyjść w morze doszło do buntu, który przerwał przygotowania do ataku.
Po zakończeniu wojny pancernik nie znalazł się na liście okrętów, które miały poddać się Brytyjczykom. Posiadający słabą artylerię główną i przestarzałą konstrukcję okręt miał zostać w Niemczech, jednak po zatopieniu niemieckich pancerników w Scapa Flow, podjęto decyzje o wyznaczeniu go w miejsce zatopionych okrętów.
Według założeń, SMS Nassau miał trafić do Japonii, ale ostatecznie nowy właściciel natychmiast odsprzedał nieprzydatny okręt na złom. W czerwcu 1920 roku pierwszy niemiecki dreadnought został zezłomowany w Dordrecht w Holandii.
Podsumowanie
Pancerniki typu Nassau chociaż były pierwszymi niemieckimi dreadnoughtami, w praktyce znacząco ustępowały innym ówczesnym okrętom tej klasy. Największymi wadami okrętów był brak turbin parowych, a co za tym idzie niższa prędkość, słabe opancerzenie oraz przede wszystkim mały kaliber dział artylerii głównej.
Również rozmieszczenie dział sprawiało, że okręt nigdy nie mógł oddać pełnej salwy burtowej, ponieważ zawsze 4 działa nie mogły być skierowane na ten sam cel. Podobny układ wież stosowany był na wielu ówczesnych okrętach i w toku eksploatacji został uznany za nieprzydatny, ponieważ przez dużą część bitwy dodatkowe wieże były zwykle tylko zbędnym balastem.
Jako ciekawostkę warto dodać, że okręt ten dostępny jest również w grze World of Warships – możecie skorzystać z tego linku, aby założyć nowe konto lub wrócić do gry i uzyskać dodatkowe bonusy.
Discover more from SmartAge.pl
Subscribe to get the latest posts sent to your email.