Zbudowany w 1765 roku brytyjski okręt liniowy HMS Victory jest jednym z najstarszych zachowanych okrętów wojennych na świecie. Jest to również jeden z najsłynniejszych okrętów swoich czasów, głównie za sprawą Bitwy pod Trafalgarem, w trakcie której na pokładzie okrętu zginął Admirał Horatio Nelson.
Historia okrętu sięga 1758 roku. Brytyjska flota zamówiła wówczas serię potężnych okrętów liniowych pierwszej klasy, których uzbrojenie miało składać się z ponad 100 dział. Oficjalnie zamówienie na nowe okręty złożono 14 lipca 1758 roku. Projekt przygotować miał konstruktor Thomas Slade.
Do budowy nowych jednostek Slade wykorzystał plany zbudowanego kilka lat wcześniej HMS Royal George. Po ich dopracowaniu rozpoczęto przygotowania do budowy pierwszej jednostki. Stępkę pod okręt położono 23 lipca 1759 roku, początkowo nie nadając jej nazwy. Prace prowadzono w stoczni Chatham Dockyard.
HMS Victory to trzyrzędowy okręt liniowy. Jednostka ma 69 m długości i wyporność 3500 ton. Płynąc pod pełnymi żaglami i w sprzyjających warunkach mógł osiągnąć prędkość około 11 węzłów. W czasie bitwy pod Trafalgarem jego uzbrojenie składało się z 34 dział 12-funtowych, 34 dział 24-funtowych, 34 dział 32-funtowych i 2 karoned 68-funtowych. Burty kadłuba miały około 60 cm grubości. Załoga liczyła 820 marynarzy.
Bo zbudowaniu szkieletu, prace nad okrętem przerwano aż na 3 lata i wznowiono je dopiero w 1763 roku. Długa przerwa w pracach sprawiła, że drewno wyschło, dzięki czemu zwiększyła się jego wytrzymałość. Prawdopodobnie dzięki temu HMS Victory przetrwał aż do dzisiejszych czasów. Wodowanie okrętu miało miejsce 7 maja 1765 roku, ale nie oznaczało to, że jednostka wejdzie do służby. Brak zapotrzebowania na nowy okręt wojenny, zwłaszcza tak potężny, sprawiło, że nieukończony HMS Victory trafił na rzekę Medway, gdzie przez 13 lat pozostawał w rezerwie.
Koszt budowy okrętu wyniósł 63 176 funtów (współcześnie około 7,8 mln funtów). Do budowy wykorzystano drewno z aż 6000 drzew – głównie dębów. Ze względu na typową dla okrętów pierwszej klasy konstrukcję, jednostka niczym nie wyróżniała się na tle innych okrętów tego typu, za wyjątkiem olbrzymiej przeszklonej rufy.
W marcu 1778 roku okręt przywrócono do służby i wyposażono. Następnie pod dowództwem admirała Johna Campbella HMS Victory rozpoczął służbę trwającą do 1797 roku. W jej trakcie jednostka wzięła udział w wielu bitwach, min. w dwóch bitwach pod Ushant i w oblężeniu Gibraltaru. Co ciekawe, w trakcie walk nie odniosła większych uszkodzeń. Mimo to intensywna eksploatacja niekorzystnie wpłynęła na stan kadłuba.
Pod koniec 1797 roku dowództwo floty uznało, że okręt nie nadaje się do dalszej eksploatacji i w związku z tym umieszczono go w rezerwie. W październiku 1799 roku podjęto jednak decyzję o przywróceniu starego okrętu do służby z powodu niedoboru ciężkich okrętów liniowych pierwszej klasy. W tych latach rozwój technologii był na tyle powolny, że mimo wieku, HMS Victory pozostawał jednym z najpotężniejszych okrętów liniowych w brytyjskiej flocie.
Remont połączony z modernizacją rozpoczęto na początku 1800 roku. W trakcie prac przebudowano rufę, nieznacznie upraszczając jej kształt i zmieniono układ uzbrojenia, dzięki czemu zwiększono liczbę dział do 104 (z wcześniejszych 100). Victory został również przemalowany w czarno-żółte pasy (w takim malowaniu można oglądać go współcześnie). Prace kosztowały ostatecznie 70 933 funty (współcześnie ponad 5,1 mln funtów) i trwały prawie 3 lata.
18 maja 1803 roku dowódcą okrętu został admirał Nelson. HMS Victory wykorzystywany był przez admirała aż do bitwy pod Trafalgarem 21 października 1805 roku. W trakcie walk jednostka odniosła poważne uszkodzenia, a śmierć poniosło 57 marynarzy oraz sam admirał Nelson. Uszkodzenia były tak poważne, że okręt trzeba było doholować do Gibraltaru, gdzie przeprowadzono prowizoryczny remont pozwalający na kontynuowanie rejsu do Wielkiej Brytanii o własnych siłach.
Po powrocie do Wielkiej Brytanii jednostka została wyremontowana i powróciła do regularnej służby w której pozostawała aż do 1812 roku. W jej trakcie okręt wziął udział w kilku misjach na Bałtyku. Ze względu na wiek i stan okrętu, w 1812 roku zdecydowano się na przekształcenie go w pływający magazyn. W 1889 roku wysłużony okręt przekształcono w szkołę dla radiotelegrafistów. W tej roli okręt wykorzystywano do 1904 roku, kiedy szkołę przeniesiono na HMS Hercules.
Mający prawie 150 lat okręt był w bardzo złym stanie i tylko dzięki sentymentowi nie został rozebrany. Wybuch I wojny światowej uniemożliwił przeprowadzenie remontu, a wojenna zawierucha uchroniła stary statek przed próbami rozebrania. Dopiero w 1921 roku podjęto decyzję o rozpoczęciu remontu rozpadającego się i dosłownie tonącego w porcie okrętu.
12 stycznia 1922 roku przeholowano go do suchego doku w Portsmouth, gdzie rozpoczęto trwający 7 lat remont. W jego trakcie wymieniono znaczną część drewnianej konstrukcji, która była przegniła oraz przywrócono wygląd i wyposażenie z czasów bitwy pod Trafalgarem. Oficjalnie w 1928 roku odbyła się ceremonia z okazji zakończenia prac, ale w praktyce jeszcze przez wiele lat prowadzono prace remontowe. W trakcie II wojny światowej przerwano prace remontowe a w 1941 roku Victory o mały włos nie został zniszczony w trakcie jednego z nalotów.
Po wojnie kontynuowano prace remontowe, zakończone dopiero w… 2005 roku. Obecnie okręt cały czas znajduje się w suchym doku w Portsmouth, gdzie można go zwiedzać. Co ciekawe HMS Victory pozostaje cały czas oficjalnie w służbie, chociaż jego stan nie pozwala na spuszczenie go na wodę.
Discover more from SmartAge.pl
Subscribe to get the latest posts sent to your email.