Mocne alkohole występują w różnorodnych, jakże barwnych anturażach. Każdy ze spotykanych za barem wysokoprocentowych trunków może być spożywany na wiele różnych sposobów. Solo, z lodem czy odrobiną wody, a także jako kluczowy element barmańskich kompozycji – a zatem w pysznych koktajlach. Chyba nie zaskoczymy nikogo pisząc, że dobierając towarzystwo dla ulubionego specjału, warto zwrócić uwagę na pogodę za oknem oraz aktualną temperaturę. Do rzeczy – jak pić różne dobre alkohole latem?
Jak pić alkohole w zależności od pory roku?
Zacznijmy od stwierdzenia, które dla wielu może okazać się dość oczywiste. Otóż innego rodzaju i w odmienny sposób pijemy mocne alkohole jesienią lub mroźną (deszczową?) zimą, inaczej natomiast słoneczną wiosną czy podczas gorącego lata. W pierwszym przypadku poszukujemy specjałów, które rozgrzeją nas w chłodne dni, pobudzą krążenie i będą pasowały do nieco cięższych potraw. Z radością przyrządzamy grzańce lub koktajle serwowane na gorąco (jak Bombardino czy Hot Toddy), sięgamy po kieliszek koniaku lub lampkę czerwonego wina. No a latem? Wtedy to zdecydowanie bardziej niż rozgrzania potrzebujemy orzeźwienia czy ochłody. Sięgamy zatem po koktajle o słodko-kwaśnym smaku, koniecznie z dużą ilością lodu, ewentualnie degustujemy nasz ulubiony napitek „on the rocks”. Przyjrzymy się, w jakim wydaniu znane i lubiane alkohole mogą przypaść nam do gustu latem!
Whisky – z klasą w każdym wydaniu
Na wstępie musimy oczywiście zaznaczyć, że zdaniem ortodoksyjnych degustatorów whisky pija się „tylko i wyłącznie” w odsłonie solowej. Dodatek wody i lodu może bowiem utrudnić rozchodzenie się, a zatem także i identyfikację, poszczególnych nut aromatycznych. My jednak mimo wszystko jesteśmy otwarci na eksperymenty! Dlatego uważamy, że w ciepłe letnie dni whisky jak najbardziej można pić z lodem. Zwłaszcza że istnieją propozycje wręcz wskazane przez producentów do spożywania w tej wersji (na przykład Ballantine’s albo Talisker Skye, którą pija się z tzw. kamieniami). Oczywiście podczas wakacji warto dać szansę też whisky w połączeniu z różnymi wyszukanymi dodatkami!
Whisky bardzo dobrze smakuje z colą, sokiem pomarańczowym, jabłkowym czy sokiem z cytryny i syropem cukrowym (Whisky Sour). Do eksperymentów barmańskich najlepiej wykorzystać dobre whisky blended, a single malty zostawić sobie na solową degustację (ewentualnie z lodem). Prostym koktajlem na bazie whisky, który jest w stanie zapewnić eksplozję orzeźwienia latem, jest Mint Julep. Aby go przyrządzić, zgniećmy na dnie szklanki z grubym dnem kilka listków mięty wraz z kostką cukru, dodajmy odrobinę wody, wymieszajmy wszystko. Wrzućmy do szkła sporo lodu i zalejmy całość 60 ml whisky (lub, zgodnie z przepisem IBA, whiskey, a dokładniej amerykańskiego bourbona). Inny ciekawy pomysł na letniego drinka z whisky nosi nazwę Boulevardier. Stworzymy go, zestawiając amerykańską whiskey żytnią lub kukurydzianą z Campari oraz słodkim czerwonym wermutem. A jeśli jednak chcemy pozostać przy nieco mniej wyszukanych kompozycjach, zawsze pozostaje kultowa Whisky Old Fashioned!
Karaibski rum – poznaj magię tropikalnych drinków!
Rum, czyli pochodzący z Karaibów alkohol na bazie trzciny cukrowej lub melasy, to specjał, który wielu z nas kojarzy się wakacyjną beztroską. I bardzo słusznie! Z jego wykorzystaniem przygotujemy zarówno proste, jak i orzeźwiające koktajle takie jak Mojito (rum, limonka, mięta, syrop cukrowy), Cuba Libre (rum, cola, sok z cytryny) czy Daiquiri (rum, sok z limonki i syrop cukrowy), jak i kompozycje nieco bardziej wyszukane bądź składające się z nieco trudniej dostępnych składników. Niemniej – są to w większości przypadków propozycje idealne na letnią zabawę. O jakiego rodzaju drinkach z rumem myślimy? Na przykład o Pina Coladzie powstającej z połączenia rumu, mleczka kokosowego i soku ananasowego lub tropikalnym koktajlu Bahama Mama (rum biały, rum ciemny, Malibu, sok pomarańczowy, sok ananasowy i grenadina).
Rum biały oraz złoty pozwolą nam stworzyć latem pyszne wakacyjne drinki. Jeśli zależy nam na lekkości – stawiajmy zwłaszcza na rum biały. Jeśli na nieco intensywniejszych doznaniach smakowych – świetnie zagra rum złoty. Ciemny rum starzony lub aromatyzowany warto spożywać zwłaszcza bez dodatków (chyba że w drinkach takich jak Bahama Mama albo Mai Tai!). Chociaż koneserzy mogą krzywo patrzeć na osoby pijające dobry rum z lodem, latem mamy wszelkie prawo skorzystać z tej odrobiny ochłody!
Niezastąpiony gin – król letnich koktajli
Gdybyśmy jednak mieli wybrać naszego faworyta, jeśli chodzi o mocny alkohol na lato, bez wątpienia okazałby się nim gin. Z całym szacunkiem dla whisky, rumu i innych mocnych specjałów – ale to właśnie on naszym zdaniem zapewnia, serwowany w doborowym towarzystwie rzecz jasna, najwyższy poziom orzeźwienia. Nawet pozornie banalne połączenie jak Gin & Tonic lub gin z naszym ulubionym sokiem może stanowić świetny wybór na lato. A co dopiero, gdy posuniemy się nieco dalej i zestawimy gin z sokiem z cytryny, syropem cukrowym i wodą mineralną (Gin Fizz), wytrawnym wermutem (Martini Dry), kordiałem limonkowym (Gimlet) czy nawet Szampanem (French 75). Zapewniamy, że stawiając w te wakacje na gin, bez trudu znajdziemy mnóstwo klasycznych i bardzo nowatorskich zastosowań dla tego wyrazistego alkoholu. Czy musimy jeszcze kogokolwiek przekonywać do śmiałych barmańskich prób?
A co z resztą trunków?
Oczywiście także klasyczna wódka w towarzystwie dodatków bezalkoholowych i alkoholowych pozwoli nam wyczarować wiele kompozycji idealnych na lato, choćby Cranberry Tini z likierem żurawinowym i sokiem jabłkowym. Podobnie jak ognista tequila – kultowe kompozycje Tequilla Sunrise czy Margarita to dopiero początek pięknej przygody z tym meksykańskim skarbem. A może ponadto warto dać szansę tequili z solą i cytryną lub limonką? To jest myśl! O czym jeszcze nie wypada zapominać? Otóż o tym, że świetnymi trunkami na lato okazują się napoje alkoholowe nieco słabsze, doskonałe do picia solo (schłodzone) albo w nieoczywistych drinkach. Czyli jakie? Oczywiście wina musujące takie jak Prosecco czy Cava!
A zatem rum, whisky i gin to specjały, które latem warto, jak nigdy indziej, wypróbować w wielu różnych zestawieniach barmańskich. Lato to czas przygód – bierzmy na tapet (albo za bar) najciekawsze, a może nawet nieco szalone, połączenia!
